Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rudzielec1234

drugie dziecko

Polecane posty

Witam. Topole dla mam posiadających dwoje dzieci lub spodziewających się drugiego. Jak sobie dajecie radę jaką jest różnica wieku? Mam 1,5 rocznego synka i zastanawiamy się nad drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie różnica
wieku to 22 miesiace i jest ok nie narzekam ...choc są dni w których myślę ze mogłam odczekać 5 lat;d no ale daje radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
U mnie roznica 26 miesiecy i pierwsze 2 miesiace to byl kosmos :) Nie wiedzialam czasem do ktorego leciec, co robic i jak sie w ogole zorganizowac. Teraz jedno ma prawie 3 latka, drugie 8 miesiecy i jest naprawde super. Dzieci zaczynaja sie razem bawic, kochaja sie, syn w ogole nie jest zadrosny o mala, wrecz przeciwnie i ja uwazam, ze mala roznica wieku ma wylacznie swoje plusy. Choc nie powiem, ze zawsze jest lekko :) Czasem sa dni, ze z checia po pracy posiedzialabym sama i wyslala wszystkich w kosmos albo wystrzelila siebie, ale jak patrze na te usmiechniete buzie moich potworow to od razu jakos ten caly nerw przechodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmh
U nas różnica 23 miesiące i jest super, pierwsze miesiące trochę ciężkie (ze 3) a potem z górki, ale moje dzieci są bardzo ugodowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas 22mies różnicy, mała wprawdzie nie ma jeszcze miesiąca, ale jest ok na razie, starszy nie robi żadnych scen, jedynie jego głośne zabawy potrafią ją wytrącić ze snu i jest krzyk.. jeśli chodzi o mnie to rewelacja w porównaniu z tym co było po 1 dziecku, myślę, że doświadczenie i podejście już z dystansem do wielu spraw,robi swoje i ułatwia życie z glutami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem młodą mama i do niedawna wydawało mi się że na drugie mam czas ale z czasem robimy się wygodne syn właśnie uczy się korzystać z nocnika je juz prawie samodzielnie a przedewszystkim tatuś jest chętny na drugie ;) i tak się coraz częściej zastanawiam . Widzę że tu akurat takie różnice wieku jak mniejwiecej u mnie by była jak się zdecydujemy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
nasz starszy ma 6 lat młodszy 5 tyg. z jednej strony jest fajnie,bo większy zajmie się sobą i nie jest w ogóle zazdrosny...ale z drugiej gdybym miała szybciej to już dwoje byli by "odchowani" i miałabym teraz więcej czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trojeczki urwisow
Pierwszy syn-planowany-ze stycznia 2009, drugi-tez planowany-z lipca 2010, trzeci maluch-wpadka-ze stycznia 2012. Dwoch starszych juz nie uzywa pieluch, wiec i wydatek i problem odchodzi-bo radza sobie sami. Fakt-urwisy straszne-czasem brakuje mi cierpliwosci-ale kocham ich najbardziej na swiecie :D Ostatni synek to aniol nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
dzieciaczkowo " jeśli chodzi o mnie to rewelacja w porównaniu z tym co było po 1 dziecku, myślę, że doświadczenie i podejście już z dystansem do wielu spraw,robi swoje i ułatwia życie z glutami" Dokladnie :) Calkowicie sie z toba zgadzam, u mnie to samo :) A najlepsze jest to, ze siedzac z 2 malych dzieci w domu (pracuje 3 dni w tygodniu, pozostale 2 jestem z dziecmi) mam wiecej czasu dla siebie i domu, niz jak siedzialam z jednym :) Ale to jest tak, jak kolezanka pisze: doswiadczenie i podejscie z dystansem robi swoje i ulatwia zycie wszystkim dookola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 6-latka i jestem w ciąży. cieszę się, że będzie taka duża różnica między dziećmi, bo widzę jak bardzo dojrzały jest mój synek. pomaga mi i opowiada jak to będzie gdy już będzie z nami "dzidziuś". codziennie się pyta jaki już on tam jest, przynosi miarkę żebym mu pokazała lub pyta się czy wielkością przypomina paluszki w jego nóżce:) z drugiej strony fajnie by było gdyby różnica między dziećmi byłaby do dwóch lat, ale widząc u znajomych tą różnicę wiekową w dzieciach to jednak wolę swoją sytuację;) mój syn chodzi spać o 20-tej a wstaje o 7-mej. nie jest kłopotliwy ani rozkapryszony i co najważniejsze umie się sobą zająć, więc to też mi pomoże na pewno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
RitaRaRa " mój syn chodzi spać o 20-tej a wstaje o 7-mej. nie jest kłopotliwy ani rozkapryszony i co najważniejsze umie się sobą zająć..." Moj tez, a ma niespelna 3 lata, wiec to nie jest kwestia wieku, a wychowania i podejscia rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mamunia
a już "odchowałam" swoje dzieci, przynajmniej z pieluch, kolek i ciągłych karmień. Córka 4,5 roku, synek 3 lata i jest SUPER !!!! na poczatku było ciężko, teraz dzieci potrafią się bawić razem godzinami, są mądre, grzeczne i kochane. I uważam że nic w życiu piękniejszego nie mogło mnie spotkać... a ich dialogi.... bezcenne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terelina
kasia mamunia ..u mnie jest podobna roznica..jak sie czasem nawzajem pouczaja...co wolni a co nie;)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie różnica 22 miesiace. ciesze sie że nie ma dużej różnicy. pierwsze 2 miesiace były trudne, teraz bajka. powiem nawet tak: drugie dziecko jest wychowywane przez pierwsze, szybciej się uczy. w zasadzie nic nie trzeba robić, pokazywac bo starsza córka wprowadziła młodszą we wszystko. młodsza zaczeła korzystać z nocnika majac około roku. bo widziała jak to robi starsza siostra. tak samo z jedzeniem. no bo jak siostra sama to ona też chce. teraz razem sie bawią is jest super :) i podejcie do drugiego dziecka inne. wiesz co i jak to nie panikujesz, wiele rzeczy robi się inaczej, jakos łątwiej wszystko przychodzi :) do dzieła! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To podniosłyście mnie na duchu. mój synek ma 14 miesięcy, a my planowaliśmy na początku od razu drugie, ze względów medycznych, ale potem jednak przemyśleliśmy, że trzeba poczekać z wielu względów głownie ekonomicznych i pomyśleć za dwa lata. Po części jednak los, a po części moja chcica :P zadecydowała, ze chyba drugie będzie jednak jak w pierwszej opcji... :( Boję się zrobić test i boję się, że nie dam rady... Ale jak sobie pomyślę, że test mógłby być negatywny, to mi z drugiej strony przykro... Sama już nie wiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To u mnie chyba jest najmniejsza różnica wieku. 12,5 miesiąca. Córka ma 17 miesięcy a syn 4,5. Póki co bywa ciężko szczególnie kiedy oboje czegoś chcą w jednym momencie i zaczyna się krzyk. Ale jak patrzę jak mała nawija po swojemu do małego a On się zaśmiewa to już sobie myślę co to będzie jak brat zacznie biegać za siostrą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "mama dwójeczki": w dziwnym tonie do mnie piszesz.. dziecko może sobą się zająć przez pewien czas, odkąd zaczyna chodzić. jest różnica kolosalna między sześcio a trzylatkiem... dla mnie to nie nowość, że moje dziecko nie stwarza mi problemów. odkąd przyszedł na świat trzymam się porządku i harmonogramu dnia o którym napisałam czyli kąpiel, czytanie książki i spanie. nie widzę w tym problemu i przy drugim dziecku także będę tego pilnować, choćby ze względu na to że mój sześciolatek idzie we wrześniu do szkoły. a dlaczego tak bardzo ciebie to oburzyło? nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghfdhbfd
Dla mnie także jest kolosalna różnica między 3 a 6 latkiem, ale widocznie niektórzy tego nie widzą, zresztą jak mogą widzieć skoro nie posiadają 6l dziecka ;) przebywałam z dziećmi 2l i 6l w jednym momencie i mogę powiedzieć, że to niebo a ziemia, 2l nie słucha, robi co mu się podoba, jest momentami złośliwe itd. a 6l dziecko ehhh ;) tylko można zazdrościć, jest grzeczne, wszystko rozumie i ma więcej empatii. Także nie ma co porównywać. I wszystko takiemu dziecku się wytłumaczy, dla mamy pójdzie spać, już widzę jak 3latek robi to co chcą rodzice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mejew89
moj syn ma 4,5 roku i za niecale 2 mc rodze drugiego synka.. maly nie moze sie odczekac brata al jak sie urodzi na pweno bedzie troche zazdrosny wiec postaram sie angazowac go w obowiazki noworodka i pokazywac mu co i jak a nie odtracac i mowic ze czegos nie moze robic przy nim,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
A pokazcie mi gdzie ja porownalam 3 latka oraz 6 latka? :) Chodzilo mi tylko o to, ze moj tez spi od 20.00 do 7.00 rano, tez nie jest ani klopotliwy, ani rozkapryszony i potrafi sie soba zajac i co w tym tonie takiego dziwnego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Rita - nie przesadzasz troche? Mozesz mi powiedziec czym tak strasznie cie urazilam i dlaczego odebralas moj post tak bardzo osobisice? Mi zwyczajnie chodzilo o to, ze to, jakie sa dzieci to w duzym stopniu zasluga rodzica, wiec nie rozumiem gdzie ty widzisz oburzenie w moim poscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co uczyć z niekapka?
Może nie to, jakie są, ale to o której idą spać. Bo Rita czy jakoś tak napisałaś w takim stylu swój post, jakby dopiero dziecko sześcioletnie przesypiało ładnie noc. A tymczasem może tak być z trzylatkiem oraz moim dziewięciomiesięcznym synkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvvvvvvvvvvva
U mnie różnica prawie 3 latka (bez dwóch miesięcy) i gdybym mogłam to wolałabym różnicę ciut mniejszą. Młodszy ma dopiero 3 miesiące, starszy 3 lata i widzę, że już potrzebuje kompana do wspólnych zabaw. Póki młodszy urośnie do momentu gdy będą wspólnie się bawić to jeszcze z rok na pewno, a starszy widzę, już chce teraz mieć towarzystwo. Poza tym jestem absolutną przeciwniczką "robienia" dużej różnicy wieku tylko dlatego, że wówczas starsze pomaga przy młodszym. Dla mnie to szczyt niesprawiedliwości. Tak jakby matka sama nie dała rady tylko starsze dziecko ma robić za niańkę. Dzieciństwo jest jedno i żadne dziecko nie powinno robić nikomu za niańkę tylko dlatego, że jest starsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mile zaskoczona same pozytywne opinię:) ostatnio spotkałam bliska mi mamę dwójki dzieci Tyle że z 6-cioletnią różnicą oba mi też poleciła jak najszybciej bo 6 lat w jej wypadku się nie sprawdziło. Córka ma 12 a syn 6 i kompletnie się że sobą nie dogadują . Ja mam 3,5 roku młodszą siostrę i też się nie potrafimy dogadać chyba sue jednak zdecyduje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama28..
Ja też mam dwójeczkę, córka ma 4 latka, a synek miesiąc i nie wyobrażam sobie, abym miała być mamą jedynaka :) Teraz jest super, a ja czuję się naprawdę spełniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tłumaczyć się przed wami nie będę.. evva masz całkowitą rację co do "wychodowania" sobie niańki, to jest okrutne ze strony tak bezdusznych rodziców. ja drugiego dziecka nie miałam, bo niestety nie mogłam zajść w ciążę (aż do teraz) i było dla mnie to bolesne. no ale, zawsze nie szczędziłam swojego towarzystwa dziecku, a przed ukończeniem 3 roku poszedł do świetnego przedszkola, które sobie bardzo cenię i tam moje drugie dziecko też pójdzie. tak poza tym, z tego co pamiętam mój syn w wieku 2 lat był o mnie okropnie zazdrosny, a towarzystwa innych dzieci mu nigdy nie brakowało (mieszkaliśmy z rodziną w dużym domu z dziećmi w wieku 10, 6 i 2 lata - syn miał wtedy 4). wychowanie, zachowanie dziecka bardzo zależy od stosunku rodziców, od tego jak jest w domu, jak rodzice zachowują się przy dziecku, przy innych domownikach, obcych ludziach, a nawet w jaki sposób traktują zwierzęta i rzeczy, czy tłumaczą cierpliwe bez niuniania, czy są konsekwentni, zgodni i czy wymagają odpowiednio do wieku dziecka, czy je biją, czy krzyczą, kłócą się, czy umieją rozmawiać przede wszystkim ze sobą. dziecko póki wyrobi swój charakter jest obserwatorem nawet jeśli zdaje nam się, że na nas nie patrzy. chłonie wiedzę i informacje jak gąbeczka i dlatego często jest po prostu odzwierciedleniem swoich rodziców czy opiekunów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Rudzielec - ja ci powiem z mojej perspektywy: ja mam siostre 9 lat starsza oraz 2 kuzynow 6 lat starszych (z kuzynami jestesmy jak rodzenstwo - bardzo blisko od zawsze) i ja nigdy nie moglam znalezc z nimi takiego prawdziwego wspolnego jezyka, zawsze bylam "ta malutka" :o, bo zwyczajnie zylismy w 2 roznych swiatach. Siostra z nimi od zawsze swietnie sie dogadywala, mieli wspolnych znajomych, bo wiekowo sa bardzo zblizeni, natomiast ja z nimi tak naprawde zaczelam sie dogadywac jak urodzilo sie moje 1 dziecko (czyli niespelna 3 lata temu). Teraz jestesmy wszyscy naprawde blisko, wszyscy mamy rodziny, dzieci, ale we wrzesniu stukna mi 33 lata i prawie tyle to trwalo, zanim tak naprawde znalezlismy wspolny jezyk i ja "doroslam do ich poziomu". Moj maz za to pochodzi z rodziny, gdzie byla ich czworka co 2 lata i najlepszy kontakt ze soba maja ci, u ktorych ta roznica jest niewieksza wlasnie niz te 2 lata. Stad i my zdecydowalismy sie na roznice u dzieci 2 lat. Wiem oczywiscie, ze nie jest to regula i mala roznica wieku wcale nie gwarantuje super kontaktow rodzenstwa, ale jednak szasne sa wieksze, bo po prostu dzieci rozwijaja sie i zyja na podonym etapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dwójeczki ma rację, to zależy od rodziców i ogólnego wychowania, i czy mama da sobie radę fizycznie i przede wszystkim psychicznie. a tak na marginesie... między moim mężem a jego siostrą jest rok różnicy i w ogóle się nie dogadują. nie utrzymują ze sobą kontaktu, w dzieciństwie były same bijatyki między nimi i niszczenie sobie zabawek. między mną a moją siostrą jest różnica 3 lat.. utrzymujemy kontakt, bo.. ma chorobę nowotworową i nie wypada mi jej nie wspierać pomimo tego, że wyrządziła mi wiele krzywdy i pomimo szczerej rozmowy z nią o tym co wydarzyło się kiedyś, nie przeprosiła mnie tylko powiedziała "wiem, zawaliłam sprawę".. więc zdusiłam wszystko i wybaczyłam. jaka różnica wieku między dziećmi będzie to jest niestety indywidualna sprawa. każdy wypowie się za i przeciw małej i dużej różnicy wiekowej. a więc jeśli Rudzielec chce mieć dzieciaczka i czuje ten właściwy moment... powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×