Czy to prawda, że piaskownice zniakają z placów zabaw?

w mojej oklicy trwają remonty placów zabaw - dziwnym zbiegiem okoliczności na tych nowooddanych nie ma piaskownic!! Co się dzieje? Gdzie teraz moja 18 m-czna córka ma robić babki z piasku? Ktoś mi mówił, że może piasek zdrożał, ale aż tak, żeby pozbawiać dzieci ulubione zabawy z dzieciństwa?? Co robić? petycja do rady miasta pomoże?

bo kary z sanepidu są niemiłosierne, a piasek w piaskownicach musi być czysty, co jest mało możliwe przy bezpańskich psach i kotach. Sama bym się zastanawiała czy pozwolić dziecku w takiej piaskownicy się bawić, więc mamy swoją prywatną ;P

Wiesz co, może i dla dziecka zabawa w piasku jest fajną zabawą, ale tak na dobrą sprawę ten piasek to kupa brudu, syfu, dziecko całe umorusane po takiej wizycie w piaskownicy, buty całe zniszczone, tak że mi osobiście nawet podobają się place bez piasku, wiele czyściej i dziecko wraca czyste z takiego placu. Lepiej powspinać się, pohuśtać, niż babrać w tym brudzie.

nie potrzeba płacić kar, tylko utrzymać czystość. Plac zabawy jest ogrodzony gęstym płotkiem. Koty i psy nie wchodzą. Nie każdy chce żeby jego dziecko bawiło się w samotności w prywatnej piaskownicy...

bo ty myslisz autorko ze twoja jedna petycja cos pomoze:D

No właśnie, w tym piachu jest dużo drobnoustrojów, jak mój malec nie miał jeszcze 2 lat i miał problemy jelitowe, lekarka powiedziała, że to może być od zabawy w osiedlowych piaskownicach, które są pełne pasożytów.

u nas nie, piaskownice sa na każdym palcu zabaw, do tego jeszcze wspólne zabawki od miasta

Ja nie wiem, ze tez 30 lat temu nie bylo bezpanskich kotow i psow? Wszystkie dzieci bawily sie w piaskownicy i zyjemy do dzisiaj. Moj brat jako maly chlopczyk jadl kacze kupy u dziadka na wsi, sasiadka wyjkadala stonke z ziemniakow - wszyscy zdrowi!

18 m-czne dziecko jest za małe żeby się bawić, wspinać czy huśtać. Najlepiej bawi się w piasku. Rozumiem, że piasek może być brudny (nawet ten czysty) ale nie rozumiem dlaczego dziecko nie może być umorusane. Moje może się umorusać jesli się przy tym dobrze bawi :)

Ale nawet jak piaskownica jest czysta, to trudno mówić o czystym piasku, idziesz z dzieckiem na spacer, wejdzie Ci do piasku i wygląda pożal się Boże, buty pełne piachu, brudne ciuchy, umorusana twarz, prać nie nadażysz.

Może zrób jakąś mini piaskownicę na balkonie? Tylko dobrze zabezpiecz, żeby sąsiadom piasek się nie sypał. Piasek do piaskownic kupuję do terrarium, to koszt ok. 7zł za 20kg np. w Leroy Merlin

asiamt fajnie masz- wygląda na to, ze moje miasta poprostu poastanowiło pozbyć się kłopotu...

Owszem, ja nie neguję, moje dziecko też bawi się często w piasku, ale ja tego nie lubię, tym bardziej, że człowiek samemu musi nie raz w ten piasek wejść pilnując dziecko i sam sobie niszczy buty i odzież. Co Wy do piasku dzieciom za obuwie np. wkładacie ? Bo u nas po jednej wizycie w piasku buty nadają się całe do prania - z wierzchu i w środku, a ile można prać i czyścić buty ? Niszczą się.

Czasem oglądam jakieś programy dla dzieci, gdzie pokazują brytyjskie place zabaw i tam nie ma śladu piasku, tylko ta miękka wykładzina i mnóstwo drabinek i huśtawek - i to mi się podoba - ani dziecko, ani rodzic nie muszą się brudzić w tym okropnym piachu.

być może nasze piaskownice na osiedlu są ogordzone i płotkami i siatką, ale i tak moze się tam jakiś kocurek zakraść i młody aż taki umorusany z piachu nie wychodzi, a z butów zawsze mozna wysypać, bez przesady

tritutitu - to naturalne, że dziecko się brudzi, ze trzeba prac. Co w tym dziwnego?? Jakoś dotąd daje radę nadążyć, wiec chyba likwidacja piaskownic mi jakoś w tej kwestii nie pomoże, prawda? To chyba nie z troski o zapracowane matki?

dziecko jest albo czyste albo szczęśliwe. ja mieszkam na wsi i wiadomo najlepszych ciuchów nie zakładam do zabawy na podwórku bo a to się coś uzieleni od trawy, a to ubłoci albo ubrudzi o drzewo, albo smarem z garażu. ale fakt, nie chciałabym żeby dziecko bawiło się w piasku gdzie latają psy i koty.

I juz nie przesadzajcie tak z tym brudem. Jak dziecko sie ubrudzi to znaczy, ze dobrze sie bawilo. Troche brudu napewno mu nie zaszkodzi. Ja w dziecinstwie codziennie przychodzilam do domu brudna, z rozbitymi kolanami. To byly piekne czasy i nikt nie mowil o brudzie i drobnoustrojach.

Asiamt, no nie wiem, czy wystarczy wysypać z buta piach i gotowe, skoro buty mojego syna są zwyczajnie czarne i brudne z tego piasku, cała wkładka w środku szara od brudu i z wierzchu, jak bym tylko wysypała piach, to zakładając mu potem te buty np. na spacer miałby umorusane nogi czy brudne skarpety, chyba że Wy zostawiacie takie brudne buty i tylko otrzepujecie ?

ja używam jednych bucików do piachu dla córki i jednych dla mnie. Wiadomo, że ani ja ani córka nie idziemy do piasku wystrojone, tylko jak... do piasku. Wiec jeśli komuś to przeszkadza to niech nie chodzi z dzieckiem do piaskownicy ale dlaczego mnie ta przyjemność się odbiera?

ja nie weim co to za piasek, ze po wizycie w piaskownicy trzeba wszytsko prać, ja piorę jedynie po wizycie na działce i to po deszczu a do piachu zakłądam buty nie najnowsze tylko takie do biegania na codzień i czyszczę je po kazdym przyjściu z zabawy, to naturalna sprawa

to może od razu przyczepmy się do pasku na plaży? tam to dopiero syf musi być litości ludzie!!!!!!!!!

Owszem, mój malec bawi się w tym piachu,i to nie raz, ale ja już mam dość codziennego szorowania na mokro butów po tej zabawie. Ciuchy pół biedy, upierzesz, ale kupię nowe buty i mam je niszczyć w piasku ? Już kupiłam mu specjalne gumowe klapki do piaskownicy na lato, bo te wystarczy tylko opłukać i gotowe.

no kurde blaszka mamy już trampki 2 miesiące i jeszcze nie prałam, nie są białe a granatowe, w środku jasna wkładka, która dalej taką pozostaje wogóle nie sa brudne, obrzeża mają białe z gumy i je czyszczę mydłem po przyjściu ze spaceru wyglądają jak nówki, co Wy za piasek macie?

Akurat na plaży nad morzem piasek jest wiele bardziej czysty niż w piaskownicach, z plaży wystarczy tylko otrzepać, nie ma śladu brudu, a w piaskownicy jest brudny piasek.

nasze place zabaw były dotąd ogrodzone gęstym płotkiem, wiec psy i koty tam nie wchodziły. Wiadomo, że jak się jakiś uprze to wlezie, ale czy na spacerze dziecko nie może czegoś podniesc a potem włożyć rękę do buzi zeby złapać pasożyta? no też może, prawda? powtarzam Ci tritutitu - moje dziecko jest za małe na wszelkie huśtawki i drabinki - na całym placu cieszy je tylko piaskownica. Z innych rzeczy - wszytskie w sumie może 5 minut. Fajnie, ze ci się takie place zabaw podobają, ale one są dla dzieci a nie dla coiebie do podbania

Smiać mi się chce, jak czytam wypowiedzi,że dziecko sie ubrudzi... Moje codziennie bawi się w pisakownicy obok domu, w błotku, znosi trawe , robi placki, ciaplitki itp. i codziennie jest brudne-wtedy saropolskim sposobem myje je, przebieram, piore ubranka i bawi sie dalej-od tego jest matka, jak chciałyście czyste dziecko to trzebabyło lalkę sobie sporawić

W jednym z naszych parków caly plac zabaw opiera sie na piaskownicy wlasnie- wielka piaskownica w posrod niej inne zabawki dla dzieci. Super sprawa. W jakich butach tam dzieci się bawią? A w zadnych. Biegaja boso jak po plaży. Zresztą w każdej piaskownicy bawią się bez butów bo po co buty do piasku?

dlaczego Ty zakładasz dziecku do paiskownicy nowe buty zamiast tych klapek o których piszesz, że wystarczy opłukać?

No może akurat u nas jest właśnie syfny piasek,bo to też fakt, że w niektórych piaskownicach jest jasny piasek specjalnie skądś zwieziony, a gdzie indziej szary brudny piach. Nie wiem asiamt, ale u nas nie wystarczy przetrzeć buta z wierzchu, bo wkładka w środku jest brudna i jak zalożę taki but bez uprzedniego wyszorowania na skarpetę, skarpeta jest czarna.To samo z dłońmi - z piasku są całe brudne.