Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upssiala

facet z sympatii sie loguje

Polecane posty

Gość upssiala

Poznalam faceta na sympatii. Mamy troche lat (ok.30), jestesmy zajecie praca, wiec nie mamy czasu na czeste spotkania (przynajmniej ja). Poznalismy sie koniec marca. Dotad widzielismy sie raptem 5 razy. Bo mozemy sie widziec tylko w weekendy i to nie wszystkie ( jestem zajeta czasem zbyt, niestety)/ On sie wciaz loguje. Znaczy, ze ja nie jestem jeszcze TYM znaleziskiem. W takim razie po co on mnie pyta jak detektyw : czy spotykaM sie z kims poza nim, czy aby nie spotykam sie z nim z nudow, czy mnie podwiez na nastepna randke... Dziwne te pytania jego... Jakby nie mial zaufania, albo sadzil wszytskich podlug siebie, albo chcial zatrzec jakies wrazenie. Sama nie wiem... Lubie go. Fajnie sie z nim gada i spedza czas. Choc jest dosc specyficzny w sensie osobowosci. Nie wiem czy wchodzic w to dalej czy dac sobie spokoj. Dzwoni 1-2 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Prosze o wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój luby kiedyś...............
robił dokładnie to samo!! Ale on był strasznie zakompleksiony i nie wierzył do końca ze coś między nami może być! Wiec po 1 logował sie bo szukał potwierdzenia swojej atrakcyjnosci u innych kobiet Po 2 również dlatego ze go zwodziłam i nie wiedział na czym stoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sie logujesz, skoro wiesz, ze on tez :O wiec o co Ci chodzi? Z czasem, jak cos wiecej bedzie miedzy wami to razem mozecie usunac konta i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytrtyty.
choje tak maja lapie siedem srok za jeden ogon:D daj sobie z nim spokuj dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciągu trzech miesięcy widzieliście się trzy razy... Zdecydowanie powinien uznać, że jesteś miłością jego życia i przestać dalej szukać A talk poważnie - On proponuje spotkania itd., ale to Ty nie zawsze masz czas, więc nie wie jak Wasza znajomość się rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój luby kiedyś...............
"A talk poważnie - On proponuje spotkania itd., ale to Ty nie zawsze masz czas, więc nie wie jak Wasza znajomość się rozwinie" Lomu ma rację. Wprawdzie mój spotykał sie ze mną czesto mielismy kontakt codziennie od rana jednak moje zachowanie nie dokońca przekonywało go o tym ze chcę z nim dzielić zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
On proponuje i ja tez proponuje... kiedys jemu cos wypadlo, wiecej razy mnie. Ja nie loguje sie. Wystarczy wpisac jego nick do wyszukiwarki i zobaczyc, ze jest online. Jestem osoba bardzo na dystans. Byc moze on nie wiem o co mi chodzi :O Nie jestem w goracej wodzie kapana. Ale naprawde go lubie. A im dalej w las.... Nie chcialabym dostac potem obuchem w glowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój luby kiedyś...............
zastanów się czy ty robisz wszystko ok. Wtedy znajdziesz odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Widzielismy sie 5 razy, nie trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój luby kiedyś...............
"Jestem osoba bardzo na dystans. Byc moze on nie wiem o co mi chodzi " Sama odpowiedziałaś sobie na pytanie. A swoją drogą nie wymagaj od faceta po 3 spotkaniach wierności. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopóki nie będzie pewny Waszej relacji, nie będzie traktował jej poważnie. A to znaczy, że dalej będzie szukał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Ano staram sie obiektywnie patrzec na te relacje... jak mowie, jestem osoba na dystans, czasem zlosliwa w wypowiedziach, tzn. zdarzaja mi sie jakies takie ironiczne, sarkastyczne teksty, komentarze... Moze to nie dizala na niego za dobrze... Nie jestem idealna... wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Czyli co>? to ja go powinnam zapewniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój luby kiedyś...............
zmień to! Mój czekał aż ten mój dystans opadnie 3 lata w końcu odpuscił. A wypowiedzie Lomu są bardzo trafne !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak nie uzyskasz tu odpowiedzi, bo nie znamy tego faceta i nie wiemy jak on się zapatruje na Wasze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Powinnam byc bardziej otwarta, przyjacielska, ciepla? Przytulic, poglaskac, pocalowac na dzien dobry w policzek? Dotad miedzy nami nic fizycznego nie bylo, poza podaniem reki. Nie wiem.. Moze po prostu nie podobam mu sie? Ale jak na mnie patrzy tak slodko usmiecha sie, i oczy mu sie smieja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"upssiala Czyli co>? to ja go powinnam zapewniac?" Nie. Póki co, jest za wcześnie na poważne myślenie. Musisz poczekać trochę. Pięć spotkań to niewiele, żeby czegokolwiek oczekiwać od drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Masz racje LOmu, ale wiesz, ze baby lubia sobie pogadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Zawsze u mnie bylo tak, ze po 2-3 spotkaniach wszystko bylo jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może on terazn na piwku wyżala się kolegom, że poznał fajną laskę, ale ona jakaś, taka zdystansowana jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Nie ukrywa swojego telefonu przede mna. Robi mi zdjecia. Nie chce, abym placila za siebie. Mowi, ze jest odludkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piję herbatę i czytam:)
Myslę ,że autorka dobrze wie co jest na rzeczy. Orientuje się w tym ,ze facet jest nią mało zainteresowany. Ale nie godzi sie z tym wiec szuka potwierdzenia,ze może jest inaczej. Tak kochanie! on cię kocha wystarczy tylko ,że ty się zmienisz -a on cię oleje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
On raczej ma bardzo niewielu kolegow, z tego co mowil. I sa zonaci, dzieciaci, wiec nie sadze, zeby tak na piwko chodzil. Poza tym rzekomo rzadko pije alkohol. Wiem, ze u mezczyzn wzbudzam duze zainteresowanie, ale nie wiem czy akurat w nim tez. Ale czy spotykalby sie z kims, kto mu sie nie podoba? Nie sadze. Poza tym... on zadaje mi mln pytan roznych dziwnych... jakby chcial o mnie wiedziec wszystko... wlacznie z tym gdzie pracowal moj ex i ile zarabial:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrty
Prawiczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mu zaglądasz w telefon? ;) Wydaje mi się, że musisz zwyczajnie poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piję herbatę i czytam:)
Facet któremu zależy szaleje za kobietą nie tylko za nią płaci ale chce widziec często nawiązuje często kontakt. A ten Twój bardziej wygląda na takiego co ma ciebie w razie gdyby innej nie znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Tez mam takie wrazenie, ze robie za tzw furtke. Nie, on mi daje swoj telefon nie rzadko. Jak np cos robi przy samochodzie prosi, zebym sprawdzila smsa albo po prostu trzymam jego telefon w torebce kiedy nie ma go schowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piję herbatę i czytam:)
Mówi coś o was? o byciu w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssiala
Ja nie wiem czy on tez jest taki na dystans, czy moj dystans powoduje, ze on taki jest. Kiedys chcial mnie czestowac czyms ze swojej lyzeczki, ja odmowilam. Czestowal mnie kiedys w kinie napojem ( w butelce), ja nie chcialam (mialam swoj). Mysle, ze moge wydawac sie troche ksiezniczkowata, szczerze mowiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×