Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja myślę, że....

czy warto kupić sobie papugę ? ma ktoś z was?

Polecane posty

Gość a ja myślę, że....

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dzieciństwie miałam kanarka i był przecudny i super oswojony :) Papużka pewnie też fajna, ale nie śpiewa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniakkS.
ja miałam falista , 8 lat była świetna , do dzisiaj jak sobie o niej przpomne to łezka zakreci mi sie w oku ze już jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgtd
Miałam papugę nimfę i była kochana, ale wymagała dużo uwagi. Niszczyła różne rzeczy (np. książki z biblioteki ;)), trzeba było ją ciągle wypuszczać z klatki, bo jej się nudziło i krzyczała. Ale naprawdę była przesłodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę, że....
no właśnie waham się czy kupić mamy już w domu : psa, 2 koty, rybki, chomika, świnkę morską a teraz mąż mówi że można kupić papugę wolę zwierzątka futerkowe i nigdy nie miałam żadnego ptaka więc się waham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze to sporo tego macie. Jak kupicie ptaka to koniecznie koty żeby były z daleka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniakkS.
moja falista śpiewała,była świetna , jak ja chodziłam po pokoju i sie uczyłam na głos to ona gadała sobie po swojemu do mnie, gdy ja na nią krzyczałam żeby sie uspokoiła bo mi przszkadzała w nauce ona darła sie jeszcze gorzej.:) ale było to słodkie,gdy pisałm jakies wypracowania do szkole ona siedziala mi na dlugopisie i cieszyla sie jak głupia i wiele jeszcze innych stutuacji moglabym tu opisac aha ale msze jeszcze wspomniec o wspolnych kapielach w wannie, uwielbiala to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę, że....
a co jeszcze może zniszczyć taka papuga ? ile je i ile razy dziennie ?, jak często myć klatkę i czy musi mieć wyścielaną np. trocinami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tatem hodowałam ptaszorki za dzieciaka. Nie pamiętam już jakie mieliśmy, ale łącznie koło 30stu i tak z 8 gatunków. Ja bardzo bym chciała, ale chyba za dużo podróżujemy na to i szkoda by mi było ciągle je komuś podrzucać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniakkS.
ja sprzątałam klatkę raz na tydzień, jedzenie nie jest drogie, co do niszczenia , to moja lubiła właśnie obgryzać kartki , gazety , książki , moja tez wyciagała mi kolczyki z ucha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę, że....
a w klatce wyściółka musi być ? a w nocy śpi czy też gada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe w moim rodzinnym domu zawsze były dwa psy, minimum 2 koty a tak z max to 5 na raz, siostra królika, ja chomika, najstarsza siostra świnki morskie - parkę plus dzieciaki które czasem mieliśmy dłużej czasem krócej ;) rybki i właśnie papugi :) Ale zniszczeń nie było u nas z tym że papugi miały całe swoje pomieszczenie tzn woliera była na całą ścianę, a wypuszczane były na przemiennie do polatania po tym tylko pokoju. W kuchni mieliśmy faliste to one latały bo całym mieszkaniu i poza sporadycznymi kupami nie powodowały żadnych szkód. Kłopotu z mieszanką zwierząt nie było nigdy jakoś. Papużki potrafiły pić wodę z kociej miski razem z kotem ;) Co ciekawe nie interesowała ich ta miska póki akurat kot nie zechciał się napić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała blondynka - nie bylo nigdy tak że kot zaatakował ptaka? kurcze to aż dziwne, przecież koty to takie drapieżniki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goniakkS. To miałaś podobną papugę jak ja ;) Może to ich natura bo moje tez nie interesowały się niczym innym jak tym co akurat ktoś robił/miał w ręku itp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniakkS.
no tak będę tu nieskromna ale moja papużka była świetna , czasami też sie zastanawiam co by nie sprawić sobie znowu , ale ja się tak przywiązałam do tamtej że boje sie mieć nastepną bo znowu bede przezywać jak coś sie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam żółtą papugę nimfę już 11 lat! Jest bardzo oswojona i inteligentna, świetny przyjaciel. ale raczej nie dla ludzi którzy cenią sobie ciszę i porządek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniakkS.
hehe u mnie za wyściółkę najlepiej sprawdzały sie kartki z gazety, moja i tak mało czasu spędzała w klatce, bo często ja wypuszczałam , co do nocy moja spała, wystarczyło że zgasiłam światło i była cisza , prawie jak z dzieckiem :)a wstawałą razem ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie:) Nigdy. Jeden kot tylko namiętnie siedział i pukał w klatkę mojego chomika, a jak tylko wypuszczałam go z klatki to spierdzielał aż się za nim kurzyło ;) Pamiętam jak tato zawsze uczył wszystkie zwierzaki jak pojawiał się nowy, że trzymał w ręku to coś nowego tak bezpiecznie żeby inny zwierzak nie mógł go dostać, ale mógł wąchać z czasem otwierając coraz bardziej dłonie, a każde gwałtowne zareagowanie karał strasząc palcem i robiąc yyyy nie wiem jak to nazwać "kszyyy nie wolno", z czasem otwierał dłoń całkiem i czy to kot/pies na ptaka, czy pies na kota już nie reagował chęcią zjedzenia ;) Raz tylko się zdarzyło, że pies wziął małego kota do buzi, ale to tato od razu pierwszego dnia pokazał go psu na dłoni. Oczywiście kotek został uratowany i nawet żyje do dziś razem z tym psem. Tak to ptaszki mogły skubać kotom uszy, siadać na nich i nigdy nic nie robiły... a na ptaki typu wróble koty normalnie polowały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet mam jej filmik, jak wyżera mi spaghetti z talerza :D _________________________________________ Futrzana czapa i ja: http://imageshack.us/photo/my-images/708/czapka3w.jpg/ Maurycy: http://www.voila.pl/287/x7utw/?1 - Potrzebuję dla mojej ballady tytułu. Ładnego tytułu. - Może Kraniec świata? - Banalne. Niech pomyślę. Tam, gdzie... Cholera. Tam, gdzie... - Dobranoc - powiedział diabeł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę, że....
a ile razy dziennie dawać jej jeść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę, że....
słodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat_nie
w ogóle mieszkanie bez zwierzęcia to nie to samo co ze zwierzątkiem :) a papużki są całkiem sympatyczne, choć osobiście chyba wolałabym kanarka... popatrz sobie w krakvecie ile jest gadżetów dla ptactwa wszelkiego, myślę, że urządzenie jej klatki już może być frajdą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z kanarkiem nie da się nawiązać takiej więzi jak z papugą i nie są one tak inteligentne. Papuga ma charakter podobny do psiego i równie mocno potrafi się przywiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka,
a jaka lepsza nimfa czy falista ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam od roku taką papugę. Jest ozdobą naszego domu, generalnie cieszę się, że mam takie właśnie zwierzę. Chodzę do weta http://www.weterynarz-gorzow.pl/ jak jest jakiś problem, ale jak na razie ptak nie sprawiał mi większych problemów. Warunek – nie trzymać w małym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×