Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kika04

W końcu muszę się wygadać...

Polecane posty

Witam Jestem tu po raz pierwszy. Nie wiem jak przyjmiecie moje wypociny, czy w ogóle przyjmiecie, ale robię to dla siebie, dla mojego spokoju i dla rozładowania emocji jakie kłębią się w mojej głowie. Mianowicie, od ponad miesiąca jestem z tym problemem sama. Tzn. rodzina wie że coś się dzieje bo jestem smutna, ale nikomu o tym nie mówiłam, ani mamie, ani siostrom, koleżankom... A więc... 3 lata temu zamieszkałam razem z chłopakiem. Po kilku miesiącach jakoś tak mnie korciło by poszperać po jego gg (wcześniej mnie okłamywał co do spraw z koleżankami). Skorzystałam z okazji że go w domu nie było i że dostęp miałam do komputera, a gg nie zabezpieczone hasłem. Miałam straszne wyrzuty sumienia, wcześniej nie musiałam go sprawdzać w ten sposób. Ale przeszło mi, kiedy zobaczyłam z kim i w jaki sposób rozmawia... Przeraziłam się a serce waliło jak młot. Będąc ze mną flirtował z innymi koleżankami, pisał "gdybym był sam to bym się Tobą zaopiekował", prawił komplementy których ja w życiu od niego nie usłyszałam, okłamywał mnie że idzie spać by móc rozmawiać z kimś innym.. Zabolało mnie to. Kilka miesięcy po podjęciu tak ważnej decyzji zamieszkania ze sobą on już się mną znudził i szuka innych wrażeń przy innej kobiecie.. ? No dobra, troszkę to trwało zanim zanim wszystko wróciło do normy. Przepraszał, obiecał że już nigdy więcej. Na początku tego roku, mieliśmy mały kryzys, ale spowodowany raczej byciem ze sobą.. rutyną. Postanowiliśmy jeszcze dać sobie szanse. Więc staraliśmy się, było super, jak mało kiedy. I prawie w ogóle się nie kłóciliśmy, a jak już, to szybko było godzenie :) I tak naprawdę było wspaniale. Ale pomimo tego, zaniepokoiło mnie, że muszę prosić się, by mi podał rękę, zawsze to on pierwszy porywał moją i tak się trzymaliśmy dopóki nie puścił :) Więc, mając już uszczerbek na zaufaniu do niego, postanowiłam znowu zajrzeć do jego gg. Obiecał mi przecież że już mnie nie okłamie, ale i tak serce bardzo mi waliło.. Niestety, załamałam się już do końca. Przeczytałam rozmowę z jego koleżanką z pracy. Rozmowa tylko z 2 DNI! "uwielbiam jak się uśmiechasz, kiedy przechodzisz obok i się rumienisz, to jest bezcenny widok." "Najbardziej lubię cię w sukieneczce i rozpuszczonych włosach". ITD. Interesował się nią, pytał jak egzamin a co najgorsze... Chciał jej napisać pracę licencjacką!!! Ja teraz też piszę pracę, ale mnie się nawet nie pyta jak mi idzie, i czy w ogóle coś już napisałam! Boże jaka ja jestem naiwna. To wszystko za moimi plecami. Pisali do siebie sms-y. Bo na gg pytała się jego, czemu nie odpisywał. Okazało się że byliśmy wtedy razem. Więc jak niby miał odpisać. Ale napisał jej, że był przy niej myślami ;( Jej jak ja się teraz czuję! Od ponad miesiąca tak mieszkamy ale ja nie jestem w stanie do niego się odezwać. Jest tak beznadziejnie, że co dzień płaczę. On raz przeprasza, żałuje, innym razem traktuje mnie jak bym to ja go skrzywdziła. Nie wiem co dalej mam robić.. To był poważny związek z poważnymi planami, a co teraz ?? :( Być może nikt tego nie przeczyta.. Ale naprawdę jest mi lepiej że chociaż to wszystko byłam w stanie tu napisać......... Muszę jakoś rozwiązać swoje problemy, same się nie rozwiążą, a szkoda...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
Zawiodl Cie 2 razy, dostal raz szanse i Cie zawiodl. Obawiam sie ze nic z tego nie bedzie, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość costamktostam
myślę, że sama znasz odpowiedz, ten typ już tak ma i widocznie czuje potrzebę wiecznego flirtowania z pannami i tak mu już zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatasmarkata
nie jest Ciebie wart .. zostaw go .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
DROGA AUTORKO... dobrze wiesz co musisz zrobić wiem i Cię doskonalę rozumiem ,bo ciężko jest odejść i pewnie jak bym była na Twoim miejscu to też nie wiedziała bym co zrobić chciała bym się mimo wszystko oszukiwać że jakoś to będzie że się poukłada...a nawet zastanawiała bym się czy przypadkiem to ja nie przesadzam...ale im dłużej się nie zdecydujesz na ten krok tym ciężej Ci będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
Wolna251 A ty znowu piszesz pod tym mylacym nickiem. Zmien nick bo on myli facetow, a wiesz ze powodzenie masz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csdsddsd
Wolna251 A ty znowu piszesz pod tym mylacym nickiem. Zmien nick bo on myli facetow, a wiesz ze powodzenie masz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
pytajaccy dzenntellmannn więc jaki nick proponujesz zajęta 251?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaby istnieć
olej dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
Nie wiem jaki, ale prosze zmien, bo mozna sie niezle rozczarowac twoim stanem, tak jak wczoraj o czym to ja juz nie myslalem, a tu sie okazalo ze jestes zajeta hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
pytajaccy dzenntellmannn tak bardzo przypadłam Ci do gustu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
Zaciekawilas mnie swoja osoba, wyrozniasz sie bardzo in plus na tle kafeteryjnych uzytkowniczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolna251
dziękuje za komplement:) ok zmienię nick na Zajęta251:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
Wolna251 Nie ma za co, cala przyjemnosc po mojej stronie. Masz tylko jedna wade, jestes zajeta. Ale z 2 strony, zawsze mozesz byc zajeta przez kogos innego, lepsze jest wrogiem dobrego, wiec miej sie na bacznosci, bo Cie latwo nie odpuszcze hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
Moze i masz wiele wad, ale i tak nie zdaze ich poznac, czego niezmiernie zaluje Nie slodze Ci, tylko stwierdzam fakty. Sama na to zapracowalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
Oczywiscie nie mam takiej nadziei, nie licze. Jestem na tym portalu, bo lubie dyskutowac i rozmawiac z ciekawymi osobami. Szkoda tylko ze glownie jest obrazany i nie mozna uskutecznic zadnej fajnej dyskusji. Ty jestes w tym zakresie wyjatkiem, jesli idzie o zachowanie wobec mnie, stad moja sympatia do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
Jakie to wady masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam wczoraj jak się uczepili o to pytanie które mi zadałeś jak dla mnie całkowicie bezsensownie bo mogłam nie odp jak bym nie chciała:) moją największą wadą jest to że często jestem mało zorganizowana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
moją największą wadą jest to że często jestem mało zorganizowana To nie jest jakas bardzo wielka wada, jesli idzie o zwiazki. Raczej norma u kobiet. A jakie inne masz wady? Napisz cos wiecej o sobie, nawet jesli jestes zajeta, to chyba nie przeszkadza Ci, ze chce wiecej cos wiecej o Tobie. Tak jak juz pisalem, zapalalem sympatia do Ciebie. Fajna z Ciebie kobietka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) mi samej często przeszkadza ten brak organizacji... lubię długo spać,chodź niestety rzadko mogę sobie na to pozwolić:( no i wada nr.1! jestem straszną zazdrośnicą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
To jest juz jest powazniejsza wada. Jakie masz jeszcze wady? Mi mozesz powiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
Kika, moim zdaniem sytuacja jest jasna, facet jest jaki jest i na pewno się nie zmieni. Jeśli z nim zostaniesz, to miej tą świadomość, że będzie flirtował z innymi, a może i zdradzał. Rozumiem, że teraz cierpisz ale spróbuj spojrzeć na chłodno; jeśli on znowu wywinie Ci jakiś numer, to niestety sama będziesz sobie winna, bo widzisz z kim masz do czynienia. Ja bym radziła zwiewać, ale to nie mój związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
To nie masz tak duzo ich wad. Jesli chodzi o mnei, to lepiej sie pytaj o moje zalety, bedzie szybciej hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaccy dzenntellmannn
zaleta - wysoka inteligencja, wada - niska inteligencja emocjonalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×