Facet nic nie mówi! Pomożcie

Poznałam fajnego faceta, tzn. znajomi nam trochę pomogli na imprezie. Mówili,że fajny, przystojny, ale nieśmiały.Pomyślałam sobie: a co tam, przeciez go jakoś rozkrece, bo nie należe do osób cichych i wstydliwych. Przyszło co do czego ciągle nawijałam jak głupia, a on odpowiadał na moje pytania. Pewnie napiszecie zaraz,że wcale nie jest mną zainteresowany. Ale to nieprawda. Pisze do mnie smsy, chce się spotykac ze mną codziennie. Wczoraj mnie przytulił, dał buziaka. I co dalej mam robic, jak on taki niesmiały? Z drugiej strony aż tak źle chyba nie jest, bo pracuje, to musi rozmawiać, nawet tankowanie samochodu, czy głupie zakupy, czy zamówienie pizzy to wymaga jakiegoś dialogu. Ostrzegali mnie,ze jest nieśmiały, przy kolegach też cichutki. Naprawdę czuję,że to fajny chłopak, jak go rozkrecić? Próbuje jakoś: zadaje pytania, opowiadam coś, a jego odpowiedzi to krótkie są, sam od siebie nic nie powie, to chore jakieś. Jak jesteśmy wsród znajomych to widzę jak sie uśmiecha do mnie, w oczy tez potrafi patrzec, nie ucieka wzrokiem.

aga daj se spokój

ale rady i nie jestem żadną Aga hehe

możesz go upić, ale to raczej doraźne, a chłopak jeszcze się uzależni :P Kurczę, ludzie nieśmiali zazwyczaj po czasie znacznie się otwierają przed kimś. Ale w waszym przypadku może być o tyle trudniej, że Ty mu się podobasz i tym bardziej go onieśmielasz... Jedyne co mi przychodzi do głowy, to abyś spędzała z nim wiele czasu, albo jakaś wycieczka.

a na wycieczce go upij :P :D

lu ma rację potrzeba czasu i cierpliwości

Albo Ci się taki podoba albo nie. Skoro taki ma charakter, to go nie zmienisz. Zresztą po co miałby się zmieniać? Taki jest, więc raczej dobrze mu z tym. Ma znajomych, więc najwidoczniej nikomu innemu też to nie przeszkadza. A Ty od razu chcesz chłopaka zmieniać... Ech... Jak Ci cichy nie odpowiada, to znajdź sobie gadułę, a temu daj spokój.

Aż tak dużo razy to my się nie widzieliśmy. Chyba 4 spotkania. Na początku pytałam: czemu nic nie mówisz. To jeszcze bardziej go to onieśmialalo.

bo takich pytań się nie zadaje

ON NIE JEST, KURNA NIEŚMIAŁY, TYLKO TAKI MA CHARAKTER! Sama piszesz, że przy kumplach jest taki sam, a potem dalej swoje "nieśmiały, rozkręcę go"... żizas...

nogogłaszczka-nie chcę go zmieniać. Podoba mi się, ale jak gdzieś wychodzimy to mamy cały czas milczec, czy ja mam prowadzic monolog?

nogogłaszczka-dobra kobieto, co się tak spinasz?

Jak to nie chcesz go zmieniać? Chcesz go "rozkręcić", zmusić do gadulstwa, nie odpowiada Ci, że mało mówi i kombinujesz jak to zrobić, żeby zaczął mówić więcej. Czyli jak to zrobić, żeby go zmienić.

ile macie lat?

Nie spinam się, tylko mówię dużymi literami, żebyś zrozumiała :P Nie dostrzegasz, że w tym co piszesz jest kilka spraw które się wykluczają? :P

nogogłaszczka-chcesz mi powiedzieć,że całe zycie bedzie taki cichy? Bo mi sie wydaje,że nie, jest wiele osób, które kiedyś były spokojne małomówne a teraz są zwykłymi "pyskalami" Ja 22, on 25

nogogłaszczka- rozumiem Twoje przesłanie, wg Ciebie: on taki zostanie na zawsze! Muszę to zaakceptować, albo dać mu spokój.

"nogogłaszczka- rozumiem Twoje przesłanie, wg Ciebie: on taki zostanie na zawsze! Muszę to zaakceptować, albo dać mu spokój. " Dokładnie. Sama piszesz, że on taki jest ZAWSZE i przy WSZYSTKICH, więc to nie jest kwestia nieśmiałości przy nowopoznanej lasce. On po prostu taki jest. Owszem, może się zdarzyć, że kiedyś się zmieni, ale na pewno nie będzie to pod czyimś wpływem.

jak dla mnie to troche dziwny typ

na pewno jest bardzo wrażliwy, nie chcę go skrzywdzić, chciałabym spróbować, tylko ja jestem wygadana, zawsze mam dużo do powiedzenia.

a co? zmieni się ot tak?:P zmiany zawsze następują pod wpływem czegoś/kogoś

Już nie wiem co mam zrobić.

czemu nie odpowiesz? mzoe on jeszcze prawiczek?

Mnie to nie interesuje czy jest prawiczkiem, czy nie. Ale wydaję mi się,że nie.

Tego że z czasem zacznie więcej mówić to nie spodziewalabym się ale to nie znaczy że jest nudny! Tylko bądź pewna że chcesz z nim być bo jak się czasem przed tobą otworzy a potem go zawiedziesz to go to jeszcze bardziej zamknie.

ja myślę, że możesz spróbować.....sama jestem typem bardzo nieśmiałej osoby i potrzebuję sporo czau (dożo więcej niż inni), żeby oswoić się z daną osobą, zacząć swobodnie rozmawiać, a czasem nawet stać się gadułą....;)więc jeśli ktoś mnie na wstępie przekreśli i oceni jako totalnego mruka, który nie ma nic do powiedzenia będzie w błędzie...poza tym z czasem pewne zachowania też się zmieniają, z pewnością teraz jestem zdecydowanie bardziej rozgadana niż np. 3 lata temu...:)

a ty jestes dziewica?

uwielbiam nieśmiałych

Chcę mu dać szanse i to nie podlega dyskusji, wydaje się super facetem. Nie chcę go naciskać ani nic. Tylko moi kochani tam wyżej ktoś napisał,że to może taki charekter a nie nieśmiałość. Sama nie wiem

Wiesz napewno jest powód tej jego niesmialosci. Jak już się do ciebie przyzwyczai to będzie zupełnie innym człowiekiem. Widziałam już kilka takich przypadków. Faceci otwierali się jak tylko spotkali tą właściwą, cierpliwa osobę.