Czy powinienem zerwać znjaomość?

Prawie rok pisania na gadu nie raz po 24 h i wszystko super, nie moglismy się spotkać z różnych powodów,raz odległosc innym razem ona nie chciała, potem znowu mi nie pasowało, po pól roku chciałem jej zrobić niespodziankę pojechałem do niej na miejscu zadzwoniłem,zaczęła się wykręcać,wręcz zamarła,odłożyła słychawkę,wyłączyła następnie fona dla mnie to był koniec........ No ale zaczęła do mnie pisać ponownie coś tam wymyśłiła za powód dlaczego wtedy,no ok zaczeliśmy pisać ponownie Wszystko było fajnie do soboty, ona wpadła do mojego miasta na weekend ponoć ma tu rodzinę no i się spotkalismy,wszystko było miło fajnie do mometu aż zeszłem na sprawy sexu,zaznaczam,że to było tematem naszej dyskusji przez rok i to ona z inicjatywa wychodziła a w praktyce szkoda gadać wiadomo koniec , ale......... Wczoraj sie odezwała,czemu sie nie odzywam? na gadu potem sms że zalezy mi tylko na jednym itd itp no zalezy mi na sexie relanym a jej na cyberkach a że mamy inny poglad na te sprawy no coż..... odezwać się do niej,czy zakończyć bez słowa bo po co?

rok pisania po to, zeby uprawiac sex? ale uprawiales sex w miedzyczasie? czy czekales na sex z nia?

A z kontekstu nie da się wyczytać,że nie raz pisałem z nia 24h tzn ,ze chyba nie mam dziewczyny. Po prostu chodzi mi o to,że drugi raz potraktowała mnie jak gówno Za pierwszym razem wtedy gdy pospinała się gdy do niej wpadłem A celowo sie pytałem co robisz wtedy i wtedy a ona,że nie ma planó konkretnych a ja że spędzi ten czas ze mną to powiedziała że jak najbardziej ize super i że już nie robi planów................ tylko w zyciu nie przypuszczała,że chodzi o real A za drugim razem juz nawet nie chodzi o ten sex tylko o kolejny policzek bo skoro ona ciagle o tym nawijałą i pierdoliła,że nie może się doczekac aż sie spotkamy i mase innych bzdur, ja juz nie mówie o sexie ale randka wygladałą tak jak by nie ona

Ale zenada

Z drugiej strony moze ona sie tak zachowuje bo kogos ma no i wiesz lubi poflirtowac sobie na necie ale tak w realu to raczej juz nie.

jw.

mam pytanie :.....czy Ty podczas tego Waszego spotkania zaproponowałeś jej sex ?....bo jeśli tak to wcale się nie dziwię że dziewczyna spanikowała co innego cyberek a co innego sex realny przecież mogliście ten czas spędzić na rozmowie poznaniu się w świecie realnym czy zaraz musiałbyś sex ?

To by nie siedziałą wieczorami i jak twierdzisz nie firtowała przynajmniej tak mi sie wydaje ale pytanie miałem takie czy warto wdawac się z nia w dyskusje czy po prostu się nie odzywac?

boziu co za idiota:-( chlopie tez bym cie kopla w dupe jakbym widziala ze chodzi ci tylko o jedno i ze chcesz ja jak najszybciej zaciagnac na szybki numerek:-D biedaczek sie napalił przez cyber sex i myslal ze 5 minut po spotkaniu ona wyladuje z nim w przydrożnym motelu:-P taka rada na rpzyszlosc: wez chlopie zimny prysznic bo chyba nie wiesz na czym polega zdobywanie kobiety

Pozwalismy sie przez rok i wtedy gadaliśmy nawet palnowaliśmy wpólne,zycie,slub, dzieci itd, jaki mam jej pierścionek kupić itp Wiadomo,ze nie proponowałem, w pewnym momecie zaczałem ja po prostu dobierać gdy zaczęło byc na luzie no i sie zaczęło i że jak ja kocham to poczekam tylko sama dobrze wie,że nastepnej okazjii może nie być a jak twierdziła chciła tego

Chłopie, jak to czytałem to aż mi żal się Ciebie zrobiło. Rok czasu tylko pisania z panną?!?! 2 tygodnie to jest maksimum. Jeśli po tym czasie nie chce/wykręca się - odpuść sobie.

Nie mów mi jak się zdobywa kobiete, bo skoro ona twierdzi,że kiedyś lubiła się bawić i nawet dałą swojemu belfrowi bo spotkała go kiedyś na jakims tam koncercie to chyba takiej nie trzeba task bardzo zdobywać???? Nawet jak by tego nie zrobiła to i tak o tym mysli Co prawda twierdziła,że się z mieniła i szuka stabilizacjii itd wiec nie mów mi żeby zaliczyć taka wystarczy sie jej tylko podobać a skoro sama chciałą utrzymywac kontakt to chyba jej sie podoam

Planowaliście ślub i dzieci nawet się nie widząc?!?! Skąd się tacy ludzie biorą?!

Proszę Cię, nie kompromituj się więcej. Powiedziała Ci, że się puszczała jak latawiec, a Ty chcesz z nią ślub brać... Brak słów...

A tam puszczała,puszcza to się taka co daje za kase, ona to lubi jak twierdziła Po prostu ja też przez pewien okres czasu myśłąem,że to ta jedyna do momentu aż wyłaczyłą telefon kiedy chciałem jej zrobić niespodziankę

No takie luźne dyskusje były na rózne tematy

planowaliscie dzici, slub nie znajac się?????????????????????????????????????????// buhahahahahahahahhaahahhaahahhahaaah....skad sie tacy idioci biora na tym swiecie?:-D a co reszty twojej wypowiedzi to stwierdzam ze masz cos nie halo z głową, bo nie dosc ze planujesz slub z wirtualna dziewczyna to jeszcze nie rpzeszkadza ci ze ona sie puszcza i do tego wszytskiego liczysz tylko na seks z nia

Jak chcesz kolejnego roku pisania farmazonów- ciągnij znajomość. Tylko nie licz na nic więcej, bo panna delikatnie mówiąc jest lekko niesprecyzowana.

To, że liczy tylko na seks uważam za słuszne. Ale że poświęcił temu aż rok (pewnie nie szukając jednocześnie innych okazji) to już tragedia. Nie piszę tego ze złośliwości, ale zrozum autorze, że ona może się zwyczajnie tylko bawić Tobą. Może w tym czasie, gdy u niej byłeś siedziała w domu z chłopakiem?

:D raz piszesz, ze rozmawialiscie via mail/gg o wspolnej przyszlosci, slubie, dzieciach... po czym piszesz, ze szkoda nie bylo sexu, bo nastepnej okazji moze juz nie byc :D logika twoich wywodow powala na kolana :D

a chlopak sobie walil konia a ona ze mną nawijała o sexie Po prostu trzeba było brać za dupe i się nie przejmować i na tym zakończyć ten temat wiem spieprzyłem O jezus nie bierzcie wysztkiego tak na powaznie jak z tym slubem, po prostu daje tylko dowód na to,że wystarczajaco sie poznalismy i gadalismy o wszystkim i o niczym

Odpowiadajac wprost- tak, powinines.

Więc tak zrobię,przprosze ją najpierw, poklikam z nia miesiąć znoeu sie spotkamy i wtedy juz nie będzie zmiłuj i chuj do pyska

Stary, zapomnij!!! Nie dasz rady włożyć sobie chuja w pysk!

:D

ajak to znajomość tylko wzrokowa czy tez mowna?

bo nie mogę przeczytać zgubiłem okulary

swoje widzę ale czyjes pismo mi zanika