Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

bożka napiszę ci jak było u mnie. Robiłam test z 3-4 dni przed spodziewaną @ i nic nie wyszło. Też myślałam że w tym cyklu się nie udało i spokojnie czekałam na @ ale ku mojemu zdziwieniu nie przyszła. Zrobiłam więc test dzień po spodziewanej @ (30dc? nie znam się na tych oznaczeniach) spieszyłam się bardzo bo wychodziłam na obronę i spojrzałam na test i też tam nic nie widziałam, jednak jak wróciłam 3 godz później jeszcze raz spojrzałam na niego i zobaczyłam cień cienia kreseczki. Oczywiście tylko ja go tam widziałam :) Zrobiłam kolejny w następnym dniu i już była bardziej widoczna kreska. Póki @ nie ma jest nadzieja, a tym bardziej że wyszedł cień cienia :) 3mam kciuki żeby był dzidziuś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc 🌼 Bozko ja juz Ci pisalam, zdarza sie ze dochodzi do zaplodnienia, przed terminem miesiaczki wychodzi bladziutka kreska i nagle dostaje sie okres bo implantacja sie nie udaje... absolutnie Ci tego nie zycze ale tez z tego powodu zalecane jest jednak aby test robic najszybciej w dniu terminu miesiaczki, rozumiem ze kreska blada daje Ci nadzieje, ja tez nie wytrzymalam i chyba dzien albo dwa przed miesiaczka zrobilam test i wyszla po czasie druga bladziuchna kreska, ale w dniu terminu okresu tez nadal byla bladziutka... moze sie udac za pierwszym razem ale nie nakrecaj sie niepotrzebnie, powiedz sobie od razu "to pierwszy raz, moze sie nie udac, nastepnym razem sie uda" pary ktore sie juz dlugo staraja o dzidziusia musialyby zwariowac na twoim miejscu ;) postaraj sie podejsc sama spokojniej do testu :) tak bedzie lepiej nawet i dla twojego organizmu, a od niego duzo zalezy ;) 🌼 a ja wczoraj zakupilam monitor oddechu, uzywany ale niby w idealnym stanie, wiem ze sa opinie ze jest to zbedny wydatek, ale ci ktorzy zakupili raczej nie zaluja i spia spokojnie z dzieckiem :) w mojej dalszej rodzinie byl przypadek smierci lozeczkowej i po rozmowie z mezem postanowilismy zakupic monitor tym bardziej ze wydaje mi sie ze duzo nie kosztowal jesli stan jest faktycznie taki jak w opisie :) a jak wasze wyprawki? chcialabym kupic jeszcze dzis laktator, i zdecyduje sie chyba na reczny avent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karolowa
nie pisz tu kochana. marcówki poszłyyy w pisduuu na prywatne forum, gdzie stworzyły sobie kółeczko wzajemnej adoracji, gdzie będa sobie slodzić do zrzygania i łykać wszystkie kity jakie wciska im olinek :D że raz jej nie stać na nic, ma wszystko po synku i ledwie ciągną,a drugi raz pracuje na wysokim stanowisku w banku i zarabia kupe hajsu. jeste mega szczesliwa bo myje pipke raz w tygodniu a jej synek uwielbiany ponad wszystko ma prawie 2,5 roku i szcza jeszcze w pieluchy :D idealny swiat olinka rzygu rzyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka26
Dziewczyny otworzyłyście mi oczy. Już jestem nastawiona na nie i nie martwię się tym aż tak bardzo. Jak będę ostatecznie wiedziała to Wam napiszę. Środa, czwartek powinnam dostać @. Co ma być to będzie a Wam życzę dużo zdrowia i powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B@siek, ja dopiero teraz, ale zarejestrowałam się równiez pod moim nickiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka26
Dzisiaj dostałam jakieś dziwne plamienie. Najpierw brązowe a później różowawe.... Jeśli to @ to trzy dni za wcześnie. Odpuściłam sobie i nawet miałam iść z koleżanką na piwko bo u mnie w domu jest remont i nie jestem w stanie pomóc mężowi (ponieważ za ciężka praca). Dla pewności wykonałam test ciążowy, który przyniosła koleżanka i chyba był wadliwy bo wyszedł dziwny. Zrobiłam test ciążowy płytkowy i wyszedł negatywny. Coś koleżankę w domu jednak skłonił, żeby przyjrzeć się temu testowi i go otworzyłam. Z lewej strony powinna być kreska (jeśli jest się w ciąży), ale jej nie było. Była jednak z prawej strony pod zabudową plus oczywiście ta kreseczka standardowa (dodam, że mam w domu parę testów i na żadnym nie ma takiej kreski nawet na tym co robiłam parę dni temu z tej samej firmy) Ona upiera się, że to ciąża bo temperatura w pochwie wynosi zawsze rano 37,2. Myślę, jednak, że to @ idzie. Niestety wolę się upewnić zanim usiądę z koleżanką przy piwku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka26
Czytaj dobrze....... i nie obrażaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka26
Wiesz co Ci powiem tak poza tym??? My miałyśmy przy tym dobrą zabawę i chciałam się tym z Wami podzielić, ale widzę, że po drugiej stronie siedzi jakaś kobieta, którą chyba niema przyjaciół i jest zamknięta w domu. Odizolowana od ludzi. Siedzisz w czterech ścianach i tak to potem jest..... Jakbyś chciała coś powiedzieć na temat, że piszę na tym forum to daruj sobie. Obiecałam, że dam znać innym normalnym kobietko jak u mnie sprawy się potoczyły i odpuszczam sobie te i inne forum..... Bo czytając sto tysięcy wypowiedzi (pomijając niektóre) właśnie tak można zwariować. To Ci mam delikatnie do powiedzenia koleżanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temperatura jest podwyższona od momentu owulacji do dnia wystąpienia miesiączki zawsze u KAZDEJ kobiety. Niezaleznie czy jest w ciąży czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozka ale po co otwierasz test ciazowy i skad wiesz jak ma wygladac ze stwierdzasz ze byl dziwny? test sie kupuje i robi jak w instrukcji, a nie dzieli sie go na czesci pierwsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz nie potrafisz dac sobie rady to zamiast takich glupotek typu rozdzielanie i analizowanie kazdego testu i kazdej jego czesci, co dla mnie wybacz bo nie chce byc zlosliwa-pisze to co mysle, jest to glupie i bezsensowne, to kup sobie moze ten wczesniejszy test, ogolnie testy wykrywaja stezenie powyzej 25 jakies ilosci w moczu gonadotropiny, ale sa testy ktore wykrywaja juz od 10, moze lepiej kup sobie jeden i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzasz? Ja też zdarzyło rozbierać test na czynniki pierwsze do samego paska. Nie musicie zaraz na nią najeżdzać. Dziewczyna bardzo chce być w ciąży. Może się jej uda w tym cyklu a może nie. Dajcie już jej spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka26
Dla Was jest to śmieszne..... głupie zabawy otwierania z kumpelą testów. Może i głupio to brzmi, ale każda z nas robiła coś głupiego i szalonego. Dużo jest takich kobiet, ale wstydzą się przyznać do tego. Beta wyszła mi na granicy normy. Byłam u ginekologa i jutro mam przyjechać na badanie. A dla Tych złośliwych: nie nakręcam się na ciążę. Sam lekarz powiedział, że jutro powie coś więcej. ANN8912 dziękuję Tobie za dobre słowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozko ko
wydaje mi sie, ze zaskoczylas - beta na granicy nie bierze sie znikad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jutro się nie dowiesz nic
bo: -w badaniu dowcipnym lekarz stwierdzi powiększoną macicę i albo przyjdzie okres albo jesteś w ciąży i każe przyjść za 2 tyg, lub co najmniej za tydzien -w usg powie, że jeszcze nic nie widać, bo za wczesnie i prosze przyjsc za tydzien lub najlpeiej 2 i wtedy może juz usłyszymy serduszko. Powielasz schematy wszystkich staraczek sraczek. Tu nie liczy sie nic innego niz cierpliwosc. jak masz byc w ciazy to bedziesz bez tych wszystkich testów i nakrecania siebie. jak ty chcesz wytrzymac te 9 mscy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze nie przesadzam, bo rozbieranie testu na czynniki pierwsze absolutnie nic ci nie da procz kolejnych watpliwosci, a z obserwacji i porad lekarzy gdziekolwiek nawet w zwyklej ksiazce o zaplodnieniu wiadomo ze psychika przy zajsciu w ciaze to duzo, ile razy jest tak ze para sie stara i stara a kiedy sobie odpuszcza to kobietka zachodzi w ciaze nie pisze tego zeby byc zlosliwa, zycze ci ciazy bardzo, ale to ze dojdzie do zaplodnienia to poczatek drogi udanej ciazy, pozniej przychodzi implantacja, pierwsze tygodnie... uwazam ze lepiej starac sie opanowywac swoje emocje, sama wiem ze ciezko jest je opanowac zupelnie, to wrecz niemozliwe ;) ale lepiej dla Ciebie i Twojej ciazy bedzie kiedy nie rozpedzisz sie w tych malych szalenstwach i w wlasnych pomieszanych emocjach... osobiscie mysle ze byc moze zaszlas w ciaze, ale teraz zycze ci cierpliwosci i SPOKOJU, dlatego ze jest to wazne w tym momencie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rajusku, ale zmiany:)) chwilke mnie nie było, nadrobiłam straty, choc myslałam że będzie więcej do czytania, a tu prosze temat sie wyprowadził:)) u mnie wszytsko oki, dzis kolejna wizyta, strasznie szybko ten czas leci, brzuch rosnie, a nastawienie jeszcze cięzko ogarnąc:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka26
Jestem nerwowa to fakt... :-/ do tego remont nie idzie planowo u nas w mieszkaniu. Mąż miał mi pomóc przy gotowaniu na święta w w między czasie musi remontować. Jestem poddenerwowana przez niepewność. Wyrzuciłam wszystkie testy tak jak radził lekarz i nowych nie robię. Zdaję sobie sprawę, że lekarz dzisiaj mnie zbada i nie udzieli mi jednoznacznej odpowiedzi. Plamienia mam już trzeci dzień i też jest to dla mnie nowa sytuacja, dlatego chodzę poddenerwowana. Bóli okresowych jak wcześniej miałam też nie czuję. Tak ogólnie czuję się bardzo dobrze i nic mnie nie boli. Wiem, że trzeba czasu i cierpliwości. Mam guza w piersi a wcześniej miałam torbiele, ale znikły. Może i przez to chodzę poddenerwowana. Od czterech lat chodzę do onkologa (jednego usunęłam trzy lata temu). Jak którąś z Was uraziłam to bardzo przepraszam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozka nie martw sie, ja od poniedzialku jestem na pelnych obrotach, nie mam jeszcze nic na swieta, maz teraz tez jest w trakcie malowania schodow, dzis zakladaja nam drzwi, jutro maja przyjsc komandory... bajzel mam straszny, kupilismy auto w poniedzialek a w pokoju nie mamy wypoczynku, wieczorem jesli mialabym czas a nie mam na szczescie bo ciagle cos to mogalbym posiedziec przed tv... ale na podlodze :( wczoraj stwierdzilam ze nie ma co kupowac choinki bo to beda najgorsze swieta nasze, a caly rok czekam na ten magiczny wieczor z rodzina, a pozniej tylko z mezem i piekna choinka :) nawet jak chcialabym pomoc to nie moge, teraz nawet do domu wejsc nie moge, lakier smierdzi podobno nieziemsko :( dobija mnie to wszystko, bo zebym mogla jeszcze pomoc zeby przyspieszyc prace ale brzuszek mi przeszkadza a pozatym maz nie pozwala - pewnie dobrze, ale za 4 dni wigilia a ja mam swiatlo w lodowce i bajzel w domu tylko :( takze widzisz, nie jestes sama :( ale dla samej siebie i jesli jestes, a moze jestes, w ciazy to staraj sie byc spokojna, uwierz mi ze choc mi czasami nie wychodzi i sie rozrycze z bezradnosci i z tego wszystkiego co wyzej napisalam, to staram sie opanowac jednak, no mnie maz ciagle pociesza ze ze wszystkim zdazymy... i staram sie trzymac tej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu kilka dni mnie nie było i tyle zmian *__* heh spisałam sobie, co której z was odpisać ale widzę, że muszę się przenieść do was, cieszę się, że powstało forum prywatne. Ja zarejestrowałam.Dostałam informacje, witamy na forum, niestety nie wchodzi mój nick ani hasło. Zarejestrowałam się jako KANCIALUPKA. Jedynie co chciałabym dodać jeszcze tutaj to: Bożka przykro mi, że w tym miesiącu się nie udało, ale pamiętaj nadejdzie nowy cykl, nowa szansa, doskonale rozumiem twoje nakręcanie się i nadzieje, ja nie uważam cię za wariatkę bo też to przechodziłam i wiem jak to jest, wiedzą to tylko kobiety, które troche czekały i starały się o dzidziusia, ktoś kto zafasolkował od razu nie wie jak to jest. Głowa do góry kochana, trzymam kciuki by w następnym cyklu coś się wykluło;) Czarna ale pomarańczowa nie wiem czy faktycznie jest tak, że jesteś jedną z nas czy tylko osobą, która od początku nas tylko podczytuje i raz na jakiś czas dodaje różne złośliwe komentarze. Jeśli jesteś jedną z nas to mogę ci tylko współczuć braku pewności siebie, że nie potrafisz własnego zdania powiedzieć jako ty tylko piszesz jako osoba nieznajoma. Olinek kochana nie przejmuj się złośliwymi komentarzami bo naprawdę nie warto, ja osobiście bardzo lubię twoje posty i czuję do twojej osoby dużą sympatię, dlatego proszę nie zniechęcaj się do forum, zarejestruj się na prywatne i dołącz do nas, bo będzie nam ciebie brakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka beta
hej dziewczyny:) podczytuje was od jakiegos czasu i mam pytanie, czy moglabym dolaczyc do waszego forum prywatnego? wiem, ze nie znacie mnie, ale mi bedzie przyjemnie z wami pisac:) moze dowiem sie jakichs fajnych rzeczy albo doradzicie mi z czyms:) zawsze bedzie razniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh tak właśnie podejrzewam, że tak ładnie już produkujecie, nie mogę doczekać się jak wam się przedstawię w całej okazałości. Niestety mam ciągle problem z zalogowaniem się, dokonałam rejestracji, dostałam maila, że witamy na forum, mój login i hasło i coś to mi nie wchodzi, że nieprawidłowy login lub hasło. Bosiek kochana co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kancia, już aktywowałam Twoje konto, po prostu mnie też nie było przez dłuższy czas przy kompie a muszę kliknąć OK dla każdej z Was jak się rejestrujecie. Miłego pisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka26
Dziewczyny wątpliwości się rozwiały :-) Dostała okres (bardzo wodnisty, ale jest) Lekarz prosił, żebym przyszła po miesiączce na badanie. Jak z mężem przedyskutowałam sprawę to cały ten cykl był dziwny i inny (nawet miesiączka miesiąc temu była inna tzn. krótsza i bardzo obfita KANCIALUPKA nie jestem smutna, rozczarowana ani zła :-) Byłam nerwowa chyba dlatego, że to pierwsze planowane podejście :-) Kolejnym razem będę spokojna i co ma być to będzie :-) Poczekam do następnej @ i zero testów :-) !!! Wam marcowe Mamusie, życzę dużo zdrowia. Obyście miały spokojny poród i bez komplikacji :-) Życzę zdrowych, wesołych pogodnych świąt a sobie szampańskiego sylwestra :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×