Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karojanka

Jestem nieudacznikiem i frajerem ? (zarobki)

Polecane posty

Gość karojanka

Czytam różne opinie w Internecie i artykuły, czytam statystyki ministerstwa i mam wrażenie, że jestem debilem. Pracuję od 16 roku życia, na początku dorywczo, potem na etatach. Pracowałam w mediach, teraz w agencji reklamowej i ...1200 to szczyt moich możliwości finansowych. Wszędzie czytam, że w reklamie ludzie mają 2 tysiące w małych mieścinach, a ja w średnim 250 tys i mam 1200 bez szans na więcej. W mediach miałam 1000 ... Mam ochotę wyjechać z tego kraju, załapać się na produkcje, i nie płakać, że wyjście do kina i na pizze, sprawi że będę chodzić do pracy na piechotę, bo nie będzie mnie stać na autobus. Czy tylko ja jestem nieudacznikiem, który robi za 1200 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie jezyki obce
kwestia co tam robisz za te kase bo chyba nie sprzatasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrytuytuyi
masz normalna standardową polską pensje. ci co zarabiaja więcek to albo dostali pracę po znajomosci, albo mają jakeis wybitne zdolnosci, albo mieli szczescie, albo są cwaniakami, zlodziejami, albo prostu daja dupy szefowi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karojanka
nie, i zastanwiam się gdzie można znaleźć pracę za więcej niż najniższą krajową, oczywiście nie będąc lekarzem i kierownikiem budowy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karojanka
1200 ? to wegetacja, po opłaceniu mieszkania i jedzenia, telefonu, biletów mam ok 100zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karojanka
nie wierzę w pracę z internetu (chyba, że mój blog/strona zdobędzie taką liczbę odwiedzin, że pojawią się reklamodawcy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie jezyki obce
powiedz jaka prace wykonujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovelisia1978
a jak zyc za 1200? jak oplat sie ma 200tysiace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karojanka
Hej, spokojnie. Po pierwsze, nie ma w życiu nic za darmo i ja to wiem. Jestem na etapie zmian kwalifikacji, poza tym zawsze jest opcja wyjazdu, więc nie jestem w dole, z którego nie ma wyjścia. Jestem panem swojego losu ;-) Wiem, że mogłabym zarabiać 2 tys - wciskając podpaski czy ubezpieczenia, ale to nie jest według mnie praca, która daje satysfkację wewnętrzną i wolę pomidory zbierać w Holandii niż siedzieć w banku i wciskać kredyty, stresując się czy znajdę wystarczająco dużo naiwnych aby zrobić plan sprzedaży ( i tak całe życie). Natomiast chciałam sprawdzić, czy 1200 netto to jest pensja normalna i np. w Krakowie czy Łodzi dziewczyny w marketingu też mają tyle Nie interesuje mnie też dorabianie się i do 30tki - 40 tki a wcześniej życie na pensji głodowej aby potem otrzymać 2 , 2,5 tys netto (pensja rośnie, opłaty też...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowca B
No faktycznie, z takim widzeniem świata to nie pozostaje nic innego jak zbieranie pomidorów :D. Podobno zbieranie ogórków jest jeszcze ciekawsze, bo to praca leżąca na tak zwanym samolocie uczepionym do traktora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karojanka
Z takim widzeniem ?? Proszę rozwinąć, może faktycznie muszę zmienić światopogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowca B
"Wiem, że mogłabym zarabiać 2 tys - wciskając podpaski czy ubezpieczenia, ale to nie jest według mnie praca, która daje satysfkację wewnętrzną i wolę pomidory zbierać w Holandii niż siedzieć w banku i wciskać kredyty, stresując się czy znajdę wystarczająco dużo naiwnych aby zrobić plan sprzedaży ( i tak całe życie)." A czy tobie kiedyś ktoś wciskał podpaski ? :D , a może wcisnął ci jakieś ubezpieczenie ?, a może kredyt nieświadomej bidulce ?. Bo ja jak żyję nie spotkałem wciskacza podpasek :D, choć przyznam że to mogło by być całkiem intrygujące zajęcie :). Nieee no, zbieranie pomidorów u bauera przez całe życie to jeeeest TO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karojanka
Tak, wielokrotnie wciskano mi ubezpieczenia, nie mam jednak nic za złe telemarketerowi, jednak w tym przypadku zbieranie pomidorów za 1500 euro jest nieporównywalnie lepsze - stać cię na wakacje, kupno samochodu, hobby ( telemarketer ma tak ok 1500 jak jest dobry) Mam znajomych w bankach - wiem jak wygląda ta praca, dzwonienie z książki telefonicznej, a jak się kogoś dorwie - to wepchać jak najwięcej, żeby zamknąć plan sprzedażowy ( 2000 tysiące netto to super wypłata) Nie płaczę i narzekam na los - mogłam być bardziej ambitna i być dziś programistą czy kierownikiem budowy. Co do podpasek - produkt jak produkt dla przedstawiciela handlowego. I koło się zamyka, dzwonisz, namawiasz, wciskasz, wracasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowca B
"Tak, wielokrotnie wciskano mi ubezpieczenia, nie mam jednak nic za złe telemarketerowi, jednak w tym przypadku zbieranie pomidorów za 1500 euro jest nieporównywalnie lepsze - stać cię na wakacje, kupno samochodu, hobby ( telemarketer ma tak ok 1500 jak jest dobry) Mam znajomych w bankach - wiem jak wygląda ta praca, dzwonienie z książki telefonicznej, a jak się kogoś dorwie - to wepchać jak najwięcej, żeby zamknąć plan sprzedażowy ( 2000 tysiące netto to super wypłata) Nie płaczę i narzekam na los - mogłam być bardziej ambitna i być dziś programistą czy kierownikiem budowy. Co do podpasek - produkt jak produkt dla przedstawiciela handlowego. I koło się zamyka, dzwonisz, namawiasz, wciskasz, wracasz " No istotnie, telemarketer to niewolnik za grosze i autentyczny wciskacz. Ale ja nie myślę o etacie telemarketera !!!. Mam znajomego który prowadzi własne biuro ubezpieczeń, zatrudnia takich właśnie telemarketerów oraz inne osoby i z tego co widać ma się całkiem nieźle :). Kolejny mój znajomy prowadzi biuro kredytowe. Bywam nieraz u niego, zatrudnia w nim kilka osób ale nigdy nie widziałem, żeby tam kogoś namawiano na kredyt :O. Raczej odwrotnie, często słyszałem odmowę udzielenia. O kasie jaką zarabia trudno mówić. To po prostu widać :). Kierownik budowy ???, to kolejny niewolnik za 2 tys. na posługach swego szefa. Mam też kolegę w branży chemii gospodarczej, czyli między innymi sławetnych podpasek, który też jest na etacie ale...., posiada auto nieoznakowane do dyspozycji, telefon, laptop. Z nieformalnych rozmów przy grillu około 4-5 tysiaków na łapkę, coroczny gratisowy urlop w egzotyczną część świata, co kwartalne szkolenia /popijawy/ w lokalnych zajazdach :). Jak widać mamy skrajnie różnych znajomych :) No nie wiem jak ty, ale jak ja widzę pole z jakimiś uprawami, to na myśl o zginaniu grzbietu w upał, robi mi się słabo :(. Nawet nie wiem jakiego rzędu wielkości kasa mogła by zmienić moją motywację do takiej pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika9999
Niestety, takie są realia w Polsce, pensja minimalna jest taka, a nie inna, a niektórzy pracodawcy perfidnie z tego korzystają. Jeśli szukasz pracy, możesz zadzwonić na Zieloną Linię (tel. 19524), tam informują telefonicznie o aktualnych ofertach pracy, ale też formach wsparcia, np. dofinansowaniach na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Ważne, że w ogóle masz pracę w branży, w której chcesz pracować. Warto się starać, bo jest naprawdę duża szansa, że ktoś to zauważy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bordelinka mała
To prawda że 99 procent ofert pracy teraz to klasyczne wciskacze zapychczae naganiacze, popychacze, aby sprzedać i zarobić . Skończyłam wyższe studia magisterkie, finanse i bankowość a jedyne co mi w banku pracują to praca zklientem i wyrabianie norm sprzedaży, never nigdy w życiu bym na to sę nie zgodziłą, to żałosne i upokarzające, naciąganie ludzi i oszustwo dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowca B
Z pewnością nie myślała. Tak też jak ja nie myślę, że jesteś łowcą dla zakłamanych piramid MLM :) Jesteś ? czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowca B
A to spoko, pytałem kontrolnie :). Co nie znaczy, że MLM uważam za złośliwy nowotwór żerujący na ciele ubożejącego społeczeństwa, ubozejącego tak finansowo jak i intelektualnie. A na własnym garnuchu to ja jestem pewnie dłużej niż ty żyjesz na tym świecie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karojanka
hej, temat powstał aby otrzymać rozeznanie zarobków branży nie jestem cielakiem, któremu się należy "Bo tak" wiem, że trzeba przynieść korzyść, aby zarobić wiem, że trzeba przynieść dużo korzyści - aby zarobić dużo mam zamiar zarabiać 4 tysiące netto, aby zostać w kraju (co do zagranicy to owszem z pomidorami przesadziłam, ale pracowałam na produkcji - oh ale uwłaczające- w skandynawii i dla głupiego porównania - miesiąc "odkładania" i miałam wakacje na dominikanie, co tutaj jest abstrakcją dla wielu) reasumując: nie płaczę, troszkę się żalę, ale z umiarem i przekwalifikowuję ;-) jakbym chciała, zarabiałabym 8 tysięcy netto (ale nie tutaj ;) ) i wiem, że pieniądze mam przynosić pracodawcy po pierwsze - a nie on mi ;) dzięki za wiele fajnych słów wsparcia - jakby nie patrzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karojanka
a co do bylejakości - właśnie tu mam dylemat, czy nie wracać na produkcję, praca czysta, nie męczy intelektualnie, pewna, na 8,30 h masz 1h przerwy, ludzie cię szanują, stresu nie ma, kasa bardzo dobra - a po pracy hobby - zapisujesz się w klubie na nurkowanie na Filipinach i czujesz, że żyjesz ;) tutaj to nurkuję, ale na basenie po zniższce, którą sobie załatwiłam, ale pracuję w agencji reklamowej, a nie na produkcji bo to hańba i co się powie znajomym na grillu "pracuję na produkcji, zarabiam 10 tysięcy, na opłaty schodzi mi 5, a reszta na hobby" a ja mogę powiedzieć, że pracuję w agencji reklamowej ! ;) to jest to to taka dygresja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×