Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agata;////

Boli mnie, że moja matka zawsze stanie za innymi, nigdy za mną!

Polecane posty

Gość Agata;////

Pomimo tego, że jestem już dorosłą kobietą, wciąż czasem czuję się jak niezaradne dziecko. Najczęstsze słowo które słyszałam od mojej mamy to "nie mam czasu", dla mnie nie miała go nigdy, dla siostry zawsze. Moja starsza siostra - jej ukochana córeczka, która świetnie umiała wykorzystać to, że matka jest w nią ślepo zapatrzona. Siostra robiła co chciała, nie szanowała się, a w oczach mamusi była ideałem. Ja byłam zawsze odrzucona. Starałam się jak mogłam, jako dziecko lgnęłam do mojej matki, tak bardzo potrzebowałam uwagi. W kłótni z siostrą (pomimo tego, że obie już jesteśmy dorosłymi kobietami) matka zawsze stanie za nią. Przykład: słyszę jak siostra obgaduję matkę do swojego męża, robi mi się żal matki, zwracam siostrze uwagę, nawiązuję się między nami wymiana zdań - po czym matka rzuca się na mnie razem z siostrą i bierze jej stronę za to, że ja się za matką wstawiłam. Siostra znajduje sobie kochanka, matka planuje jej przepisać rodzinny dom (dobrze, że nie jest jedyna właścicielką bo zostałabym bez dachy nad głową), gotuje jej i jej rodzinie obiady, płaci za nich rachunki i robi im zakupy. Jednocześnie odkłada pieniądze "żeby pomóc siostrze". Sytuacja kolejna. Ciotka (bratowa mamy) obmawia mnie do rodzinie - typ kobiety zazdrosnej, która nie moze przezyc, gdy komus cos sie uda. Obronilam prace mgr, zareczylam sie ze wspanialym facetem, dla ciotki to juz dostateczny powod do kpin. Matka oczywiscie bierze strone ciotki, jakby inaczej. Tak jest ze wszystkim. Przez wiele lat wszystkie ciotki wpychaly mi swoje dzieci do pilnowania (za darmo, na imprezach rodzinnych robily ze mnie nianke. Same imprezowaly, a ja bylam otoczona wianuszkiem dzieci), ktoregos razu delikatnie powiedzialam stop (tego dnia bylam umowiona, przyjechala rodzina do rodzicow, przeprosilam ze musze wyjsc), oczywiscie mina ciotki (tej najwiekszej poltkary) mowila sama za siebie. Ciotka po moim wyjsciu mnie obmowila, matka jak zawsze za nia. Teraz planuje slub, nie mam pomocy z matki strony, tylko utrudnianie. Mojej siostrze urzadzila wielkie wesele w 3m-ce (byla w ciazy), moje plany jej przeszkadzaja. Nie zalezy mi na pomocy finansowej, tylko niech chociaz nie utrudnia. Dodam tylko, ze wychodze za faceta z ktorym jestem 7lat i nie chodzi tu o wybranka, ale kazda moje decyzja dotyczaca slubu, przyjecia itp jest przez matka krytykowana i robi wszystko by mi to utrudnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlhvhshiv;ahvhd;sadfb
PRZYKRE TO JEST, ZAWSZE SA DZIECI "KOCHANE" I TE "BARDZIEJ KOCHANE"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to moze byc___
Jakbym czytała o mojej Matce, ten sam typ człowieka. Tylko u mnie wyróżnia młodszego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrtrrtt
no faktycznie, bardzo przyykra sytuacja, i co tu duzo ukrywac, masz racje i masz prawo czuc sie fatalnie.Ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie tyle, że z ojcem. Gdy się z kimś pokłócę to zawsze "bo to Twoja wina, jesteś taka, taka i taka" . Jak mam w szkole średnią 3.8 a nauczyciel nine chce mi dać 4 "bo się nie uczysz, masz za małą wiedzę". Mamy moich koleżanek czy kuzynostwa chodzą za ocenami dziecka i wgl a mój ojciec ?? Wymaga ode mnie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to moze byc___
dlatego ja mam jedno dziecko i wiecej nie bede miala, poniewaz obawiam sie ze moglam wyrozniac nawet mimowolnie, bo taki mialam przyklad w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata;////
Nastolatko - u mnie tez wszystko co zle to musi byc moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata;////
rtrtrrtt 24, a siostra 29.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż. Ja m1m 15 lat. I zawsze wszystkiemu winna ja. Co by się nie stalo to ja :/ Mam starszego brata i jego tata olewa "bo z nim nic juz sie nie da zrobić a mnie można wychować" :/ i ciągle mam zakazy, wszystkko co zle o ja i jetsem najgorsza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość home end
nie zabiegaj o wzgledy matki-ona i tak cie nie kocha-nic juz z tym nie zrobisz-jeśli robisz sama wesele-to i tak obgada co było źle jeszcze na samej imprezie, a ty zamiast pieknego dnia bedziesz płakać-pierdol taka matke-ja mam podobnie-z tym,że brat jest naważniejszy, matka chleje-on jej wódke przywozi, a ta co sprzeda to daje mu kasę-pierdol taka matke i zycz jej szybkiej, nagłej, niespodziewanej śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata;////
Home Nie nie bede jej zyczyc smierci, nie przesadzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhttjyfujmyum
Agata ja mam identycznie. mam siostrę i brata. Moja siostra jest "tą najlepszą" Obecnie już z nami nie mieszka ale podam przykłady. Gdy mama potrzebuje jakiejś opini na jakiś temat np na temat zakupu danej rzeczy to zawsze przychyla się do opini mojej siostry. Jak moja siostra dzwoni że niedługo przyjdzie to moja mama zaczyna sprzątać jakby prezydent miał przyjechać, wyciąga najlepsze łakocie itp. Mi w domu praktycznie nie pozwala ruszać słodkości. Niby nic, przecież nie chodzi mi o głupie ciastka ale o sam stosunek. Najbardziej mi jest przykro tylko z tego powodu że moja mama nie widzi jak zachowuje się moja siostra. Ona dobrze zarabia, ja jestem bezrobotna - na dzień matki, na urodziny, to ja kupuje najdroższy i najfajniejszy prezent. Wiecie co kupiła moja siostra mamie na dzień matki? kwiatka z lidla bo była tam akurat na zakupach i to takiego kwiatka wiecie same zielone liście bez kwiatów =/ Ja już 3 tyg wcześniej miałam kupiony prezent, natomiast moja sisotra pomyślała o prezencie dopiero w dniu matki. Moja siora jest bardzo samolubna, leniwa, jest hipokrytką. Nie wiem czemu mama ją faworyzuje, wiem tylko że identyczna sytuacja była w domu mojej mamy. Moja babcia faworyzowała córkę która miała ją kompletnie w doopie a moją matkę olewała mimo iż ta przy niej ciągle skakała aż do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaraczowa 24444444444
OLAĆ TO. Nie przejmujcie ie problemami z rodzicami jesli juz sie wyprowadziliscie. To nie Wasza broszka. Z dala, z dystansem i zamknac oczy, nie sluchac. Nie brac wszystkiego do siebie i sie nie przejmowac, bo tego sie juz nie zmieni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata;////
Wlasnie tak jest, ze to dziecko ktore sie stara jest "tym gorszym", a to ktore ma wszystko gdzies i czeka na gotowe jest tym ulubionym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata;////
Pomaranczowa Ja jeszcze mieszkam bo nie stac mnie na wynajecie wiec ciezko jest sie nie przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata;////
Boli mnie to, ze ja na wlasny kat bede musiala harowac latami, a jak znajde prace i sie wyprowadze to placic obcym za wynajem, a moja siostra ma wszystko podane na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie "to , które sie stara jest gorsze" !!!!!! Mój brat nic ! kompletnie .. źle sie uczy, spóźnia się do domu, ma 17 lat a pali .. Ja sie dobrze uczę, nie chodzi na żadne imprezy, rzadko wychodze gdzieś nadłużej , psrzątam itp a ojciec brata traktuje "ulgowo" .. Do mnie wieczne pretensje i wgl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata;////
nastolatko wspolczuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhttjyfujmyum
z tym własnym kątem to też mam podobnie. Babcia przepisała mieszkanie na moją siostrę jako że jest najstarsza i do swego czasu w rodzinie panowało przekonanie że mieszkanie będzie tylko jej, ona sobie juz nawet zaplanowała ze je wynajmie po śmierci dziadków bo ona mieszka z mężem w mieszkaniu męża, no obecnie w ich wspólnym. babcia kiedyś mi powiedziała że to mieszkanie ma być do podziału na nas trzech (chodzi o sprzedaż i podzielenie się kasą) aha już widze jak moja siostrulka się z nami podzieli. Nie chodzi o to ze jestem jakaś pazerna ale znowu ten sam motyw. Ja do babci jeżdże przynajmniej 2 razy do roku (babcia mieszka daleko) moja siostra tej babci nie lubi, unika jej jak ognia, nawet jak babcia przyjeżdża do nas to moja siora zawsze czymś się wykręca. zawsze babci tyłek obrabiała a ja uważam ze rodzina to największy skarb, trzeba te więzi pielęgnować a nie żyć jak pies z kotem. Czyli jak zawsze, ja się staram bezinteresownie a dostanie jak zawsze moja siostra. Moja siostra jest tak zadufana w sobie że szczerze zaczynam jej nie lubić choć do tej pory się przyjaźniłyśmy. A jak jej mówię w twarz o jej wadach to ona zaczyna atakować mnie, nie chce do siebie dopuścić myśli że może powinna się nad sobą zastanowić, każdemu tyłek obrabia a na siebie nie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata;////
to moze powiedz babci, zeby mieszkanie przepisala na 3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×