Córka powiedziała mi,że jestem za stara żeby urodzic już dziecko!!!

Ze znajomymi na dwa tygodnie nad morze? 13-latke? No i dobrze zrobilas! Nich nie mysli ze jest dorosła, ja nawet mojej 16 letniej corki bym nie poscila, bo wiadomo co to sie dzieje jak sa wyjazdy ze znajomymi zdala od domu..jeszcze nad morze...Niech nie przesadza skoro i tak do Wloch jedzie i na oboz...mozesz jej powiedziec ze zaraz nigdzie nie pojedzie jak wyskoczy z pyskiem...

Moja matka urodziła mnie mając 33 lata, jednocześnie na świecie było już moje rodzeństwo w wieku od 11 do 14 lat. Mogę ci szczerze powiedzieć, że ich nie znam, bo odkąd pamiętam, a pamiętam swoje dzieciństwo od 6 roku życia, to oni już nawet z nami nie mieszkali. Pamiętam tylko, że siostra się nade mną znęcała :) Właśnie z zazdrości, o której tak myślicie, że minie. Nienawidzę pseudomatek, które gotują takie dzieciństwo dzieciom.

Rodzeństwo nie zmieni panny mającej 13 lat.

No właśnie dlatego się nie zgodziłam . Uważam,że na takie wyjazdy ma jeszcze czas! Na szczęście maż ma takie same zdanie . Boję się,że nie złapią już kontaktu dziewczynki.. Chociaż ja sama mam 10 lat starszą siostrę i mam z nią rewelacyjny kontakt.

Ja też nie wyobrażam sobie żeby 13-stolatka pojechała ze znajomymi nad morze. Sami? Przecież to jeszcze dzieci. Nie wiadomo co tam się będzie działo. Po powrocie jeszcze by się mogło okazać, że będziesz nie tylko mamą, ale też babcią. :) Zgadzam się z wcześniejszą wypowiedzią. Jak będzie jeszcze pyskować to powiedz jej, że nigdzie nie pojedzie! Gówniara!

Świetne rady, serio :) Żebys się później autorko nie obudziła z ręką w nocniku bo zostaniesz tylko z jedną córką bo starsza się od ciebie odwróci :)

Rodzenstwo zmieni ją, uwierzcie mi. Moja corka kiedy mala 10lat kiedy syn sie urodzil i przez to stala sie taka bardziej domowa, przy mnie, jest skromniejsza i w ogole, stoi za bratem murem, choc mi pyskuje i krzyczy, bo to taki wiek, choc nie mozna tego tym usprawiedliwiac...Musisz troche ukrócic ją...

Ja ma 35 lat,3 synów i planujemy w tym roku kolejne maleństwo.Wredna ta Twoja córka,wypieszczona jedynaczka.

Ja nie ukrywam,że ona jest na pewno lekko rozpuszczona,no ale to wynika z tego,że jednak przez 13 lat była sama!

Wez daj spokoj,malo to kobiet eodzi pierwsze dziecko w wieku 33 czy i 35 lat? zaden to wstyd. Corka byla wkurzona,to jedno,a po drugie dla 13-latki to seks po 28 mniej wiecej roku zycia to juz obrzydlistwo. niczym sie nie przejmuj,jest wszystko ok. Moja kopezanka urodzila dziecko -pierwsze-jak miala 43 lata i gowno komu do tego

mam 38 lat i jestem w ciazy,mam juz 3 dzieci,najstarsza córka własnie dostała sie na studia;)dwoje młodszych ma 14 i 12 lat i to one namawiały mnie od raoku na rodzenstwo! nie jestes za stara,przestań.twoja córka jest pewnie zazdrosna to wszystko,porozmawiaj z nią

Ja przez 12 lat byłam jedynaczką. Ale pewnego dnia moja matka postanowiła sobie sprawić drugiego dzieciaka i mój uporządkowany świat legł w gruzach. Ja byłam wychowywana trochę w innej rzeczywistości. Jak coś chciałam to musiałam na to zapracować, niestety moja siostra już nie. Niczego nigdy nie miałam w nadmiarze, nawet mając jedne spodnie nie miałam prawa prosić o drugie a jak chciałam drugie to kazali mi iść zarobić sobie na nie wiec tyrałam jak głupi osioł po szkole do 12, 1 w nocy sprzątając po cudzych domach aby mieć co na dupę włożyć. Moja siostra co chciała to miała, bo mniejsza, młodsza wiec jej trzeba było ustępować i dać wszystko. A ja miałam to zrozumieć, że jestem tą gorsza, tą drugą. Moja matka zyskała jedną córkę a drugą straciła bo ich postępowanie zraniło mnie do kości. Przepłakałam wiele nocy. Mając 15 lat chciałam się zabić bo czułam się niekochana. Dziś ani z rodzicami ani z siostrą nie mam kontaktu. 4 dni po swoich 18 urodzinach wyprowadziłam się z domu. Wiem, że matka nadal próbuję się ze mną skontaktować ale ja już nie mam o czym z nią rozmawiać. Dla niej byłam wredną gówniara która próbuje zwrócić na siebie uwagę a nie dzieckiem które rozpaczliwie boi się stracić najwazniejszą w życiu osobę. Dlatego autorko nie popełnij tego samego błędu bo pewnych błędów wymazać się nie da.

autirko czy Ty w ogole czytalas moje wypowiedzi , nie usprawiedliwiaj sie TO NIE WYNIKA Z TEGO ZE BYLA SAMA PRZEZ 13 LAT poprostu jest rozpuszczona jak dziadowski bicz

fyuj - to przykre, ale zdarza sie, podobny przypadek ma moj narzeczony (jest starszym synem) zli ludzie sie czesto zdarzaja

Przemawiajcie jakoś do tych swoich dzieci. Masakra, że tak uważają. Ja nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko uważało mnie w tym wieku za starą, obrzydliwą, która już nie ma prawda korzystać z życia.

Nie,ona nie jest typem dziecka które jest rozpuszczone jak dziadowski bicz jak to ktoś określił . Takie dziecko nie szanuje pracy,nauki,rodziców,pieniędzy i uważa,że jej się wszystko należy . A ona taka nie jest . Bardzo dobrze się uczy,jest dobrym dzieckiem. Wchodzi teraz w trudny okres,hormony szaleją . A co do tego,że ma wszystko typu laptop itp to ma to,bo na to zasługuje,dobrze się uczy,pomaga w domu. Fakt ma czasem swoje małe wybryki,ale jak to nastolatka. Poza tym właśnie z nią rozmawiałam,sama do mnie przyszła i mnie przeprosiła i powiedziała,że wcale tak nie myśli tylko że była zła i jej się wymcknęło.

I Wymcknie jeszcze raz przez przypadek

13 latka ma swiete prawo byc przerazona faktem, ze bedzie miala rodzenstwo...poku co jest to dla niej abstrakcja, nie kocha jeszcze brata/ sistry 9ba nawet nie zna) ale intuicyjnie czuje, ze zycie jej rodziny, relacje w niej panujace ulegna diametralnej zmianie a fakt ze utraci pozycje jedynaczki jest oczywisty TO SA ZUPELNIE NORMALNE EMOCJE WLASCIWE DLA DZIEWCZYNKI W TYM WIEKU KTORA SIE ZNALAZLA W PODOBNEJ SYTUACJI. Sama, choc mam 2 lata mlodszego brata, niespecjalnie bylabym zachwycona wiescia, ze rodzina sie jeszcze powiekszy bedac nastolatka, zapewne zamiast sie cieszyc zwyczajnie bym panikowala...niemowle z ktorym nie bede miec donbrego kontaktu pojawi sie w domu i odbierze mi rodzicow itd. (choc mozliwe ze po czasie moje postrzeganie "niemowlaka" ulegloby zmianie i stalby sie moim ukochanym bratem/ siostra to nie zmnienia faktu , ze o rodzenstwie to jednak marzy sie w wieku lat kilku a nie kilkunastu a nie nie ma sie co czarowacze jakis podrostek bedzie taka wiadomoscia zachwycony, gdyby to oni decydowali to prawdopodobnie nieomal zaden nie kialby mlodszego rodzenstwa)

i zapewne poczuła że grozi jej słaba pozycja w domu a dlaczego? Czyżby pragnęła być wieczną gwiazdą? Toż to przecież czysty nastoletni paskudny egoizm. Ja jako 13 latka dowiedziałam się że będę mieć siostrę i oszlałam na jej punkcie kiedy ta jeszcze była wielkości małej lalki . Obecnie moja siostra ma 17 lat i nie ma lepszej przyjaciółki odemnie :).

dziwnie gadacie, z jednej strony chcecie, żeby nastolatka zachwycałała się niemowlakiem, najlepiej, żeby czuła potrzebe opieki nad nim i generalnie była mu drugą matką a z drugiej strony jak dziewczyna ma 20 lat i chce mieć dziecko, to patologią jest :O matki próbuja wzniecić w córkach uczucia macierzyńskie, których taka dziewczyna jeszcze nie ma prawa mieć! dla niej małe dziecko w domu to przeczuwalne kłopoty, ma na pewno znajomych w takiej sytuacji i wie czym to pachnie - płaczem, bałaganem, małym zainteresowaniem rodziców swoją osobą i podporządkowaniem życia rodzinnego dziecku bo tak będzie, tego nie uda się obejść, szczególnie jeśli ma się niewielkie mieszkanie sama mam dużo młodsze rodzeństwo, więc wiem i wcale nie byłam z tego powodu specjalnie szczęśliwa, moja córka też nie bardzo, jak się jej brat urodził oczywiście mieliśmy i mamy dobry kontakt, ale przez dłuuugie lata to byla relacja dziecko-dorosły, no bo jakże miała być inna przy 15 latach różnicy? takie rodzeństwo to nie jest normalne rodzeństwo, z którym można się bawić, wygłupiać itp tutaj już zawsze trzeba być dorosłym, odpowiedzialnym, a wiek 13 lat jest do tego zupełnie nieadekwatny może jej minie, a może nie, jakieś 80% nastolatek w tej sytuacji nie jest zdowolonych, tylko ze 20 % traktuje malucha jak lalkę i z przyjemością się nim zajmuje

Cześc Ja mam 36 lat i syna 17-letniego i lada dzień spodziewam się córki. I wcale nie czuję się staro. Wręcz przeciwnie, to najwspanialszy okres na dziecko.

wcale bym tak nie powiedziala, chociaż rodziłam w tym samym wieku prawie:D to ocenisz dopiero za kilka lat ;)

A ja jestem ciekawa czemu takie baby jak autorka tak długo zwlekają z decyzją o drugim dziecku. Przez 13 lat nie mogła się zdecydować? O ile wpadka to ok, ale autorka ciążę planowała. Dlaczego nie myślała wcześniej jak jej córka zareaguję, jak się poczuje?

głupia jesteś... a od kiedy to decyzję o kolejnym dziecku trzeba konsultować z obecnym??? no bez jaj... takie jak ty skaczą koło swoich dzieci a potem rosną tacy egoiści którzy uważają że cały świat sie kręci koło nich:/ mój brat się urodził jak miałam 13 lat a mama miała 31 i jakoś nie czułam wstydu z tego powodu.... a córce powiedz że wstyd to jakby przyjechała z nad morza w wieku 13 lat w ciąży... tez bym nie puściła... i sorry za nazwę ale gówniarzom sie teraz w dupach poprzewracało:/ maja 13 lat i myślą że są dorośli:/ aż sie boje tego jak syn dorośnie do tego wieku:( a córce powiedz jak ci przykro że tak uważa... tylko że teraz dla nastolatek rodzina to w ogóle obciach... :( mam 28 lat i jakoś nigdy tak nie uważałam ale czasy były chyba wtedy jednak inne:(

to że głupia to do autorki wyższej wypowiedzi:)

jeżeli nie liczysz się z uczuciami starszego dziecka to oczywiste jest, że nic nie musisz. możesz nawet z domu wyrzucić skoro sobie masz zamiar zrobić nowe lepsze dziecko jak stare ci się znudziło

decyzji o dziecku nie trzeba konsultować, ale trzeba wykazać zrozumienie dla dziewczyny w końcu matka wymaga zrozumienia dla siebie,a to działa w obie strony dziewczyna nie musi być zachwycona ciążą matki, ba, nawet nie musi być z tego zadowolona, to nie jej dziecko, ona go nie chciala, może nawet nie lubi małych dzieci (jak większość nastolatków) oczywiście musi się dostosować, bo na tym polega życie w rodzinie, powinna się powstrzymać od głupich komentarzy dlatego, że matce sprawiają przykrość, ale myśleć będzie o tym co chce i nic tego nie zmieni

no pewnie że nie zmieni i że dziewczyna jest w trudnym wieku ale mimo wszystko powinna sie pohamować:) zresztą autorka napisała że przyszła przeprosiła:) myslę że zrozumienia jej nie zabraknie od matki:) ale darujcie... to że ktoś nie pyta się starszego dziecka czy może zrobić sobie drugie nie znaczy że go nie kocha i chce zrobić sobie lepsze... no ludzie litości.... aż ręce opadają...

jedni rodza szybko inni ponziej nikt nie ma prawa Cie tu obrazac wiec sie nie przejmuj 13 na wakcjach miala by jechac za dobrze by miala ja do wieku 20 lat nie moglam jezdzic nigdzie na wakacje na kilka dni.

powiedz jej, że za 10 lat jeszcze możesz mieć nastepne;)