MÓJ NARZECZONY I MOJA PRZYJACIÓŁKA!

Niedługo ślub. SUper, ale jest jeden szkopuł. Mojemu narzeczonemu bardzo podoba się moja przyjaciółka. Jest ślcizna, zupełnie inna niż ja- ja 164, jasne włosy, duży biust, normalnej budowy ciała- 59 kg, ona ma urodę pocahontas- ciemna skóra taka bardziej ezgotyczna, a ja taka typowa słowiańska. Widzę jak na nią patrzy, ogląda na portalach jej zdjęcia, widzę, że po prostu bardzo ale to bardzo mu się podoba :/ i jest mi przykro :( głupio mi kiedy spotykamy się z nią i coraz to nowszym jej facetem :/

niech się ślini sam

takie życie

proszę doradźcie coś

nie przesadzaj kobieto nie tylko ona mu sie będzie podobała i nie tylko Ty... wy dwie, to zdecydowanie za mało - do podobania...

wyeliminuj problem, po prostu urwij kontakt czy tam ogranicz z przyjaciółką.

To odłóż datę ślubu.

dziękuję Wam za rady. Tyle, że ja ją bardzo lubię :/ a mój narzeczony chyba nawet za bardzo, lubi oglądać jej zdjęcia, a to tak mnie boli :/ wiem, że podobają mu się takie egzotyczne piękności... a ja zupełne przeciwieństwo :/

Przecież to z Tobą jest a nie z nią. I jakby mu się tak strasznie podobała to by zaczął do niej zarywać. No chyba, że to właśnie robi. A nie możesz powiedzieć mu wprost, że widzisz jak on za nią wodzi wzrokiem i Cię to boli?

A ruchacie się czy dopiero po slubie ?

Popieram czerwone rękawiczki. http://www.voila.pl/086/swmvh/?1 Bez miłości oddech jest tylko tykaniem zegara ...

On nie podrywa jej, ani nic. Ale mieszkamy razem i widziałam, jak oglądał jej zdjęcia myśląc, że nie patrzę. I Jest mi głupio, przy mnie nie ogląa jej zdjęć, ale dręczy mnie poczcie, że jest ze mną, bo u niej nie miałby szans

egzotyczne pieknosci to czemu jest z przeciwienstwem?? Nie daj robic z siebie darmowego ruchadla, niech koles szuka idealu ;)

Mówi, że co innego pooglądać, a co innego związek... jest mi z tym cieżko

Tak, posłuchaj forumowych "optymistów" i najlepiej z nim zerwij. Jesteś zazdrosna i wkręcasz sobie różne fazy, to jest norma u niektórych kobiet.

Ale ogląda jej zddjęcia, jedno nawet ma na komputerze :/ jest mi przykro

No i dobrze mówi. Jesteśmy ludźmi, żyjemy w "stadzie". To, że jesteśmy z kimś w związku, to nie znaczy, że nie może nam się podobać z wyglądu ktoś inny a nawet inni.

No to zapytaj się go wprost po co mu te zdjęcie.

Mam faceta, rozmawiamy o wszystkim absolutnie, taki wiek i tak jest:D Wiesz po 2 latach razem powiedział mi dokładnie tak: "wiesz, że miałem mnóstwo kobiet, ładniejszych od ciebie, a wiesz, że jesteś śliczna (zawsze to zaznacza!!), nie wiem co ty w sobie masz, że tak mnie do ciebie ciągnie, powiem ci szczerze, że ja ciebie chciałem przeleć jak każdą z nich, no ty miałaś być ta wyjątkowa, bo za długo cię zdobywałem więc ciebie przelecieć chciałem 3 razy powiedział mi ty nawet nie jesteś w moim typie, pokazał mi jego typ, dla mnie paskudy, brunetki inne na prawdę ode mnie, jestem blondynką:P). Widzę jak z nim jestem jak babki się na niego ślinią, jest przystojny. Jest ze mną już 2 lata nie potrafi wytrzymać dnia bez mojej obecności:P Więc głowa do góry

Aha mam wyjątkowe poczucie własnej wartości, nie zakompleksi mnie absolutnie, jestem ładna, wartościowa, faceci też się na mnie ślinią i on to widzi:P Wie co straci jak mnie straci:P to taka moja broń. Pewność siebie, że ja jestem wyjątkowa i ma to szczęście, że ja z nim chce być, taka moja recepta :D

dziękuję za komentarze, postaram sie trochę uspokoić, dzięki ogromne :)

Do: mam więcej lat niż Ty Może i masz więcej lat, niż autorka, ale ona - w przeciwieństwie do ciebie, pisze poprawną polszczyzną.

Kurde dziwie się wam.....Podoba mu się inna,patrzy na jej zdjęcia,podnieca się przy tym,podczas sexu z Tobą pewnie myśli o niej........albo jesteś jego jedyną najwspanialszą albo niech spitala do tamtej...nosz kurw......!!!!!!!!!!!!!

oj nie robcie z tego afery faceci lubia ogladac ladne laski,tak jak my lubimy ogladac wystawy sklepowe .

Uważaj na narzeczonego. Kobiety są podłe i ta Twoja psiapsiółka może CI Go podebrać.