Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość utrudniane kontakty :(

matka dziecka utrudnia kontakty :(

Polecane posty

Gość utrudniane kontakty :(

Witam. Bardzo proszę o pomoc matka dziecka utrudnia kontakty dziecka z ojcem...według niej dziecko powinno spotykać się z ojcem w jej mieszkaniu i tylko 4 razy w miesiącu... dziecko ma 5 lat i do tej pory widywał się z ojcem w jego mieszkaniu w co drugą niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A masz pełnię praw czy ograniczone/odebrane? 4 razy w miesiącu to i tak częściej niż co drugą niedzielę. matka ma ten przywilej, że mając dziecko pod opieką, może niejako decydować o miejscu, terminie i czasie trwania spotkania. O ile nie przegina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
Są pełne prawa, a matka może sobie tak poprostu powiedziec że ojciec ma się widywać wtedy kiedy ona chce? Co drugą niedzielę było ustalone a ojciec bierze go częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
A i jeszcze podkreśliła że nie ma brania syna na noc, matka dziecka póki co nie mieszka z nim, dziecko mieszka z dziadkami a ona o 80km dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba ustalić sądownie. Jeśli jest co druga niedzielę, to co druga niedzielę, chyba że dogadają się rodzice, że częściej, między sobą. Jesli którejś stronie sie odwidzi, to trudno- sądownie jest tak, a nie inaczej. Zawsze warto złożyć wniosek o ustalenie widzeń częściej, niż dotąd. Wtedy nawet z policję można przyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
Właśnie nie rozumiem dlaczego ona tak odrazu nalega żeby w jej mieszkaniu się spotykać.... przecież dziecko już jeździło z ojcem do jego mieszkania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
czyli nie ma prawa żądać żeby siedzieli u niej w mieszkaniu i brania na noc? To dla mnie bardzo ważne żeby ojciec miał kontakt z dzieckiem sam a nie że matka siedzi za ścianą i słucha o czym rozmawiają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudnianie kontaktów :(
czy może ktoś mi doradzić co zrobić, co powiedzieć w sadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...789
Czyli dziecko jest z dziadkami, a nie z matką tak naprawdę. Sądownie to ustalić i się tego trzymać. Dziadkowie napewno przewrażliwieni na punkcie wnuka/wnuków. A w sądzie będzie wszystko jasne. Tylko się tego trzymać potem, a o zmianach wizyt w razie czego informować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...789
Co powiedzieć w sądzie? Że zależy nam na dobrych kontaktach z dzieckiem, że nic złego się przecież przy ojcu nie dzieje. A poza tym matka niech nie przesadza, i niech się cieszy, że ojciec kocha własne dziecko i chce mieć z nim kontakt. A co ona może powiedzieć negatywnego o tych kontaktach? Dziecko boi się ojca? Źle reaguje jak jest z nim? Ojciec mieszka sam czy z nową partnerką? Jak z nową to można to powiedzieć, może przyjść jako świadek, że jak najbardziej jest za tym, żeby dziecko u nich nocowało i zapewnia, że będzie czuło się bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...789
Co to za słuchanie za ścianą wogóle? Dziecko jest wspólne i kochane przez obojga rodziców. Matka albo też przewrażliwiona albo zaborcza. Ale sąd ma na względzie dobro dziecka, a nie kogoś widzi misię, więc powinna sprawa zakończyć się pomyślnie. Chyba, że mama wymyśli nie wiadomo co, co może wpłynąc na nieprzychylne spojrzenie na ojca przez sąd. Jest taka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mieszka u dziadków a mama daleko, skoro ojciec dziecka chce się z nim widywać i zabierać to może lepiej dla dziecka będzie jak zamieszka z ojcem skoro z matką nie mieszka, ojciec jest mu bliższy niż dziadkowie a matka dziecka tak jak go odwiedzała u dziadków będzie odwiedzać u ojca dziecka w tej kwestii nic się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
W sumie to matka dziecka niema nic złego co by mogła powiedzieć o kontaktach z ojcem. Tak ojciec dziecka mieszka z swoją żoną i ona także bardzo się przywiązała do dziecka i pragnie szczęścia tego chłopca, bo przecież dlaczego miałoby być inaczej przecież to nie dziecka wina że jego rodzice nie są razem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
A wiadomo że chłopiec potrzebuje taty, póki co raczej sąd nie przyzna mu opieki nad dzieckiem ponieważ mieszka u teściów w jednym pokoju i za bardzo nie ma warunków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty autorko jesteś tą żoną
nową czy kim, że tak w jego imieniu pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
a czy to ważne kim jestem? Mąż w tej chwili jest zagranicą i to ja muszę za niego pojechać na sprawę o kontakty dlatego pytam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygarnij - kropka
jak zamiast bmęża TY zajmujesz się tym dzieckiem to wcale sie nie dziwie że matka dzieciaka chce aby dzieciak spotykał się u niej w domu - ma przynajmniej pewność że dziecko spotka sie z ojcem a nie jego babą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
Ja nie zajmuję się dzieckiem, mąż obecnie wyjechał a ktoś musi isć na sprawę niestety.... i bardzo proszę o nie naskakiwanie na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
Ojciec spędza czas z dzieckiem nie ja... A że akurat musiał wyjechać to nie moja wina... kontakty będą ustalone i mąż dalej bedzie się spotykał z synem... Ja bardzo lubię chłopca i jestem jak najbardziej za tym aby mały przyjezdzał do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
4 lipca sprawa w sądzie o ustalenie widzeń z dzieckiem... Mam nadzieję że uda mi się osiągnąć cel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada jest taka
żebyś się w to nie wtrącała. w imieniu męża powinien występować jego prawnik, nie żona. dla własnego dobra stój z boku. niech mąż zajmuje się swoim dzieckiem i kontaktami z jego mamą, wszelkimi ustaleniami. to nie jest twoje dziecko, nigdy nie będzie, nawet gdyby zamieszkało z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
na prawnika trzeba mieć jeszcze pieniądze, wcale nie chce żeby mały był moim dzieckiem, matka dziecka jest pir****ta i dlatego tam pojadę i zrobię to co mam zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co?..
Po się tu radzisz,jak piszesz,że tam pojedziesz i wiesz co masz zrobić?hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
a po to żeby ktoś mnie wsparł w tej walce o pożądne traktowanie ojców w sądzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drumduelka
Pojedziesz ty ,exsia sie wcieknie i jescze udowodni ,ze ojciec nie ma czasu zajmowac sie dzieckiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
Ja muszę pojechać za męża bo on w tej chwili pzebywa za granicą, jeśli nie pojadę pominą jego zeznania, a wniosek o przesunięcie terminu został oddalony... A matka dziecka już wie że ja będe bo na sprawie o podwyższenie alimentów też byłam, jak chce to niech się wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po jaką cholerę sąd przyznał matce prawa, a ona mieszka 80 km od dziecka i obowiązek opieki zrzuciła w większości na dziadków, dodatkowo robi problemy z widzeniami ojcu malucha. Dorosła kobieta, a bawi się w głupie przepychanki i nawet się sama nie zajmuje na co dzień dzieckiem. Po co się mścić na byłym wykorzystując do tego małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrudniane kontakty :(
Właśnie dlatego jadę do Sądu za męża żeby udowodnić jaka jest matka i że się nie zajmuje dzieckiem, tłumaczy to tym że dziecko chodzi do szkoły tutaj i dlatego jest u dziadków... masakra. Ja chcę dla tego chłopca jak najlepiej bo mój mąż też się wychowywał bez ojca i teraz ma pretensje o to tylko do matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×