Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ag881

odeszlam od meza

Polecane posty

Witam. Pol roku temu odeszlam od meza bo nie czulam sie szczesliwa i mielismy problemy. teraz kiedy jestem sama nie ma dnia zebym o nim nie myslala... wszystko co bylo zle odeszlo w zapomnienie, wydaje mi sie ze postapilam zbyt impulsywnie. do niedawna ciagle utrzymywalismy kontakt,ktory ja zerwalam bo uznalam ze tak bedzie lepiej i ponownie zaluje. Mieszkam blisko niego i do tej pory w kakich chwilach slabosci wsiadalam w samochod i jechalam do niego,przez pare dni bylo miedzy nami wspaniale i mialam ochote probowac jeszcze raz jednak wszystko wracalo do normy i znowu uciekalam do siebie. to chore. teraz wlasnie pisze tutaj bo znowu mam ochote do niego pojechac,porozmawiac,jest moim najlepszym przyjacielem,prawdziwa bratnia dusza jednak kiepski malzonek... A moze to jest wlasnie prawdziwa milosc i proba dla naszego malzenstwa? przyjaciele czesto sie kluca i sa od tego zeby nie chowac o to urazy tylko ciagle sie wspierac i wybaczac sobie...ale czy wszystko? jak odroznic zdrowe malzenskie klutnie i problemy od tych ktore przekreslaja milosc? czy powinnam go zostawiac jesli bardzo go kocham ale wszyscy mowia ze powinnam odejsc bo jest brzydki, glupi, niedojrzaly,stary itp,itd? skad mam wiedziec kiedy powinnam sluchac innych bo z boku widac wiecej a kiedy jest to wlasnie prawdziwa milosc o ktora trzeba walczyc na przekor wszystkim i wszystkiemu?! a moze naogladalam sie zaduzo romansidel i doszukuje sie wspanialego happy endu gdzies gdzie jest tylko szara rzeczywistosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co ci chodzi?
już odeszłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość które pisemko
menstruacyjne tak zryło Ci beret?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhf
jesli tesknisz, to znaczy ze kochasz tego czlowieka i ze nie bylo tak najgorzej, te pol roku rozstania wlasnie ci to pokazaly a o co byly te klotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×