Chce pobyc sama ale dzis jestem sama z dzieckiem.

Bo facet w pracy a cora caly dzien nie odstepuje mnie na krok.

ojojo a ciocia, babcia ? moze szybko pojdzie spac mala

ja też tak mam. chciałabym,zeby mąz zabrał dziecko do siebie na jakies 2-3 dni a ja mogłabym pójśc sobie na zakupy.

nie mam nikogo. dziadki daleko. Caly tydzien siedzimy popoludniu same bo M w pracy.

Fajne życie :o

super.ale kazdy potrzebuje czasu dla siebie.

a co chcesz sama robic ?

ile ma lat ta cora ?

Bierz gazetę, dzwoń po nianie. I na 3-4h masz ją z głowy :)

niestety to jest ta ciemniejszz strona rodzicielstwa.Nie zawsze mozemy sobie pozowlic na realizowanie sowich "fanaberii" jak ma sie dziecko.Jestes odpowiedzialna za nie i musisz sie nim zajmowac.Sam bez niczyjej pomocy wychowuje 2 corki i wiem ze musze czesto rezygnowac ze swoich planow bo ktos dziecmi musi sie zająći laski corkom nie robie.To jest moj rodzicielski obowiązek

Keerah ty jestes niepowazna do reszty!! jak autorka nie znając w ogole jakiejs baby moze oddac dziecko w rece obcej osobie ktorej nie znala wczesniej.Zanim dziekco zostawi sie w jakis rekach najpierw trzeba dobrze poznac jakąś osobe,a nie jak ty radzisz wykrecenie nr znalezionego w gazecie i wolna glowa.Zupelnie nieodpowiedzialne

ciagle marudzi. ZWARIUJE DZIS Z NIA. a ma 3,5 roku. obiadu nie zjadla. i co chwile marudzi bo chce czekolade. na dwor nie chce mi sie isc bo bede musiala ja ganiac.a nie mam sily.

u siebie nie chce sie bawic .

siedzi i ogląda

Nie przesadzajcie, jak fajna niania to raz dwa złapie kontakt z dzieckiem, a autorka trochę zajmie się sobą. Nie róbcie z siebie takich matek polek co z nikim dziecka nie zostawią bo to i tamto. Bez przesady. Do przedszkola puszczają z dnia na dzień a niani nie zostawią pfff ale dwulicowce jesteście.

Wlasnie wrocilam z nia z placu zabaw.Bylysmy 3 godziny na swiezym powietrzu. Jestem sama.Nie mam poza krajem dziadkow,a maz zmarl. Rano tez bylismy razem na zakupach.

mamy macie takie dni ze chcecie odfpaczac od dziecka? Czy jestem wyerodna matka?

moja wczesniej byla z tata na dwoerze. a ja mam dzis gorszy dzien i wkoczylam byl pod koc i przespala dzien i noc.

Ja ide moja polozyc na godzinke,bo jest zmeczona. Moja spi zawsze po parku lub dlugim spacerze. Gdy spi to sobie wypoczywam.:)

szczególnie rano kiedy sobie smacznie spię a moja córka już wstała chciałabym dostać L-4 od bycia mamą

gdyby moja pospala teeraz do do polncoy by nieusnela.

mielismy pojechac do dziadkow na weekend ale niestety maz dzis pracuje i to do 22.

A mnie mąż zostawil bo znudzila mu sie wizja rodziny, opieka nad dzieckiem..własciwie to nigdy sie nim nie zajmował..gdy miał coś zrobic np zmienic pieluche albo sie pobawic to był dla niego szczyt. Dzis jestem zdana na łaske rodziny i ich pomoc... 3 lata juz siedze w domu z dzieckiem...24 na dobe...kiedy mała spi to ja tez z chęcią bym pospała ale wtedy gotuje dla całej rodziny,sprzątam piore i tak w kółko codzień...ktos musi. Nie zarabiam no bo nie mam z kim zostawić dziecka... za złobek czy niańke trzeba płacic także błędne koło. Dopiero za rok moge posłać ją do przedszkola. Moja samorealizacja zamarła w ciągu tych paru lat......no i tak to jest.

ej kochaana co to ma by przecież oboje jesteście rodzicami i macie takie same prawa jak i obowiązki wiec on musi,bo to jego obowiązek zając sie dzieckiem u mnie jest tak córeczka 8miesięcy ,więc jestem w domu ,cały dzień zajmuje sie małą mąż po mimo tego,że przychodzi z pracy zmęczony zajmuje sie nią ,bo ja ,wychodze z kimś albo sama żeby odpocząc od tego wszystkiego...:) cóż może ktoś powie co to za praca z dzieckiem,mąz to ma prace a ty głupia babo siedz w domu nie, nie ,nie równe prawa obowiązki,bo to jest NASZE WSPÓLNE DZIECKO