Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Głupia mama

Boje sie ze go skrzywdze

Polecane posty

Gość Głupia mama

Boje sie ze skrzywdze swoje dziecko mam nerwice a on staje sie nie do wytrzymania jestem z nim sama 24/dobę mam dość nie mam pomocy a czasami bije w ścianę bo nie chce jego uderzyć jak poradzić sobie z nerwami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junn
idź do psychiatry -potrzebujesz pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kijanka ;p
Ile ma lat (miesięcy?) może zostaw dziecko chociaż na dzien mamie , tesciowej? albo poszukaj pracy chocia na 4-6 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Nie mam z kim go zostawić jestem sama.ma rok a ja juz nie daje rady wiem ze jest mały ale ja nie moge krzycze na niego a pózniej przepraszam ale jest masakra do pracy wracam za 3 miesiące :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kijanka ;p
a masz fundusze na złobek to moze chociaz na pare godzin lub wywies ogłoszenie ze szukasz niani ( na 4-5 godzin dziennie nawet mniej) napewno się jakas zgłosi u mnie płacą nawet 6 zł za godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Nie mam teraz mam kiepskoz kasa za niedługo wracam do pracy ale i tak będę cały czas z nim bo pracuje w zlobku.uwielbiam prace z dziećmi naprawde je kocham ale jak jestem nie wyspana i ostatnio mam dużo problemów a on jescze zrobił sie nie do wytrzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kijanka ;p
a co z ojcem dziecka? naprawde nie masz nikogo przy sobie koleżanki mamy cioci itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Ojciec dziecka jest ale go nie ma pracuje od rana do nocy bo nie ma kasy więc do domu tylko przychodzi spać.uwierzcie mi ze naprawde nie mam nikogo :-( mieszkam niestety za granica z pl nikt do mnie nie przyjedzie a tu nie mam nikogo każdy ma swoje sprawy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koakakak
nienawidzisz dziecka i pracujesz w żłobku, to faktycznie jesteś popierdolona dokumentnie, oddaj to dziecko a pizdę zaszyj sobie abyś więcej ich już nie miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie napisała ze
nienawidzi dziecka? Napisala ze ma nerwice a maly jest niedobry i ze na niego krzyczy a nie ze go nienawidzi. Czytaj ty ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Gdzie napisałam ze go nienawidzę ??? Ty przeczytaj dobrze a pózniej sie wypowiadaj. Kocham go nad życie kocham dzieci ale są takie dni w zlobku nigdy tak nie mam bo jestem ciagle zajęta ale teraz w domu mały czasami ma straszne dni a jeszcze dochodzą do tego problemy z mężem ze zdrowiem i kasa noce nie przespane czasami jet masakra. Moje pytanie brzmiało jak wy mamy radzieckie sobie z nerwami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Tam miało być jak radzicie sobie z nerwami a nie "radzieckie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciarek
Ktoś tu kiedyś napisał, że bierze ręcznik, zamyka się w łazience i krzyczy! Swypróbowałam, działa :) Spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy moje dwuletnie dziecko np. zbije wazon, przytrzymuję je tłumaczę twarzą w twarz, że zrobił źle i że tak robic nie można. Kiedy robi coś na złośc mnie ignoruję jego zachowanie- naprawdę pomaga. W ostateczności myślę o tym jak bardzo go kocham, jak się staraliśmy o niego o tym jaki potrafi byc kochany. Nie umiem, nie potrafię zrobi mu krzywdy fizycznej. Musimy pamiętac, że jeśli my dziecko bijemy ono też będzie biło np. w przedszkolu, rodzeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelin7046
Serdecznie Ci współczuję ... dalas mi duzo do myslenia tym tematem. sama mialam rodzic dziecko w anglii gdzie nie mam nikogo, teraz wiem, ze za zadne skarby bym sobie nie poradzila nie mozesz wrocic do polski? potrzebujesz pomocy przy dziecku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Nie chce wracać do polski tam to juz wogole bym miała :-/ ogólnie nie jest zle ale czasami są takie chwile jak dzis ze mam straszne nerwy na niego :-( spróbuje z tym recznikiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelin7046
jestes pewna , ze poradzisz sobie sama z macierzynstwem za granica?.. mnie by to przeroslo ... wspolczuje Ci. :( chociaz jakies wakacje z malym w polsce? by chociaz ktos odciazyl Cie na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Nie właśnie nie moge sobie na to pozwolić :-( bo potrzebna mi teraz kasa muszę oszczędzać bo za niedługo rozstane sie z mężem :-( i juz wogole będę sama ale moze jakoś sie ułoży jak wrócę do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhoiduhiuh;c
Tez mieszkam w Anglii, też mam nerwicę i jestem z moim dzieckiem 24h od ponad 3 lat. Z trzema wyjątkami- 3 dni kiedy przyjechała babcia, jak ja dałam radę- ty też dasz, a ręcznik to dobra sprawa jest, chociaż ja używam poduszki typu jasiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszaaa
jakas kolezanka, kuzynka nikt nie jest w stanie Ci pomoc ??? ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Wiesz każdy ma swoje sprawy koleżanki tez maja dzieci:-/ a teraz sie przeprowadziliśmy i wogole daleko od koleżanki.jest tu bratowa ale ona taka skora do pomocy jak nie wiem :-/ raz zostawilam z nią dziecko na dwie godziny i domu nie poznałam firany pozrywane burdel jak nie wiem to juz wole ja z nim być.pytalam meza tyle razy prosiłam zeby dał mi chociaż kilka godzin bez synka żebym mogła wypoczac to on nigdy nie ma czasu zawsze w pracy albo ma inne zajęcia ;-(;-( niedziele miały być moje ale on zawsze w sb pije i pózniej śpi do południa wiele razy juz sie klocilosmy o to ja juz nie mam sił on mówi ze pracuje i musiały rano wstawać a ja to niby sie wyleguje taka mam pomoc ze strony meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny, co się dzieje???
Jaki ręcznik, jaka poduszka? przecież Wy się psychicznie wykończycie. Nie można zostawać samej z problemami, z emocjami... człowiek jest istotą społeczną i bez ludzi ginie. Na prawdę nie bagatelizujcie problemu, jeżeli to nerwica to trzeba się leczyć a już na pewno nie zostawać z tym sama. Autorko - czytam, że nie układa Ci się z mężem, że masz maluszka i planujesz rozstanie. Na prawdę mądrze Ci radzi koleżanka - przyjedź do PL, do rodziny, rodziców. Jeżeli coś pójdzie nie tak to raczej do Anglii nikt granicy nie zamknie, ale jakie Ty masz tam życie? 24 na dobę z roczniakiem i płacz w ręcznik? Przemyśl to, dla siebie i małego. Wierzę Ci, że kochasz dzieci, że chcesz jak najlepiej, ale Ty potrzebujesz wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Ale co mi to da jak wrócę do polski no ok będę sie lepiej czuła ale znów finansowo nie pociagne :-( tu sie żyje finansowo lepiej ale gorzej psychicznie a tam znów na odwrót :-/ z przyjemnością bym mamę tu ściągla ale ona pracuje i nie noże babcia tez musi sie dziadkiem zajmować z teściowa nie żyje dobrze ciotki tez pracują :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie kobieto roczne dziecko wyprowadza cie z rownowagi? to co ty ze sobą zrobisz gdy bedzie starsze ,szkolne i dopiero wtedy bedzie umialo domagac sie swoich praw i truc glowe nie zostawiając na tobie suchej nitki??Wiem co pisze bo amm w domu takiego pyskola co wchodzi w świat nastoletnich buntow Wedlug mnie dziecko dawaj do zlobka, jakiegos klubu,.jestes nim przemeczona i dlatego stąd te nerwy.JJak mniej bedziesz spedzac z nim czasu tym bardziej zapewne mniej zestresowana bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny, co się dzieje???
Finansowo dobrze? ale piszesz, że nie masz kasy nawet na nianię na kilka godzin dziennie... to marne te finanse. Ja nie namawiam na powrót, bo nie znam sytuacji, ale może warto to rozważyć. Jeszcze we dwoje łatwiej, ale sama zupełnie w obcym kraju i z maluszkiem to już nie wesoło. A jak mały zachoruje? albo Ty ? co wtedy? kto pomoże? I jak wogóle będzie wyglądało Wasze życie i codzienne i od święta? Może ja jestem panikara i mało odważna, ale takiego życia sobie nie wyobrażam i nie zafundowałabym takiego dzieciom. Może jeszcze z mężem Ci się ułoży, ale jak nie to będzie Ci na prawdę szalenie ciężko i dziecko na pewno to odczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Bo muszę oszczędzać bo wiem ze czekają mnie ciężkie czasy bez meza więc nie będę kasy wydawać na nianie skoro ja jestem w domu fakt jest mi cieżko ale zacznę chyba jechać na tabletkach :-( muszę jakoś dac rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama znerwicowana
ja mam podobnie. czasmi wydaje mi sie ze jestem chujowa mama. tez czasami nie panuje nas soba. corka ma 6 miesiecy. jestem samotna mama. 24h. tak wyszlo. kocham moje dziecko. ale mam coraz mniej cierpliwosci. w chwili najwiekszego wkurwienia zostawiam ja z zabawka. na podlodze, tak zebym miala choc 5 min. chlapie sie zimna woda. wlaczam mp3 z bardzo glosna muzyka. cwicze. albo sprzatam do poki sie nie zmecze. (wiem gowniarowate podejscie do sprawy) po wysilku fizycznym jest mi lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia mama
Powiem wam ze aż mi sie lepiej zrobiło jak tu napisałam to wszystko przysięglam sobie ze juz nie będę sie tak denerwować znajdę sposób na to zeby odreagowac nerwy bo nie chce zeby mój bobasek cierpiał przeze mnie :-( wielkie dzieki za wszystkie pozytywne wypowiedzi będę sie starać być lepsza mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×