Jak zdobyć serce Pana Koziorożca?

ja w zasadzie nie musialam o niego wlaczyc, od zawsze kiedy pamietam byl we mnie zauroczony, no ale cos co on ceni, to duzo ciepla i dobrze zarcie:P

Tez zauwazylam, ze sie pozytywnie wyroznia. Co do jedzenia to zawsze chwali moje salatki, przynajmniej w mojej obecnosci :-P, wiec widze, ze to dobry znak. Staram sie tez okazywac mu duzo ciepla i serdecznosci, przynajmniej tyle, na ile sytuacja pozwala. On tez troszczy sie o mnie, zawsze nieproszony sluzy pomoca,a wrecz sie z nia narzuca, pyta, jak samopoczucie, przejmuje sie moim zdrowiem itp. Mozliwe, ze po prostu jest uprzejmy, a ja zle interpretuje.

Up.

Moze jednak ktos jeszcze cos doradzi?

Mój mężczyzna jest koziorożcem. Koziorożec nie podejmuje szybkich i pochopnych decyzji i nie zwiąże się z kobietą, której dobrze nie zna lub gdy nie jest pewien uczucia, przyda Ci się więc sporo cierpliwości. Proponuję poprzyjaźnic sie z nim niezobowiązująco, dużo rozmawiać, być blisko emocjonalnie. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, zyskasz empatycznego i oddanego przyjaciela.

A jeśli wyjdzie troskliwego i ciepłego partnera :)

Bardzo konkretna porada, dzieki serdeczne. Czyli cierpliwosc. Mam nadzieje, ze mi jej wystarczy.

A czy moge sobie pozwolic czasem na jakies erotyczne podteksty, czy raczej czysto kolezensko do niego podejsc? I czy nie przeszkadza mu zlosliwe poczucie humoru? Poki co, sie z nim nie ujawniam.

Poczucie humoru jak najbardziej, a odrobina złośliwości czy ironii może być nawet wabikiem. Erotyczne podteksty, w ogóle podteksty wskazane, ale pół żartem pół serio i bez spiny. Koziorożce są dość ostrożne i nie ujawniają się szybko z uczuciami, czasem robią na przekór i nie nalezy brac tego zbytnio do siebie. On doskonale wie co chcesz uszłyszec i dlatego mówi zupełnie co innego ;]

Przede wszystkim dyskretnie buduj więź, bądź miła i słodka, ale nie nachalna.

Aha, czyli to tak. I jak widac jest skuteczny :-( Ale przy nastepnej okazji ja go troche podrecze, niech nie mysli sobie, ze sobie tak moze smialo poczynac bez konsekwencji :-P

Tak się złożyło, że ja akurat mam kilku kumpli koziorożców. Właściwie wszyscy - poza jednym wyjątkiem - są jak tu ktoś napisał: egoistami i hedonistami. Do tego są łajdakami i mają olbrzymie skłonności do zdradzania partnerek. Imprezować z nimi uwielbiam. Ale na partnera bym nie wybrała. Never! Chociaż potrafią uwodzić, oj potrafią... Nie wiem, czy to ma związek ze znakiem zodiaku, czy zwykły zbieg okoliczności, ale takie właśnie mam doświadczenia ;)

Bede sie starac, dziekuje Ci, dobra kobieto, za Twoje sugestie:-) Problem w tym, ze oboje jestesmy introwertykami, on sie juz troche otworzyl i widze, ze dosc swobodnie czuje sie w moim towarzystwie, mnie to przychodzi trudniej i ciesze sie, ze nie naciska. Rowniez nie staram sie go naciagac na zwierzenia, bo sama nie lubie, gdy ktos sie niezdrowo interesuje nieswoimi sprawami. Ale czuje, ze moglabym mu zaufac.

Nasz związek trwał 8 lat do momentu kiedy on powiedział, że już nie chce ze mną być. Płakałam i cierpiałam niesamowicie… on zostawił mnie dla innej. To był dla mnie najczarniejszy okres w zyciu. Ale postanowiłam spróbować ostatniej deski ratunku – rytuału miłosnego z polecanej w Internecie strony http://urok-milosny.pl – to był strzał w dziesiątkę. On do mnie wrócił przywracając mi sens w zyciu.