Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malenenenea

co robić mając nieograniczone możliwości finansowe ?

Polecane posty

Gość Wpojono Ci, że krótkie zainter
Idę spać. A Ty zastanów się człowieku, czego właściwie chcesz ? Wesołych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój problem wcale nie jest płytki, jest głębszy niż jesteś w stanei przypuszczać. nie bede sie za bardzo rozpisywal bo tez jestem leniwy i mi sie po prostu nie chce :P ale poniewaz jestem mądry w chuj to napisze Ci tak: usiądź sobie spokojnie i pomysl o sobie, o tym co lubisz robic, co zawsze lubilas, co daje Ci na prawdę frajdę, co Cię pozytywnie nakręca. i to wlasnie rozwijaj a z lenistwem walcz jak z najgorszym wrogiem. ja wiem ze to jest trudne bo sam notorycznie tą walkę przegrywam, wręcz cały czas leżę na łopatkach bo stwierdzilem ze calkiem wygodnie się lezy ale nieustannie probuje sie z tych lopatek podniesc. i to jest wlasnie to. bo dopoki walczysz, jestes zwyciezca i mimo ze ten wymyslony przez slabeuszy banialuk to gówno prawda to jednak w kazdym gównie są jakies ziarenka, to są wlasnie ziarna prawdy :D tak więc walcz i nie poddawaj sie nigdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenenenea
jak zwykle kokaina okazała się słuszną odpowiedzią ;) hehe a serio to tak, właśnie nie mogę znaleźć odpowiedzi na te pytania, co sprawia mi radość... we wszystkim mam słomiany zapał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, bardzo dobrze Cię rozumiem tyle ze jestem biedny jak mysz koscielna :P tez mnie zawsze cechował słomiany zapał i żyjąc tylko nabawiam się coraz większych wyrzutow sumienia, bo zdaje sobie sprawe z tego ze czas plynie a ja tylko przepierdalam ogromną fortunę w postaci mnogich moich talentów, które osrywam ściegiem prostym... zawsze w kazdej opresji spadalem jak kot na cztery lapy i mam jakąś wiarę że sobie poradze bedzie dobrze ale kurwa mam juz dosyc zycia za minimum i przepierdalania kasy i czasu na przyjemnosci zamiast na konstruktywne rzeczy. wiesz co mam pomysl, masz kase to idz do jakiegoś super-mega specjalisty-psychologa i zasiegnij u niego rady na to lenistwo i slomiany zapal ale mam prosbe daj mi cynk co poradzil ok? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×