Czy mozliwa ciaza?

Witam wszystkich :) Chcialabym przedstawic Wam mój problem i zebyscie spojrzeli trzezwym okiem na moja sytuacje. Otóz uprawialam ponad miesiac temu w owulacje z zabezpieczeniem, nic nie peklo, gumka lekko sie zsunela, ale partner ja poprawil. Pozniej 2 tygodnie PO dostalam okres tyle, ze byl skapy, ale trwal 5 dni (ogólnie trwa 7 dni). Gdy okres sie skonczyl czyli tak 20 dni po stosunku zrobilam test-negatywny. Pozniej 31 dni PO stosunku kolejny-rowniez negatywny. Powinnam dostac 2 miesiaczke, a jej nie ma.. Wiec znowu tym razem po 5 tygodniach i 4 dniach zrobilam test ciazowy tyle, ze po godzinie 23. Rowniez wyszedl negatywny. Moje sutki staly sie ciemniejsze i nie bola mnie cale piersi tylko sutki. Czy test wykonany po 5 tygodniach i to o tak pozniej porze wykazalby ewentualna ciaze? Przez ostatni miesiac bardzo panikuje i stresuje sie ciaglym mysleniem, ze moge byc w ciazy..

testy czasem zawodza ja na Twoim miejscu poszlabym na bete wtedy na 100% bedziesz wiedziala

Wg. mnie nie jesteś w ciąży, a okres spóźnia ci się bo się stresujesz.

Mam wizyte u ginekologa za tydzien, bedzie to wizyta po 7 tygodniach od tego stosunku, czy byloby juz wiadomo? Bylam takze 4 tygodnie po stosunku i Pani powiedziala, ze nie stwierdza ciazy, bo nic nie widac, nawet pecherzyka. Strasznie sie stresuje. Czy az tyle testów mogloby klamac? Czy ten test po 5 tygodniach robiony w nocy byl wiarygodny? Wiem, strasznie schizuje, potrzebuje trzezwego ocenienia sytuacji.

Widze, ze ktos sie podszywa. Prosze o powazne odpowiedzi, naprawde sie denerwuje.

up

nie jestes w ciązy,chyba,ze urojonej

zrob bete a nie testy...i po sprawie