co myslicie o chlopaku ktory

jest w waszym wieku tzn 26lat i jest bardzo oficjalny tzn poznalam chlopaka ktory od razu mi sie spodobal.Chodzimy razem na zajecia jednak problem w tym ze on mowi mi na Pani.Jak poznalismy sie podalam mu reke powiedzialam swoje imie,on swoje i pozniej on zaczal do mnie mowic Pani Marzenko a jak przychodze do klasy to z usmiechem mowi dzien dobry a ja czesc:) Normalnie dziwnie sie czuje,pwoiedzialam mu zeby mowil mi po imieniu a on sie zmieszal i dalej to samo.Ogolnie chyba sie przy mnie denerwuje albo mi sie i zdaje bo ja przy nim cala w srodku sie trzese:/ czy tzn ze wogole ma mnie gdzies?wiem ze pytam jak dziecko no ale probuje rozgryzc czy mu sie podobam a to pani mnie dezorientuje.Mial ktos tak?