Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobiecosci niezgoda

niezadowolony,krytykancki maz

Polecane posty

Gość kobiecosci niezgoda

wiecznie niezadowolony,krytykancki maz,co z takim poczac? czy on sie zmieni albo co zrobic zeby sie zmienil,krytykuje na kazdym kroku to co robie,kazde male potkniecie,niedociagniecie,nietrafiony wybor,jak cos sie uda to nie pochwali,nie pocieszy.Do tego moze to istotne nie zauwaza mojego zmeczenia,wysilku czy poswiecenia,moglabym nie jest i z glodu umrzec a on by nei zauwazyl ze umieram-taki jest.Ktos ma podobnego meza?-jak postepowac zeby bylo lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbaj o siebieeee
ja mam takiego, także nie licz, że będzie lepiej, z roku na rok jest gorzej, tylko, że ja mam jedno dziecko i żadnego więcej, jest ono już duże i daje sobie rade, w razie czego jak nie wytrzymam to odejdę i tylko jedno dziecko będzie pokrzywdzone a nie kilkoro tak jak to robią inne kobiety, najpierw narodzą a później zastanawiają się co z tym "fantem" zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak nie wytrzymam to odejdę i tylko jedno dziecko będzie pokrzywdzone a nie kilkoro tak jak to robią inne kobiety, najpierw narodzą a później zastanawiają się co z tym "fantem" zrobić." wydaje mi się, że jesteś gorsza od twojego męża. Już skrytykowałaś inne kobiety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimisiowaa
'w razie czego tylko ono bedzie pokrzywdzone' Tak kochasz swoje dziecko,to ma byc milosc matki?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimisiowaa
'w razie czego tylko ono bedzie pokrzywdzone' Tak kochasz swoje dziecko,to ma byc milosc matki?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się ma takiego męża to się nie rodzi mu wcale dzieci, żeby nie krzywdzić żadnego. Kiepskie usprawiedliwienie, za swoje błędy będzie cierpieć Twoje dziecko. Nieważne ile ich jest. Jak jest ich więcej to mają często wsparcie w sobie nawzajem, a taki jedynak biedny sam sobie jest pozostawiony, jako rozgrywka między rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecosci niezgoda
jak sie dziecko urodzilo to taki sie zrobil,wczesniej byl wyluzowanym gosciem ktoremu wszystko pasuje a teraz jest jak sierzank ktory stoi za drzewem i tylko czeka az cos zrobie zle i hola wypomina mi to,wlasciwie tylko tak sie porozumiewamy,ze on narzeka albo krytykuje innej rozmowy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do rodzinnego
dbaj o siebie ma racje , moze słowa jakich uzyła są nie bardzo ale sens bardzo prawdziwy i życiowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbaj o siebieeee
ale wy głupie, jak zdecydowaliśmy się na jedno to był inny, czekałam na urodzenie drugiego kilka lat. ok. 8 i okazało się, że zmienił się, ja nie rodziłam jedno po drugim tak jak wy, najpierw rodzicie jedno po drugi, i później bo mąż zły, mam sąsiadkę czworo, jedno po drugim i jest teraz narzekającą, biedną samotną matką. Po co rodziła tyle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecosci niezgoda
wiec widze ze problem nie do rozwiazania? raczej trzeba sie pogodzic ze swoim losem i skupic na tym zeby juz wiecej dzieci temu facetowi nie rodzic? on taki nie byl,moze wroci do dawnego self jak tylko zastosuje jakies podejscie,tylko nie wiem dokladnie jakie tu by...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moklaaajj
a od kiedy to rodzi sie tylko facetowi dzieci, ale przyziemne myślenie, a do tego niejednokrotnie słyszę, że np. facet narobił dzieci i zostawił kobietę, ciekawie gdzie on jej te dzieci narobił, chyba w kapuście, bo kobieta jak chce to facet żeby huja złamał to nie narobi jej dzieci.On narobi jak mu kobieta mu na to pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kocha ciebie
Maz to zakompleksiony egoista, autorko jestes dla niego cierniem,przypuszczam,ze jestes zaradna,lubiana przez innych itp i on nie moze tego zniesc to zawistnik,zazdrosnik robi ci aluzje bys nie czula sie tak wysmienicie wiem,ze ukrywasz to i slusznie,nie pokazuj mu swoich slabosci,to nie ten typ ,ze zaraz cie przytuli,smutne to nie jest twoim prawdziwym przyjacielem nie zmieni sie,najwyzej na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy problem jest do rozwiązania. W każdym związku są problemy i kryzysy. Żadnego problemu nie rozwiążą za nikogo ludzie na forum intrnetowym, a już ostatnie takie miejsce to kafeteria. (sama nie wiem czemu zaglądam tu od lat ;P) Musisz znaleźć czas dla męża. Na kolację, czy spacer, czy po prostu zwykłą szczerą rozmowę. Zapytać co się zmieniło i dlaczego i uzyskać kompromis. Nigdy wina nie leży po jednej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka....
Jego wypominania bierz przymruzeniem oka i smiej sie z nich przy nim, zartobliwie tez wypominaj mu jego wpadki, chwal sie sama na glos pry nim :) A jak juz naprawde z czyms przesadzi i cie zasmuci to powiedz mu zeby przestal leczyc swoje kompleksy twoim kosztem. Moj taki byl ale tak jak mowei pogadalam z nim raz na powaznie a potem (by pokazac o jakie zachowanie mi chodzi bo oni czesto nie wiedza ze tak sie zachowuja) z usmiechem i spokojem odbijalam pileczke obracajac glupie czepianie sie w zart. Pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka....
Jego wypominania bierz przymruzeniem oka i smiej sie z nich przy nim, zartobliwie tez wypominaj mu jego wpadki, chwal sie sama na glos pry nim :) A jak juz naprawde z czyms przesadzi i cie zasmuci to powiedz mu zeby przestal leczyc swoje kompleksy twoim kosztem. Moj taki byl ale tak jak mowei pogadalam z nim raz na powaznie a potem (by pokazac o jakie zachowanie mi chodzi bo oni czesto nie wiedza ze tak sie zachowuja) z usmiechem i spokojem odbijalam pileczke obracajac glupie czepianie sie w zart. Pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plkakaka
a dlaczego to ona ma ustępować, teraz ustąpisz, będziesz walczyła, to później np. znajdzie sobie kochankę i stwierdzi że też zona ustąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecosci niezgoda
tak krotko mowiac to mi sie wydaje ze gdybynie jest bez sensu dlaczego,skad.Tak mi sie wydaje ze on mnie po prostu przestal kochac i dlatego tak sie zaczal zachowywac,ktos kto kocha tak sie nie zachowuje ze tylko rani i nic z siebie nie daje... takze smutne to,bo jak milosc odleci to chyba nie da sie jej znowu odzyskac,tak mi sie wydaje i stad ta krytyka, dostrzeganie tylko negatywow :( jedyne co teraz moge zrobic to nauczyc sie zyc bez milosci i bez przyjazni z mezem i jakos to znosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska przegrala...
baby ktore chca miec dzieci i sie ciesza jak sa w ciazy to swinie rozrodcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko lubisz być
taką biedną , bierną pokutnicą? Prosze bardzo ale to najgorsze podejście jakie może być, robienie z siebie tej biednej której może dobry anioł po smierci wynagrodzi.....tak nie będzie, to co do zrobienia za życia to za zycia . Dlaczego wogóle pozwalasz sobie na krytykę? Bardzo bym chciała usłyszeć twoją odpowiedź choc wiem że zapewne sama nie wiesz. Dlaczego się wogóle nie bronisz, nie zaatakujesz, lubisz byc owieczką? A czy wiesz, że są ludzie którzy kopią słabego i upadającego? Wiesz że facet który ci bluzga (przykładowo) widząc że się nie bronisz , przestaje cię szanować? Skoro ty się nie szanujesz a masz drania jakiego masz to i on nie bedzie cię szanował. Twój mąż ma jakieś problemy natury emocjonalnej i znalazł sobie worek do bicia , słabą istotę na której może się wyżyć (mocną osobę musiałby szanować). Jak zaczyna cię krytykować to odpyskuj i zrób ro samo. Czy on nie ma wad? Czy robi wszystko idealnie? Co ty taka sierota. Mnie jakby mąż zaczął terroryzować to sam stał by się ofiarą i zaraz bym mu naświetliła że ma się stulić a jak mu coś nie odpowiada to niech zrobi sam. Mój mąż kiedyś podskakiwał kiedy poprosiłam go żeby zrobił córce śniadanie a ja w tym czasie skoczę szybko po zakupy , na co on zaczął się wściekać że nie będzie jej robił śniadania bo od tego jestem ja , więc zrobiłam mu awanturę , stałam przy nim jak cień i cały czas ględziłam tak że nie słyszał własnych myśli, po czym wstał , poszeł do kuchni kroić chleb na co mówięc weź krój na desce a on żeby mi zrobić na złość zrobił kanapki na ladzie więc poczekałam aż zrobi , podeszłam , wzięłam kromki w wrzuciłam do kosza uświadamiając że ma je zrobić na desce jak prosiłam . Mąż chyba zmalał potwornie (widziałam po oczach) i niech któraś mnie potępi ale od tej pory mam dużą pomoc w mężu i co jeszcze, on zaczął we mnie widzieć kogoś kto się ceni . Autorko wszystko przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadjnksndsd
Ja tam nie lubię się biczować i jak mąż zaczął coś krytykować to usłyszał odemnie jak ja go widzę ;).....Od tej pory cisza :D, zjada co dam, wszystko mu pasuje byle nie poczuć na nowo jak wygląda urażona żona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko przecież
to jasne że żaden facet nie będzie szanował kobiety która będzie mu nadskakiwać . Kobieta która super rdzi sobie w domu, obiadek zawsze na czas , cud miód , może stracić w oczach mężczyzny wizerunek człowieka :D....poważnie, oni wtedy myślą że w domu po kuchni krząta się cyborg który musi się mocno nie szanowac skoro tyle daje od siebie takiemu człowiekowi jak ja (tak zapewne pomyśli facet) i uwierz mi autorko że 90 % mężczyzn nie zasługuje na nadskakiwanie , zresztą kobieta nie jest od tego by być idealną panią domu , poświęcającą się dla męża bo statystyki mówią że taki najczęściej są zdradzane. Mężczyźni lubią szanujące się panie które poświęcają sobie czas , są ludzkie (więc nie idealne) ale za to jak taka zrobi w końcu coś dla męża to jest najukochańszą jędzunią , najwspanialszą którą trzeba szanować i cenić :).....każda inna "pani domu" to nudna sprzątaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ania...
a mój mnie ignoruje i widac jak go denerwuję, nie licza sie dla niego żadne moje potrzeby. Imprezuje a na zycie daje grosze - ja daje prawie połowę więcej. jest afera jak poprosze o kasę. też lubi krytykować... w ogóle to nie jest moim mężem tylko jest ze mną, bo mamy dziecko, no może nie ze mną a obok mnie. Teraz jest na wodą, bo ładna pogoda a ja z dzieckiem w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj kobietki , kobietki
dajecie sobą kręcić jak oni chcą więc tak robią, proste. Mężczyzna ma w naturze mnóstwo wad jak i również egoistycznych cech a jak trafi na miękkie podatne podłoże to je wykorzysta do wyspania się , byle się nie napracować. Jak facet jedzie nad wodę , opalać się zostawiając dziewczynę w domu to powinien zastać pustą szafę po powrocie. Dziwię się że jeszcze z takim facetem siedzicie. Jasne że na fafe łatwo się mówi ale co fakt to fakt , jak widzę że facet ma mnie głęboko w tle to i ja jego również a żeby oddawać na życie większą część niż on daje ......no komentar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecosci niezgoda
macie racie Kobietki,i wlasnie sobie przypomnialam ze temu mojemu ksieciuniu zrobilam dzisiaj rano pyszne sniadanie chociaz to ja w nocy nie spalam i do dziecka wstawalam,tak samo wczoraj...brak szacunku do siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otrzasnij sie, dziwczyno
Przepychankami, jak w przedszkolu, nic sie nie zdziala. Moze u Was nie ma juz milosci albo wkradla sie rytyna? Nie zwracaj uwagi na przytyki meza, wciagnij go tez w codzienne sprawy, typu sprzatanie, zakupy czy przyrzadzanie posilkow i opieke nad dzieckiem. Ja tez gotuje obiadki-ale nie tylko mezowi-dziecku i sobie rowniez, sprzatam, bo lubie miec porzadek. I jakos maz nie postrzega mnie jedynie jako kury domowej, pomaga, sniadania i kolacje z reguly robi sobie sam (choc czasem robie ja dla wszystkich, bo lubie gotowac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×