Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

młoda kura domowa

mały nie kopie od rana, czy coś może być nie tak?

Polecane posty

kurna raz, mam nadzieję, że wszystko jest w porzadku, juz mnie starch obleciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajajaja mój też czasem długo sie nie ruszał nie pisałam, bo jeśli coś jest nie tak, to autorka mogłaby zwlekać z wizytą u lekarza chyba, ze dzieciatko się obudzi i da znak kopniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też czasem robiła takie numery..a na ktg potrafiła w ogóle się nie ruszać, ale mam nadzieję że u autorki wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju czytam Was dziewczyny i tez juz mnie strach oblecial daj znac dziewczyno jak bedzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój to raz przez parę godzin siedział jak mysz pod miotłą po poąrze na klatce schodowej ja na 10 piętrze, strażacy nie radzą schodzić, windy nie działają, kupa dymu i w grudniu siedziałam na balkonie z sercem w gardle, było to ok 20 wieczorem, młody ruszył sie dopiero ok 3 nad ranem, chyba też przypękał jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula30099
Mpolozna zawsze mowila ze jesli nie czuje ruchow przez 10 h to nalezy isc do szpitala....ale ja byl poszla na Twoim miejscu, lepiej isc i sprawdzic. Daj znac prosze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowy ___ dzień
mój raz nie ruszał się ponad 12 godzin, pojechałam do szpitala, zrobili usg, a na usg pani doktor mówi że leży, uśmiecha się i klaszcze w rączki ........., na to wygląda że przysnął sobie zdrowo i obudził się szczęśliwy. NA WSZELKI WYPADEK JEdŹ DO SZPITALA, LEPIEJ SPRAWDZIĆ!!! Jak ja się wtedy bałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech no się tylko gnojek urodzi to dostanie takiego kopa, że do końca życia będzie się ruszał :) mały żyje i ma się świetnie :) co prawda ruchów do tej pory nie czuję, ale wróciłam właśnie od swojego lekarza, sprawdził serduszko, wszystkie przepływy i nic niepokojącego się nie dzieje. ale jakby do wieczora dalej tak leniwie się ruszał to mam pojechać do szpitala na ktg. jak usłyszałam serduszko to się poryczałam ze szczęścia masakra, jeszcze nigdy w życiu się tak nie bałam. dzięki laski za wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
synowi ze dwa razy zdarzyło się, że nie ruszał się dobę, a córka to raz nawet dwie doby spała (albo się ruszała kiedy nie czułam)... z przodującym łożyskiem czuje się mniej... pierwszy raz poleciałam do położnej osłuchać, potem już jakby mniej się bałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok....lo
Sledzilam twoj watek i az mi sie lepiej zrobilo jak przeczytalam,ze wszystko ok.Moja mala tez robila sobie takie "ciche dni" a teraz bryka jak szalona(jest juz na swiecie).Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nakop go i ode mnie! super, pilnuj go jak oka w głowie moze jest tak ułożony, ze nie czujesz ruchów, to w koncu dopiero 30 tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też śledziłam wątek i z wieeelką ulgą przeczytałam, że wszystko ok :) jestem dopiero w 12 tygodniu, ale czekam niecierpliwie na te kopniaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sobie mogę wyobrazić pomimo, ze mnie aż tak młody nie zaskakiwał to i tak zawsze po keljnym usg powietrze ze mnie schodziło aż mnie gin do kardiologa wysłał, bo ciśnienie i puls miałam lekko powyzej normy przy tych wizytach dobra byłąm , ale jak tak mam zawsze, bardzo sie przejmuję i martwię, czy to omnie chodzi czy też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przy okazji tej całej sytuacji pokochałam mojego męża jeszcze bardziej. pojechał ze mną, jak wchodziłam to czekał w poczekalni, a jak wyszłam to czekał w aucie i wycierał łzy. powiedział, że jeszcze nigdy pikawa ze strachu tak mu nie biła nigdy, przez 6 lat nie widziałam jak mój mąż płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wzruszające, aż łęzka sie kreci w oku mój też tylko raz płakał, jak młodego do narkozy zaniósł, ale bez szczegółów, wsio jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi tez ulzylo..az mi ciarki przechodzily jak czytalam na poczatku.. Super,ze wszystko jest ok. Moj drugi synek tez czasem mi takie numery robil.Szturhalam go,pukalam,a tam nic cisza..Dopiero po jakims czasie jasnie pan sie ruszyl. Do teraz tak mocno spi :) To mile,ze nie tylko Ty sie martwilas i ze maz tez przezywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pijemy, tylko, że ja mogę naprawdę he he to straszna ulga dowiedzieć sie, ze z dzieckiem wszystko dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewno tak, powodzonka i pamiętaj pierwszy kop od Ciebie, a od ciotki drugi kopniaczek na powitanie he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxiecko spi przez 95 proc dnia
Nie ma ustalonych konkretnych godzin kiedy ma się ruszać na zawołanie. Po 30 tygodniu zaczyna mieć coraz mniej miejsca a jego sen staje się głęboki. Nie ma sensu panikować za każdym razem kiedy nie poczujesz jego ruchów do 15. Wystarczy ze da o sobie znać raz dziennie żebyś wiedziała że wszystko ok. Wiem że się martwisz i rozumiem to ale musisz trochę wyluzować bo innym wypadku będziesz biegała do lekarza co drugi dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i spanikowałam, ale jak przez ostatnie 3 tygodnie regularnie budził mnie o 5 rano to dzisiaj brak tych kopniaków bardzo mnie zaniepokoił. teraz już będę wiedziała... ale nawet mój lekarz powiedział jak go przepraszałam za zamieszanie: lepiej spanikować o raz za dużo, niż żałować do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nieźle mały życie zacznie - od skopanej dupy :D :D jak wracaliśmy od lekarza i mówię do męża, że mały powinien niezłego klapsa dostać, za to że tak nas wystraszył, to mąż na to: "wypnij brzuch, już przypierdolę" :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
czytałam i uff że wszystko ok, mój synek też się bardzo mało ruszał a od 33 tc tyle co nic... zwłaszcza, że miałam łożysko z przodu i bardzo dużo wód płodowych więc ruchy czułam mało i rzadko. I też latałam na ktg. Ale koleżanka podała mi dobry sposób - działał:) właśnie nie słodycze, a szklana zimnej wody z lodem. Od razu się budził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×