Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirinda kierrr

Co się dzieje w sytuacji, w której kobieta odmówi wywoływania porodu?

Polecane posty

Gość mirinda kierrr

Pytam z zupełnej ciekawości. Pierwszy poród 2 tyg. po terminie wywoływany 3 kroplówkami z oksytocyną- bardzo długi i potwornie bolesny. Teraz druga ciąża, do porodu jeszcze miesiąc, a ja już drżę na samą myśl o ewentualnym wywoływaniu. I co w sytuacji, kiedy kobieta odmówi? Odmawiasz współpracy, więc wypad do innego szpitala, czy cesarskie cięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niussa
może tym razem objedzie się bez wywołania. :) Sama miałam oxy po odejściu wód za pierwszym razem a drugim razem wszystko samo ruszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloriassssssssssss
ja rodziłam prawie 5 miesiecy temu ... i też musialam brac oxytocyne...nie chciałam współpracować, myślałam,że zwariuje z bólu ... i zaczęli mnie straszyć cesarką... także chyba CC :> w końcu urodziłam SN walcyzłam od 10 rano do 1:35 w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a Ty myslisz ze wywołuja poród zeby dowalic kobiecie?? kobieto to ratuje zycie dziecku i tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak...mysle....
Podejrzewam, że będziesz musiała jechać do innego szpitala. Na pewno nie zrobią CC, bo ciężarna tak chce i o tym nawet nie ma co marzyć:-P Co innego jak kroplówka z oxy nie poskutkuje, a co innego, jak kobieta odmawia indukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusiaaaaa
moze bedzie dobrze, bratowa mordowała sie przy pierwszym porodzie strasznie, cala dobe rodzila a porod wywolywany po terminie za to z drugim dzieckiem urodzila w 50 min. od dojechania do szpitala, nic nie jest powiedziane ze drugi bedzie jak pierwszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda kierrr
dzięki za odp. jestem raczej dobrej myśli i staram się nie stresować, bo tym razem opłaciłam położną i będę miała znieczulenie, ale pytałam hipotetycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie słyszałam nic takiego, że jeżeli się odmówi oxcy to wywalają ze szpitala. ja miałam oxcy ale kobietę, która przyszła ze mną do szpitala tak samo po terminie jak ja, skierowali na oxcy ona powiedziała, że nie chce żadnej kroplówki bo po pierwszym porodzie ma do niej traumę i nigdy w życiu, rozpłakała się, zaczęła panikować a lekarze widząc co się dzieje powiedzieli jej, że no to cesarka. babka od razu miała banana na twarzy i poszła na cc. ale jakoś nie specjalnie zmuszali ją do oxcy. próbowali przegadać- fakt. ale widzieli, że kobieta faktycznie miała za sobą już ciężki poród po oxcy i pewnie się zlitowali. o wywaleniu ze szpitala w każdym razie na pewno nic jej nie mówili!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaa27
zależy od szpitala - w moim dawali oxy dwa góra 3 razy jak nieruszało to brali na c - najlepiej mieć swojego lekarza z tego szpitala gdzie planujesz rodzić i znim ustalić co i jak - wtedy niema żadnego problemu z wywołaniem czy c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6574586767645424
ja tez mialam wywolywany,...nie bylo zle. po pierwszej kroplowce czyli po 4h skurcze ustapily i poszlam na patologie, na drugi dzien powtorka i urodzilam w niecale 3h:P nie peklam, nie nacieli mnie ale tez mialam super polozna i lekarza (ordynator oddz) ktory prowadzil moja ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myslisz, ze cie beda pytali
przed podaniem oxy? powiedza ci ze masz za malo wod, albo, ze zielone, albo ze dziecko ma za malo miejsca i walbna kroplowe. Ja op dwoch porodach i opowiesciach roznych dziewczyn nie wierze poloznym ani lekarzom. wg mnie to biznes jak kazdy inny: n,ajpierw oxy, bo niby bez oxy bedzie tragedia, potem boli jak cholera wiec trzeba dac platne zneiczulenie. i tak sie to kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam u mnie było tak że wcześniej wylądowałam w szpitalu i po 4 dniach po terminie porodu miałam badanie. Wtedy stwierdzili że mam rozwarcie i mogą wywoływać poród. Nie zgodziłam się bo nie chciałam mieć wywoływanego porodu i czułam że sama urodzę. Tak się stało że parę godzin po badaniu urodziłam sama.Nie miałam żadnych nie przyjemności z tego powodu że się nie zgodziłam. Jeśli termin porodu przekracza powyżej tygodnia zgodziłabym się bo wtedy niestety zagraża to życiu dziecka. Czego się nie robi dla dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak jest
majoweczko, a czemu o malo co nie wykorkowalas po oxy? co sie dzialo? ja mialam pierwszy porod wywolywany oxy ( malowodzie 9dni po terminie) w piatek rano i nic, w sobote poznym wieczorem zaczelam rodzic dopiero, chyba sama, no bo oxy by tyle nie dzialala prawda? urodzilam dopiero w niedziele na wieczor:/ porod bolesny, cholernie dlugi i meczacy...teraz jestem 2tygodnie przed terminem i juz drze, dopatruje sie zwiastunow porodu, ale na razie cicho:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak jest
oczywiście miało być drżę* :) muszę wdrożyć polskie znaki, bo czasem nie wiadomo o co chodzi:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bylo 8 lat temu. W terminie wykryto jakies bialko w moczu i zaraz zapakowali mi kroplowke,bez zadnych prob oksytocynowych..Kilka razy zanikalo tetno moje i corki,corka urodzila sie z 6 punktami..po oksy mialam jakies drgawki i sie zapadalam ogolnie,ledwo to przezylam,wiec raczej nie moge kroplowki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Moja koleżanka nie chciała iść do szpitala po terminie, bo nie chciała mieć eywoływanego porodu (ona jest z tych eko-zapaleńców, wszystko naturalnie). Lekarka na nią nawrzeszczała i się łaskawie zgodziła. W szpitalu nie chciała oxy i zwlekali tak długo, że w końcu zrobili cesarkę (też była niezadowolona). Efekt taki, że dziecko ledwo odratowali. Jeśli ktoś nie chce mieć po terminie wywoływanego porodu, to niech sobie załatwi cc na życzenie, a nie ryzykuje życiem swoim i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×