Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowana masakra

seks uklad?

Polecane posty

Gość zdołowana masakra
zadzwonił ... mila i oficjalna Zaczal rozmowe prywatna, jak spalam, jak sie czuje, dlaczego tak wczesnie wstalam itd i ze jestem taka super fajna i w ogole Ale co dziwne zadzownil na sluzbowy nr i bylam przekonana, ze skoro dzowni na sluzbowy to jasny znak, tylko interesy Ale rozmowa i jego ton glosu jednak wskazuja, ze chyba nie tylko interesy ... Stwierdzil, ze zadzwoni pozniej .... oby nie :) ja mam podjechac do jego firmy, ale licze, ze jego nie bedzie zoabcze co on znowu wykombinuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaasia_85
chwila milczenia i od razu milszy :P daj znać co nowego po spotkaniu jak w ogole do niego dojdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
do spotkania nie doszło :):) pojechalam do jego firmy, ale tak jak liczylam minelam sie z nim Ledwo jednak dotarlam do siebie telefon od niego w sumie pytał o pierdołki, pretekst zeby zadzwonic do mnie Zaczal o sprawach zawodowych nie wiem kiedy przeszedl na prywatne, w rozmowie wyszlo, ze jestem zmeczona i mam dosc wszystkiego i tego kraju tez Wtedy on sie zapytal - to gdzie wyjedziemy gdzie uciekniemy ? Tu mnie zaskoczyl :) bo nie ma zadnych nas przeciez W zartach powiedzialam, ze chce do meksyku ;) potem zaczal opowiadac o seksie ze mna na kocyku itd .... piec razy mowil, ze sie odezwie pozniej Buzka, slodki glosik, zebym odpoczela itd ..... jestem tak padnieta, ze nawet mi sie nie chce o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
Kasia a jak u Ciebie było z tym układem? jak się skonczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielica złośnica 83
zdołowana masakra Ty jesteś nienormalna :o Chciałabyś być na miejscu jego kobiety?? Ja pierdolę :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
Anielica ja chcialam to zakonczyc i tyle Wiesz co bylam kiedys taka jak jego kobieta i zadnej z tych kobiet, ktore byly z moim facetem, nic nie zrobilam Co gorsza to czesc z nich latala za nim, a nie na odwrot A w tym przpadku to ja sie "tylko" dalam uwiesc ... kiedys nigdy bym nie zadała sie z cudzym facetem jednak rozczarowanie, utrata wiary w zwiazki spowodowala, ze to zrobilam Juz mi wszystko jedno rozumiesz, mam wszystko gdzies .... a jego dziewczyna nic nie wie i ode mnie sie nie dowie, wiec .... beda sobie dalej szczesliwa para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
no i co ja takiego robie? :D nie sypiam z nim, nie spotykam sie :D wiec w sumie nic wielkiego sie nie dzieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielica złośnica 83
:D Faceci to świnie, węszą i węszą...i wsadzą w ryj w każde dostępne koryto. Co tu zrobić. Trza się z tym pogodzić i nigdy nie wiązać się z żadnym chujem!!! Tylko seks bez zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
anielica ;) jeszcze ze 2 lata temu wierzylam, ze moze jednak facet tez czlowiek ;) mylilam sie .... tak sie przewiozlam ze juz naprawde mam wszystko w dupie :) a "dalam" sie uwiesc, bo chcialam sie zemscic na swoim, zebym miala ta satysfakcje Czy to mialo sens? nie wiem Ale przynajmniej wiem jak to jest byc w lozku z innym heh :) wiem to strasznie brzmi, wiem, ze w sumie przegralam siebie, swoje zasady, bo zwiazalam sie z niewlasciwym facetem Ale juz za pozno na cokolwiek Niestety za decyzje sie placi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfgkldfrnkl
bo faceci tylko mówią że chcą seksu. tak naprawdę gdyby chodziło tylko o seks to mógłby iść do burdelu albo zrobić sobie ręką. tu chodzi o dowartościowanie się. Może i ma na ciebie ochotę ale bardziej ma ochotę poczuć się jak mężczyzna. sama piszesz że parę razy pytał czy sie w nim nie zakochasz- to ukryta aluzja że wie że tak mogłoby być i poczułby sie dowartościowany. a ty ewidentnie za nim nie latasz i facet nie wie co ma dalej robić. Ja parę razy spotkałam facetów co to mówili "tylko sie nie zakochaj" a to znaczyło tak naprawdę że mają nadzieje że kolejna laska będzie za nimi latała. Bo który facet tego nie lubi? to że kobieta za nim lata jest 100 razy lepsze niż jakiś tam seks. to moja interpretacja. Facet sie teraz gubi bo ty pokazałaś że jesteś silna więc moze jego ego ucierpiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
dgdfisgd może masz rację. Może ma takie ego i potrzeby Kto wie, ale mimo obietnic, że się odezwie nie pisze nic ani nie dzwoni, ale to dobrze :) Moze czeka, az ja napisze Nic z tego :D a moj facet ten 'staly' nagle milosc poczul do mnie hahaha Nie mogę ! zaczełam go traktować jak powietrze i stwierdzilam, ze juz nie jest i nie bedzie dla mnie najwazniejszy, ze cos sie skonczylo, to on nagle stwierdza, ze to jednak ja jestem najwazniejsza ..... hahahahaha nie moge ! koszmarny dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgjuaOVMAWL
To masz autorko "ciekawe zycie" ... a tak w ogole to po co sobie tak komplikujesz zycie? Nie lepiej zyc normalnie, jak Pan Bog przykazal? powinnas zostac z mezem i przestac go zdradzac, bo zachowujesz sie jak zwykla sz..... Wzielas slub to nie masz wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, zdołowana masakro... Po pierwsze, on się zakochał w Tobie, jego zachowanie jest typowe dla takiej sytuacji (zakochania). Ale Ty o tym wiesz, wbrew temu, co piszesz w wątku (argument, że nie zakochał się w Tobie, bo ma kobietę, jest niepoważny :-) ) Po drugie, Ty zakochałaś się w nim. Dlaczego tak sądzę? Piszesz na forum uczuciowym (więc masz problem uczuciowy). Wprawdzie zaprzeczasz temu, że on Cię kocha, ale tylko po to, żeby inni udowadniali Ci, że jednak on Cię kocha. Jak sama napisałaś, masz problem z zaufaniem do facetów. Jemu też nie ufasz, i tu, na forum, dajesz wyraz temu braku zaufania. Ale piszesz o nim tak, jak kobieta zakochana. Tak więc zamiast rostrząsać sprawę jego uczuć, może warto porozmawiać o Twoich? Jeśli masz dość odwagi, żeby przyznać się sama sobie, że on Ci nie jest obojętny. Tylko ten jego związek z inną kobietą...w tym tkwi sedno problemu, prawda? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
agrotechniku ;) hmm walnąłeś w samo sedno :) myślę, że się nim zauroczyłam, brakuje mi zaufania i tak chcę żeby mi pisano/mowiono, ze on coś do mnie czuje :) problemem nie jest jego kobieta, tylko mój mąż - mieszka od kilku lat za granicami kraju i ja ... boje się z nim rozwieść tak oficjalnie, powiedzieć rodzinie, że to koniec Boję sie reakcji otoczenia I dopóki on tam mieszka, ja sobie tutaj żyje i jakoś się to kręci Z drugiej strony szkoda mi męża, jak to mówi - może liczyć tylko na mnie, wiem, ze mną manipuluje Ale z drugiej strony szkoda mi go mimo wszystko, nie jest zlym czlowiekiem, tylko zostal zle wychowany i tak się motam Wiem, jestem tchórzem :) i najlepszym rozwiązaniem by było dla mnie, jakby to moj "nowy" zrezygnował ze mnie albo mąż ode mnie odszedł A co do kobiety mojego "nowego" nie chce jej psuc życia, może ona jeszcze ma złudzenia :) to niech je ma ;) Ja mysle, ze chyba dam rade przetrwac ten epizod bez finalizacji w postaci "normalnego zwiazku miedzy mna a moim "nowym" Pogodzilam sie z tym co niesie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit wiosennego nieba
@ zdołowana masakra - trochę jakbym czytała o sobie...za wyjątkiem męża :P też mieliśmy się spotykać na zasadzie "obydwoje jesteśmy dorośli" -finał seksu nie ma :P a zawirowania takie że szkoda słów kończę ten chory nie-układ póki jeszcze mam siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
heh to rzeczywiscie dziwnie, ze nawet do seksu nie doszlo, a juz masz problemy ;) ja nie utne relacji z nim, bo wspolpracujemy zawodowo Ale mysle, ze bedzie na tyle dorosly, ze bedzie umial sie zachowac poprawnie, jak nam sie kontakt prywatny urwie. Oby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit wiosennego nieba
sex był oralny a kontakty zawodowe pozostaną zupełnie jak u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdołowana masakra Boisz się negatywnej reakcji rodziny na to, że to Ty go zostawisz, prawda? To głównie rodzinę miałaś na myśli piszać "otoczenie"? Wcale Ci się nie dziwię. Nie wydajesz się być osobą zdolną do tego, żeby zakończyć swoje małżeństwo. Wychodzenie z relacji z tym drugim mężczyzną też Ci za dobrze nie wychodzi :-). Te kontakty zawodowe będą Ci bardzo utrudniać życie. Myślałaś o tym, żeby jasno i wyraźnie, jak chłopu, powiedzieć mu: od dziś tylko praca, ani słowa o tym, co było? Czy może liczysz jednak na jego zainteresowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
agrotechniku jedziesz mi az miło poczytac :) tak,boje sie reakcji rodziny Choc mam wiele powodow, zeby kopnac meza w d.... (klamsta, zdrady, zycie juz tyle lat za granica itd) Z nowym tez sobie nie radze, w sensie, chce skonczyc, ale mi szkoda tego Nie wiem na co licze :) tlumacze sobie, ze chcialabym sie z nim przespac jeszcze kilka razy i zakonczyc to wtedy zdecydowanie Myslisz, ze to bedzie mozliwe? pojsc z nim do lozka pare razy a potem sie pozegnac definitywnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana masakra
blekit wiosennego nieba czyli cos bylo jednak :) u mnie tez orpocz jednego 'normlanego; seksu bl oralny ze 2 -3 razy plus jakies tam pieszczoty Ale to bylo chwile temu, teraz jestesmy poprawni ;) i nic nie robimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit wiosennego nieba
:P seksu nie ma chemia została chyba wolałabym nigdy tego nie doświadczyć zbyt bolesne myślałam że taki "układ" mnie nie zrani (oczywiście w takie coś weszłam po raz pierwszy) Jestem poraniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdołowana masakro Nie jadę Ci. Nie krytykuję Cię ani nie oceniam negatywnie tego, co robisz. Nie chcę, żebyś tak odebrała moje wypowiedzi. Jestem ostatnią osobą, która rzuciła by w Ciebie kamieniem, jeśli mogę przywołać tę "biblijną" analogią. Po prostu wydaje mi się, że rozumiem sytuację, w której się znalazłaś, a moimi pytaniami staram się upewnić, że dobrze ją rozumiem. Pewne zagadnienia, które poruszacz, są mi znane nie tylko w teorii, ale tez w praktyce. Stąd to zrozumienie. Jeśli seks z nim jest taki dobry, a Ty jesteś w nim zauroczona, to ciężko Ci będzie to zakończyć, tym bardziej jeśli on będzie Ci się narzucał z prywatną znajomością. Moim zdaniem, jeśli chcesz to naprawdę zakończyć, to powinnaś powiedzieć mu wyraźnie, że znajomość prywatna jest zakończona definitywnie i nieodwołalnie. A jeśli chcesz się z nim jeszcze przespać, to i tak, prędzej czy później, czeka Cię taka rozmowa. Niestety będziesz musiała wybrać jednego z tych mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana masakra
agrotechniku jechac uzylam w sensie pozytywnym :) tzn ze mi otwierasz oczy na pewne rzeczy :) Dziekuje za zrozumienie Wiem, ze bede musiala wybrac ktoregos z nich, ale wydaje mi sie, ze w sumie nie mam wyboru, bo on sie nie odwazy przewrocic swojego zycia do gory nogami dla mnie, a ja tez takiej odwagi chyba nie mam A seks z nim jest wysmienity :):) naprawde :):) blekitna ja tez zrobilam to po raz pierwszy i pewnie bede zalowac :D ale :) juz za pozno Wiem, ze najlepiej byloby sie wycofac juz teraz Ale jestem jak cma do ognia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdołowana masakra Rzeczywiście, w takiej sytuacji nie masz wielkiego wyboru, przynajmniej jeśli o formalny wybór partnera. Ale będziesz musiała wybrać "mentalnie", tzn. poukładać sobie kwestie uczuciowe dotyczące obu facetów. I to będzie najtrudniejsze. Szczerze mówiąc (pisząc), najtrudniej Ci będzie zapomnieć o tym drugim, a przyjdzie czas, że będziesz musiała (lub chciała) o nim zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana masakra
wiem, ale to po prostu silniejsze ode mnie Mysle o nim, lubie z nim rozmawiac Nawet teraz jak postanowilam byc oficjalna to on potrafi do mnie dotrzec Rozbawia mnie, poprawia mi humor, rozsmiesza, czasem denerwuje Po prostu jak to on powiedzial - spadlem Ci z nieba :):) ja sie smialam, ze on raczej wjechal winda do nieba ;) bo mam biuro na 4 pietrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jeśli rozśmiesza i poprawia humor, to widzę, że sprawa jest poważna!. Ja nie żartuję. Tacy, co poprawiają humor, sa najgorsi. Uzależniają. A z tą winda do nieba...ja pamiętam ten stary przebój Dwa Plus Jeden , "Windą do nieba". Tam określenie "windą do nieba" było, przynajminej dla mnie, użyte w kontekście bardzo mocno ironicznym. Więc jeśli Ty mu mówisz, że on wjechał windą do nieba, to w waszej sytuacji kontekst z ironicznego zmienił się na dramatyczny (lub sarkastyczny, jeśli ktoś nie lubi dramatów). No i odwróciliście role, bo w piosence panna młoda jechała windą do nieba z mężem, a u was windą wjeżdża kochanek...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana masakra
haha masz rację :):) pogmatwało się wszystko, a miało być takie proste Humor poprawiam też ja jemu, wiem o tym, bo często dzwoni do mnie zły, skwaszony, a pod koniec rozmowy zawsze się śmieje i jest radosny I zawsze powtarza na koniec rozmowy - oj ty osiołku ty nie wiem co ci zrobie, taka niegrzeczna jesteś ty niedobra Albo no nie zaraz tam przyjdę i Ci wleje, zoabczysz Siedz tam cicho ! (to jak mu dokuczam i sie z nim drocze ;D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana masakra
nie, ale mowi do mnie czasem Diablico Kusicielko (te 2 okreslenia byly na pocatku znajomosci) teraz mowi: Slońce albo zdrabnia moje imie Ja mowie do niego normalnie na Ty lub czasem po imieniu :) czasem zas w zartach: o Panie Wladco itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana masakra
a o co chodzi z tym "aniołkiem" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×