Karmię piersią i ciągle jestem głodna

Dziewczyny czy któraś z eas też tak miała. Najgorsze jest to, że mam ochotę na słodycze i jak nie mam zadnych kruchych ciastek to piekę sobie szarlotkę. Przez to jedzenie nie umiem wrócić do wagi sprzed ciąży, mały ma 5 tyg a ja mam 5 kg na plusie. Poradźcie coś. A może powinnam zrobić jakieś badania?

ja mysle ze powinnas ustalic sobie akas diete np codziennie jesc okreslona ilosc slodyczy i sie tego trzymac, tak zeby nie opychac sie slodyczami-bo to puste kalorie

ja tak miałam na początku, jak budziłam się w nocy na karmienie musiałam zjeść sobie ciastko, ale potem samo przeszło, a ja waże mniej niż przed ciążą

Tak się zastanawiam czy nie brakuje mi magnezu bo nie przyjmuję żadnych witamin, a w czasie ciąży przyjmowałam magnez i nie miałam ochoty na słodkie.

a ile ogólnie przytyłaś w ciazy?

a ja jak karmiłam piersią to za Chiny ludowe nie mogam się zmusic do jedzenia prze miesiac tylko jeden posiłek skonczyło sie na zaniku pokarmu. Wiec ciesz sie ze mozesz jesc a 5 kg to nie jest tak duzo moze poszperasz na necie i znajdziesz jakąś fajną diete dla mam czy nawet skontaktuj sie z dietetykiem ;)

pytam ile ogolnie przytylas bo wg mnie 5kg w 5 tyg po porodzie to nie jest duzo.. poczekaj jak Ci maluch troche podrośnie, bedzie mniej spal w ciagu dnia, a Ty nie bedziesz miec czasu na jedzenie, bo jak juz zasnie to bedziesz chciala pranie zrobic, okna pomyc, wykorzystac chwile wolnego czasu.. i nawet nie zauwazysz kiedy Ci te 5kg spadnie:)

Przytyłam 10 kg, najgorsze jest to, że słodkie to bym jadła na okrągło a zdrowo to nie koniecznie.I tak staram się uważać na to co jem, żeby mały nie miał problemów z brzuszkiem i wiem, że słodycze to tylko puste kalorie ale nie umiem się opanować.

może padną na mnie gromy, ale mysle ze nie powinnas sie tak bardzo przejmowac tymi słodyczami, zwlaszcza, ze jak piszesz - czasem sama cos pieczesz, a to wazne, bo takie slaodkosci pozbawione sa wszelkich dodatkow i ulepszaczy, a to one moglyby maluszkowi szkodzic.. Mysle ze nie powinnas tez popadac w paranoje z tym co jesz, bo cos jesc trzeba. wprowadzaj stopniowo nowe pokarmy i obserwuj maluszka.. to co jednemu szkodzi, dla Twojego moze byc "nieodczuwalne" :)

ja wlasciwie nie jadlam tylko kalafiora, grochu, pomidorow, miodu.. wczoraj pierwszy raz sprobowalam zjesc truskawke, na szczescie u malego nic nie zaobserwowalam:)

też tak mam został mi 1 kg na plusie (a chciałam stracić trochę więcej) jestem niecałe 7 tygodni po cc i strasznie chce mi się słodyczy a jeszcze bardziej truskawek ;)

o raju ja tez tak mialam. musialam jesc tuz przed snem. a kolo lozka i tak mialam banana :D. ja dopiero zaczelam odchudzac sie po jakis 2 misiacach. bo i tak mi sie nie udawalo trzymac diety. corka ma 6 miesiecy i schudlam 11kg. zostalo 5kg. ja robie tak ze zachycham sie bananami i innymi owocami. pije duzo wody.... i zrezygnowalam z pieczywa

5 kg na plusie? To znaczy że tyle zostało Ci po ciąży, czy tyle nabrałaś? Bo jeśli tyle zostało, ja bym się nie martwiła... U mnie było gorzej, bo przez pierwszy tydzień, licząć też poród, straciłam 10 kg, a potem zostało jeszcze tych ciążowych 15... jadłam znowu za dużo, bo w ciąży też przesadzałam, ale w ciąży jadłam z nudów, a przy karmieniu byłam autentycznie głodna, mogłabyś jeść i pić na okrągło... Zrezygnowałam wtedy ze słodzenia herbaty (a słodziłam dużo i piję też niemałe ilości) i starałam się dużo wody pić, a co do jedzenia... hm, małe posiłki a często. I tak trzeba było ćwiczyć w końcu.

odchudzaniem i dietami po ciazy, zeby najlepiej w 2 tyg. po porodzie wygladac tak, jak przed. Zostalo Ci tylko 5 kg do zrzucenia, a to malo. Masz nadwage, czy wazysz w normie, a tylko masz dziki ped za tym, zeby miec koniecznie tyle co przed ciaza? Ja przed ciaza wazylam 48 kg, po porodzie mialam 54 i nie odchudzalam sie jak wariatka, bo obie te wagi mieszcza sie w przedziale mojej wagi prawidlowej. Do 48 schudlam po 2 latach, ale teraz mam znow 54-bo bylam na kuracji hormonalnej pol roku. I mam to gdzies, waga jest prawidlowa, mam kobiece ksztalty, mezowi sie podobam i sobie tez-a nie jak kiedys-chuda szkapa ze mnie byla, z tylu wygladalam jak dziewczynka.

też tak miałam na samym początku po porodzie. później to się unormowało i teraz już nie jem niesamowitych ilości jedzenia :D

Ja jestem 5 m-cy po porodzie i wciąż karmię piersią i non stop jestem głodna. Załóżmy zjem na śniadanie 3 skibeczki chleba [pieczywo mieszane] z Nutellą, do tego jabłuszko, parę winogron, czarna herbata [żeby sie troche pobudzić] i czuję i tak nadal jakąś pustkę w żołądku. Póżniej po 0,5h zjem banana, jabłuszko i nadal czegoś mi brakuje. Zaczynam wtedy myśleć o jakimś konkretniejszym posiłku, Więc zjadłam właśnie wątróbkę, 2 marchewki, skibkę chleba [nie chce mi się ziemniaków gotować]- zobaczymy na jak długo się nasycę.

Co do wagi to chyba w tej chwili mam 67kg [pewnosci nie mam] a przed ciaza mialam 62-63kg, wiec prawie w ogole nie przytylam,ale i tak bede dazyc do chociaz tych 57kg, gdzie wygladam calkiem dobrze. Na razie jednak o diecie musze zapomniec.

Ja tez jem sporo, ale moje dziecko wyciaga ze mnie jeszcze wiecej. Naprawde objadajac sie w 3.5miesiaca po porodzie waze mniej niz przed ciaza, a przytylam ponad 20kg i mialam cc. Jak dla mnie to kp, jest najlepsza dieta :-)