Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

meritum09876

koniec uczucia

Polecane posty

Witam, Mam 28 lat, od roku znam się z pewną dziewczyną, od 7 miesięcy spotykaliśmy się. Nie często bo raz, dwa razy w tygodniu. Nigdy nie byliśmy razem na imprezie weekendowej, zawsze tylko knajpka po pracy. Uprawialiśmy też seks, nie często le jednak. Wyznałem jej co czuję, uznałem że po takim czasie w naszym wieku trzeba wiedzieć do czego się zmierza. Poprosiłem aby wszystko przemyślała na spokojnie i dała odpowiedź. Powiedziałem, że ją kocham. Wiedziała, dalej spotykaliśmy się, było ok. Pewnego dnia powiedziała mi jednak że nie chce się dalej spotykać, żebym poszukał sobie kogoś innego, że ona zrobi podobnie, że nie chce związku, że nic między nami nie będzie, że szkoda mojego czasu, że się męczę, a ona nie jest w stanie dać mi nic więcej. Od tamtej pory nie wychodzimy na "randki" nie uprawiamy seksu, widujemy się tylko w pracy, pocałunki w usta na przywitanie i koniec dnia. Jednak inicjatywa jest raczej po mojej stronie. Czy mamy jeszcze jakieś szanse na bycie razem? Nawet nie poznałem jej rodziny? Czekać? Przecież jeśli po blisko roku nie ciągnie jej mocno do mojej osoby to raczej to się nie zmieni. Ona chce mnie mieć jako kolegę. Jednak nie rozmawia ze mną jak z innymi, widać że się stresuje z rozmową ze mną, widać że traktuje mnie inaczej. Co robić? Zerwać kontakt? Nie odwiedzać jej? Ja nie wierzę w przyjaźń damsko-męską. Po co te pocałunki skoro ma mnie gdzieś, no po co? To tylko przedłuża moją agonię. Jednak ciągle o niej myślę, wpadłem po uszy, postanowiłem jej nigdzie nie zapraszać, nie prosić, poczekam na jej ruch, obawiam się jednak, że się nie doczekam. Pomocy kobitki, please.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w czym potrzebujesz pomocy? Weź jaja (masz je chyba, prawda?) w łapy i DAJ SOBIE SPOKÓJ z tą panną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amy 34
co to za komentarz wyzej , jak sie kocha ciezko dac sobie spokoj tak poprostu do autora z tego co piszesz to nie byla z jej strony milosc ani nic powaznego , ciezko ocenic moze sie myle ale no gdyby jej zalezalo i gdyby Cie traktowala powaznie bylibyscie razem prawda? bedzie Ci ciezko jesli kochasz prawdziwie bedzie bolalo ale chyba musisz odpuscic , nie da sie kogos do niczego zmusic , miala wybor - wybrala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amy 34
co do tych pocalunkow na przywitanie ehhhh widzisz z kobitkami jest roznie w dzisiejszych czasach potrafia byc gorsze niz facet , moze tak z Toba pogrywa , moze robi to automatycznie bezwiednie , moze sie Toba bawila cholera wie , porozmawiales z nia szczerze a ona zdecydowala no to chyba wszystko jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co to za komentarz wyzej" Jak masz problem z czytaniem, to nie komentuj tego, co czytasz, mała :) " jak sie kocha ciezko dac sobie spokoj tak poprostu" Pewnie :) Lepiej dać się zeszmacić, obedrzeć z godności. Lepiej dać się całować, ale z zastrzeżeniem, że jest się tylko przyjacielem. Autorze, napiszę ci na pocieszenie, ze wcale jej nie kochasz. Jesteś tylko diabelnie mocno zauroczony. Ale to przechodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amy 34
ta bo Ty kochana po jednej wypowiedni jestes w stanie stwierdzic czy on ja kocha , znasz ja znasz ich zwiazek ? bez komentarza a Twoje rady sa pelne zlosci i jadu no chyba ze tak poprostu masz ze jestes jedza :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcmnbv
no i kolejny skrzywdzony wrażliwiec - jakie to smutne :( Z jej zachowania wynika że ma ku temu jakieś własne powody o których nie chce Tobie powiedzieć, być może coś ukrywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham ją, wiem to na 100%, ale frajera też robił z siebie nie będę, jak mówicie, nic na siłę, gdy kochasz łatwo nie zrezygnujesz, przecież wiecie, ale nie jestem terrorystą, i szanuję jej decyzję, poczekam jakiś czas zobaczę, ale widzę tu jedno wyjście, albo zerwać kontakt, albo się będę cholernie męczył, tak jak teraz... trudno.....szkoda.........widocznie wy kobitki mówicie że chcecie kochającego faceta, wrażliwego, itd. ......a tak na prawdę macie to gdzieś........szczere choć brutalne.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham ją, wiem to na 100%, ale frajera też robił z siebie nie będę, jak mówicie, nic na siłę, gdy kochasz łatwo nie zrezygnujesz, przecież wiecie, ale nie jestem terrorystą, i szanuję jej decyzję, poczekam jakiś czas zobaczę, ale widzę tu jedno wyjście, albo zerwać kontakt, albo się będę cholernie męczył, tak jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qlady1
a tak z ciekawosci, jak ja kochasz to idziesz ulica i sie ogladasz za innymi pannami? ale tak szczerze powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, gdy wychodzę ze znajomymi, gdy patrzę na inną, zaraz przypominają mi się chwilę z nią, przerąbane wiem......ale taka jest prawda, wpadłem po uszy i teraz muszę z tego wybrnąć z podniesioną głową, ale nie potrafię, przynajmniej narazie.....dodatkowo ciężkie jest to, że pracuje w tej samej firmie, chcąc czy nie spotykam ją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, gdy wychodzę ze znajomymi, gdy patrzę na inną, zaraz przypominają mi się chwilę z nią, przerąbane wiem......ale taka jest prawda, wpadłem po uszy i teraz muszę z tego wybrnąć z podniesioną głową, ale nie potrafię, przynajmniej narazie.....dodatkowo ciężkie jest to, że pracuje w tej samej firmie, chcąc czy nie spotykam ją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhegrvejdv
z tego co opisujesz dziewczyna nie szuka stałego związku i nie myśli o tobie w kategoriach partnera na życie. traktowała to luźniej niż ty. musiało ją do ciebie ciągnąć, ale po przemyśleniu doszła do wniosku, ze to nie to. być może nie odpowiadają jej twoje cechy charakteru. może przemyślała i doszła do wniosku, że tylko bardzo cię lubi, ale nie kocha i nie będzie w stanie stworzyć z tobą czegoś "na zawsze". czasami jest tak, że jest chemia między ludźmi, ale są zupełnie różni i na dłuższą metę budowanie czegoś razem nie ma szans. ja na twoim miejscu bym się odizolowała wyjaśniejąc motywy( żeby zapomnieć i się wyciszyć) i być może chciałabym pogadać dlaczego uważa, że do siebie nie pasujecie? jak ona traktowała waszą znajomość, czego od ciebie oczekiwała? jak widzi waszą dlaszą znajomość po tym co usłyszała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhegrvejdv
i zapytaj jej się dlaczego cię całuje w usta i każe szukać kogoś innego? niech określi swój stosunek do ciebie. nie bądź niczyją zabawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie spokój miałem podobnie z była ..po takich tekstach jak panna ma wątpliwości to nie warto czekać z nadzieją na lepsze bo to nigdy nie nadejdzie. ..albo w końcu sama zaskoczy ,albo nie ,ale ty już nic więcej nie rób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem myślę, że potrzebny jej wstrząs, bo tak będzie myśleć, co za łajza, ja go olewam a on i tak przyjdzie. Podejdę do niej powiem że ją kocham, ale nie mogę tak dłużej, po czym poczekam jakiś czas, jak jej zależy to się odezwie, próbowałem już wszystkiego, wiem że każdy kolejny krok z mojej strony zrobi tylko ze mnie frajera...żal mi tylko, bo mi nie chce wyjaśnić, dlaczego? nie będę już jej o nic pytał, bo wiem że mi nie odpowie, prosiła abym już nie pytał o to.więc tak zrobię.......ale cholernie ciężko odpuścić.....i wciąż się łudzę jak głupi....że może kiedyś jednak mnie pokocha, przyjdzie uściska, może opierd.... ale powie że chce być ze mną .......mam przesrane jednym słowem....miałem już kilka kobiet, ale teraz to co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mów jej już drugi raz ze ją kochasz ..po co ? raz powiedziałes i wystarczy . ..a takie tajemnice "żal mi tylko, bo mi nie chce wyjaśnić, dlaczego" to laski uwielbiają robić bo wiedzą ,że to działa na wyobraźnię , stwarza pozory i ukazuje uczucia i ona dobrze wie jakie sa twoje uczucia . Wstrząsem by było dla niej jak by zobaczyła ,że ty spotykasz się z inna ,jesteś szczęśliwy ,ze nie zabrała Ci radości Tak to działa tak,że im bardziej będziesz smucił ryja przy niej tym bardziej ją to będzie od Ciebie odpychać Jednak z tego co piszesz to nie dasz rady tego od tak olać więc to musisz urwać. Miałem podobnie i urwałem znajomość do 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będę się uśmiechał i pójdę do przodu, może się uda, dla niej będę obojętny, jak jej się odmieni sama przyjdzie....dzięki prawiczku "były" :P , wiem że tak trzeba zrobić nie jestem głupi, ale sam wiesz że jest pod górę...dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję wyciągnąć wnioski na przyszłość ,żebyś kiedyś z następną wiedział wcześniej jakie sygnały są ostrzegawcze i żeby się nie angażować od razu tylko cierpliwie czekać na rozwój sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z lat 80
słychaj autorze. Widze ze bardzo sie agnazujesz. Jesli chcesz to ja ciebie chetnie wylecze z tej chorej milosci. Daj znac a cos zaradzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×