Jaki kraj najlepszy???

Do "hahhaha no nie moge" ----> Ale ja nigdzie nie napisalam, ze pracuje w fabryce! Umiejetnosc czytania ze zrozumieniem sie klania. Mam kwalifikacje i dobre referencje, ktore moj manager juz mi wystawil. Teraz tylko aplikowac i wyjechac stad jak najszybciej! :)

jak sie ciebie pieniadze nie trzymaja, to zawsze i wszedzie bedziesz golodupcem. Znalam jednego lekarza, kase mial ogromna, ale pieniadze mu uciekaly przez palce, w wieku 50 lat, gdzie jego koledzy po fachu mieli 2 domu, on chodzil w zacerowanym berecie, nie mowiac o aucie, czy innych bajerach.

"Maria__Magdalena (...) Mam kwalifikacje i dobre referencje, ktore moj manager juz mi wystawil. Teraz tylko aplikowac i wyjechac stad jak najszybciej!" jesli tak jest to nawet aplikowac nie muisz - sami Cie znajda;-) w przcienym razie czy to california czy singapur czy londyn bedziesz narzekac ze bilety na autobus za drogie;-))

Agonia36 "Mieszkam w Szwecji mysle ze to jest dobry kraj do zycia chociaz pelen absurdow do ktorych poprostu trzeba sie przyzwyczaic" Tzn? O jakich absurdach piszesz? Mam dwie znajome w Szwecji. Jedna z nich wlasnie walczy o dziecko, bo ktos na nia doniosl do socjalu, ze jej synek "Za malo sie usmiecha". Nie znam dokladnie tej historii, ale to faktycznie przeraza!

Skoro masz super kwalifikację to proponuję spróbować szczęścia w Polsce. Język znasz, chyba poradzisz sobie?? Poza tym moja droga praca w fabryce nie urąga. Nie jedyni żyją z fabryki a mają wszystko co potrzebują. Liczy się zapał do pracy i myślenie. Jak masz tak dobre kwalifikację to zmień pracę. Z dobrymi kwalifikacjami i znajomością języka powinnaś sobie poradzić. Chociaż zastanawiam się czy to nie prawo. Poziom życia wszędzie jest podobny. Są super nowoczesne mieszkania i są szeregowce. Kwestia tylko czy chcesz wyrzucać całą swoją pensję w wynajem nie swojego mieszkania.

Styczniowy Przyjaciel - nie chce wracac do Polski. Jeszcze nie teraz. Moze kiedys. Co mnie dobija w UK.... Pogoda. Tak, nie sama pogoda czlowiek zyje, ale ja juz nie wyrabiam. W tym roku w ogole lata nie ma. Chodze caly czas zakatarzona, za oknem ciagle pada, rano wstaje, pada, wieczorem pada... Zyc sie odechciewa w takim klimacie. Wiem z wlasnego doswiadczenia, ze moj organizm potrzebuje duuuuuzo slonca. W przeciwnym razie jestem bez energii. Zaaplikowalam juz do kilku firm, wybralam jednak inne panstwo niz Chiny czy Japonia. Moze mi sie uda cos znalezc. Nie zamierzam siedziec i narzekac, ze tutaj tak brzydko itp...tylko zamierzam cos z tym zrobic. Nie ma sensu siedziec na sile w kraju, w ktorym nie czuje sie juz dobrze.

Jedz czosnek i dużo owoców - szybko zapomnisz o katarze;) Ja już kilka lat nie miałam przeziębienia odkąd wprowadziłam takie żarełko - wcześniej to co najmniej 2 razy w roku leżałam powalona w choróbskach przez 2 tygodnie, a katarów to miałam od cholery. A jaki kraj wybrałaś ostatecznie, Autorko?

Maria magdalena, to ty czyta ze zrozumieniem, bo ja nigdzie nie napsalam, ze pracujesz w fabryce, tylko ze bez kwalifikacji to moze prace w fabryce dostaniesz w Chinach, po ktorej zamarzy ci sie praca w fabryce w Uk :D Choc watpie zebys dostala jakakolwiek prace w Chinach, bo zeby tam dostac wize na prace to musisz posiadac kwalifikacje. Nie wiem jakie referencje wystawil ci twoj manager, ale skoro zarabiasz 6.50 w Anglii to raczej twoje kwalifikacje nie sa imponujace.

NIKT nie czyta ze zrozumieniem tekstu. Wiec piszac cokolwiek nalezy uwzglednic niedorozwoj czytajacych :O

Styczniowy przyjaciel pisze: Poza tym moja droga praca w fabryce nie urąga. Nie jedyni żyją z fabryki a mają wszystko co potrzebują. Liczy się zapał do pracy i myślenie jak mozna miec zapal do pracy w fabryce? chyba trzeba byc bezmozgowiem... chyba ze ty tak masz... to co innego

Dla mnie absurdem jest na przyklad to ze bylam niestety zmuszona zglosic cos na policje ale niestety komisariaty w sztokholmie ( SZtokholm to stolica a nie pipidowa miejmy to na uwadze) pracuja do 16 . Owszem jest czynny jeden glowny komisariat gdzie trzeba swoje odstac z wiadomych powodow . Wniosek - jak cie zgwalca napadna pobija po 16 to musisz sie doczlapac jakos na glowny komisariat bo najblizszy jest czynny - od do -policjanci o 16 jada do domu i jak myslisz ze wystarczy zadzwonic na 112 to sie gruba mylisz , dla przykladu historia w wielkim skrucie - chlopak sie dusil zadzwonil na 112 pielegniarka powiedziala ze jakby sie faktycznie dusil to by nie mogl z nia rozmawiac, chlopaka znalezli niezywego sasiedzi na klatce, chcial sie sam ratowac ale nie doszedl nigdzie . Ja z moim synkiem ktory mial zlamana noge czekalam na pogotowiu 9 godzin . Ogolnie szwecja jest dobrym krajem do zycia jak nie potrzebujesz pomocy policji , nie chorujesz , nie musisz szargac sie po urzedach to jest ok

Też nie podoba mi się pogoda jaka jest w Anglii ale co zrobić. Jednak są też plusy nie ma ostrych zim. Pij dużo owoców, zainwestuj w sokowirówkę. Ja codziennie piję świeże soki. Nie kupuje gotowców tylko wszystko samemu robię. Wiesz w innym państwie zawsze będzie coś. Nie ma idealnego państwa. Poza tym jak chcesz wyjechać musisz mieć kasę odłożoną. Życzę ci powodzenia.

Polecam Chiny. Zarobki jak w UK a ceny nizsze niz w PL. Ja tu mieszkam i nie narzekam. Polakow jest coraz wiecej. Mieszkajac w Chinach pojechalem do UK i po miesiacu zaczalem juz procedure powrotu do Chin no i oczywiscie wrocilem. Wiecej informacji o mnie i o Polakach w Chinach znajdziecie na moim blogu tutaj http://raportzpanstwasrodka.blog.onet.pl/ P.S. Juz ktos tu w tym temacie poruszyl sprawe Chin ale widze ze w ogole nie mial pojecia o czym pisze.

mieszkam tu od ponad dwudziestu lat i jak slysze jak sie zyje w innych krajach to przestaje narzekac na moj

Ale do Stanów jest bardzo trudno się dostać... Nie wiadomo nawet którą drogą próbować... :(

Może Szwajcaria ?

Mnie tylko zaciekawilo zdanie : "... Chcemy wyjechac, mamy mozliwosci podjecia pracy w dobrych firmach..." Mozesz mi, autorko, wytlumaczyc dlaczego"gdzie indziej" masz mozliwosc podjecia pracy w "dobrych firmach" a w UK juz nie ??? Bana masz ? Masz przeszlosc kryminalna :P ? Wszedzie dobrze gdzi nas nie ma a trawa jest zawsze bardziej zielona u sasiada. Zdaj sobie sprawe z tego ze wykonujac okreslony rodzaj pracy, gdzikolwiek bys nie zyla, bedziesz zyla na takim samym poziomie.... bo jak zarobki beda wyzsze to i koszt zycia tez.... Mimo wszystko powodzenia zycze... choc z takim pdejsciem nie bedzie Ci latwo :P

NO wlasnie tez mnie zastanawia jakie autorka tego topiku pracujac w UK za najnizsza krajowa ma kwalifikacje, ktore pomoga jej zdobyc wspaniala prace w innym kraju? Z tego co sie orientuje, to za porzadne kwalifikacje w Londynie placa calkiem niezle, wiec po co jechac do Chin. TYm bardziej jak sie nie ma pojecia o tamtejszej kulturze ani sie nie zna jezyka.

A kto ci powiedzial, ze pracuje za najnizsza krajowa? Widze, ze nawet nie wiesz ile to wynosi?? Polacy to strasznie zawistny i zazdrosny narod. A tu na kafeterii sporo malo kumatych ludzi. Jak juz wczesniej wspomnialam, nie chce byc rowniez, bo mi sie nie podoba pogoda, ogolny wyglad kraju, domy, brudne ulice, chamscy ludzie ( oczywiscie nie wszyscy ). Wkurzaja mnie nachlane malolaty w weekendy, pol rozebrane, zachowuja sie jak dziwki. Nawet jakbym miala podjac prace za troszke mniej niz tutaj, ale w fajnym, cieplym kraju, to podjelabym zaraz! Dzieki tym, ktorzy zycza nam powodzenia :) A zawistnikom i tym, ktorzy wiecznie zycza komus zle ------> wypchajcie sie! Dzieki. Pa.

Przeciez sama napisalas, ze pracujesz za 6,50 za godzine, to chyba cos w okolicach najnizszej krajowej? Powodzenia w innym kraju, jesli chodzi o pogode to polecam poludnie Europy, choc tam kryzys ekonomiczny.

Ameryka Południowa - Wenezuela, Kolumbia

A czego tu zazdroscic, tego ze w UK zarabiasz 6.50 po ilus tam latach i ze ci sie tu nie podoba wiec chcesz jechac do innego kraju? Niestety musze cie zmartwic, ze w innych krajach milionow nie beda ci placic za ta sama prace.

proponuje Emiraty Arabskie :D

Bede robila filmik o pieniadzach

Zawsze na poczatku trudnosci nie przejmujcie sie

Webster - trafiles w dziesiatke, bo to wlasnie z mezem wybralismy Emiraty. I szczerze, nie mozemy sie doczekac kiedy juz tam bedziemy. :)

a w emiratach nie ma dziczy islamskiej?

Czlowieku, doucz sie najpierw, poczytaj i wtedy sie wypowiadaj! Emiraty i "dzicz islamska"??? buhahahah chyba nie ma bezpieczniejszego miejsca na swiecie niz wlasnie Emiraty!

Nie gorączkuj się tak bo się posrasz:P Religia jaka tam "panuje" to islam, język arabski... Rzeczywiście pytanie powyżej twojego postu było bezzasadne :O Jak cię zgwałci 10 arabów w zaułku tego najbezpieczniejszego miejsca na świecie to może zmienisz zdanie...

Typowe Polaczkowo tutaj panuje. Wystarczy ze tlumoki uslysza wyraz "arabski" i juz mysla, ze wszedzie to tylko pustynia. Mieszkalam w Emiratach od 2 lat. Wrocilam do Polski otworzyc wlasny biznes. Nikt mnie nigdy nie zgwalcil, nie spojrzal sie krzywo, nie gwizdnal za mna zza szyby samochodu ( a w Polsce buraki gwizdza bez przerwy ) bezpieczenstwo jest 100%, policja ciagle patroluje. Poza tym, np. Dubaj to miasto wylacznie turystyczne. 80% to obcokrajowcy, Amerykanie, Brytyjczycy i inne narodowosci. 20% stanowia rdzenni Emiraci, ktorzy sa przyjaznie nastawieni do wszystkich. Mozna sie ubierac jak sie chce, bikini na plzach, mozna jesc wieprzowine i pic alkohol. Nie wypowidajacie sie tonem znawcy na temat kraju o ktorym nie macie zielonego pojecia, i ktorego nigdy nie odwiedziliscie i prawdopodobnie nie odwiedzicie ( palcem po mapie byc moze ).