Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość przegryw totalny

moja wczorajsza smutna historia

Polecane posty

Gość przegryw totalny

Na forume nic się nie działo więc poklikałem trochę po czatach ale loszki dawały mi ignora już po pierwszym "hej" albo "cześć" więc zmieniłem nick z "normalny_wyrucha" na "Marek24" i o dziwo udało się nawiązać z jedną rozmowę (wcześniej też mnie zignorowała). Laska 6/10 trochę typ patykowatego chudzielca z dość krótką fryzurą, na szczęście na fotkach widać było jakieś tzytze i dawała foty w otoczeniu koleżanek, więc raczej nie pedau udający kobietę. Umówiliśmy się na kawę na 20 bo mieszkała jak się okazało całkiem niedaleko, raptem kilka przystanków ode mnie. Ponieważ byłem dosć zdesperowany ubrałem się w najlepsze ciuchy (niestety nie od Ermenegildo Zegny ) i wybrałem się na spotkanie. Niestety, przyszła z jakąś inną lochą 2/10 dla odmiany dość korpulentną - jeszcze kształty by uszły ale morda po prostu masakra. I mówi, że tak naprawdę to podrywa chłopaków dla tej kumpeli, bo jest nieśmiała a coś jej się od życia należy. Naciągnęły mnie na dwa wielkie desery lodowe (bo kawy to one o tej godzinie i tak już nie piją) i głównie gadały ze sobą, zupełnie ignorując moje wypowiedzi. Po czym chuda powiedziała "To ja was zostawiam samych" i mrugnęła okiem. A gruba do niej, zupełnie otwartym tekstem "Nie, wiesz on na fotach wyglądał inaczej" (co za kłamstwo!) i rzuciła do mnie "No to cześć" po czym obie sobie poszły chichocząc. Wsiadłem oszołomiony do autobusu, na domiar złego przystanek przed domem autobus się zepsuł i kierowca kazał wszystkim wysiadać. Jakiś dziadyga zaczął na niego wrzeszczeć, że kto to widział, jak działa komunikacja, że napisze skargę i szarpał mnie, bo byłem obok, za rękaw, że bierze mnie na świadka. Wyszarpnąłem mu się ale potknąłem się o krawężnik i wyjeebałem dziurę na kolanie w moich najlepszych spodniach. Zdruzgotany poszedłem do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×