Nie myje rąk...zwrócić uwagę? Ale jak?

Niedawno moja koleżanka z pracy zwróciła mi uwagę, że miejscem w którym najczęściej mnie widzi w pracy jest umywalka i ja myjąca ręce :D Czy to opętanie nie wiem, raczej zdrowy rozsądek bo mam takie a nie inne środowisko pracy, dzięki temu i w moim domu wszyscy są nauczeni mycia rąk, pracuję jeszcze nad długością ich mycia, powinno się jednak czynność wykonywać dłużej niż 10-15sekund, bo w innym wypadku to jest średnio efektywne.

30 sekund podobno jest idealnym czasem, żeby zabić 99% bakterii, a do tego najlepiej użyć mydła antybakteryjnego i koniecznie wytrzeć dobrze ręce, bo na wilgotnych znowu zaczną sie mnożyć bakterie

i koniecznie suszyć ręczniki bo na wilgotnych mnożą się bakterie w zastraszającym tempie. Oczywiście często wymieniać na czyste i prać bez używania płynów zmiękczających najlepiej bo wtedy są dłuzej świeże tak zauważyłam.

Z tymi płynami to nie zwróciłam uwagi, bede musiała zrobić mały eksperyment :) ja nie rozumiem jak można nie myć rąk, przecież w ciągu dnia tylu powierzchni sie dotyka, brrr. W kuchni mam dodatkowo takie coś: http://www.i-apteka.pl/product-pol-29908-DETTOL-Aerozol-do-dezynfekcji-powierzchni-200ml.html zmywam tym blaty z użyciem recznikow papierowych bo mokre szmatki mnie brzydzą.

Witam, mam ten sam problem. Współlokatorka nie myje rąk po korzystaniu z toalety, powrocie z miasta, ogólnie - nie dba o higienę. W jaki sposób delikatnie jej zwrócić uwagę, że po wykonaniu czynności fizjologicznych wypadałoby umyć ręce bo później roznosi te drobnoustroje na klamki, przybory codziennego użytku, którymi posługuję się ja i druga dziewczyna? Dodam, że jest nad wyraz złośliwa i każda próba zwrócenia uwagi kończyła się nieprzyjemnie, np brudnymi butami w czystej pościeli czy włosami na szczoteczce do zębów.

Ja bym jej niby przypadkiem włączyła program, albo przeczytała artykuł odnośnie korzyści z mycia rąk, że dobrze jest używać mydła antybakteryjnego itp. Tylko zawsze jest ryzyko, że się obrazi niestety,

Mi się wydaje, że dyskretnie można by zwrócić uwagę, zachęcić do korzystania z mydła czy mydła antybakteryjnego. Tylko gorzej jak to jest osoba typu, jestem najmądrzejsza i wiem lepiej.

Czasem jak są dzieci w domu można się posłużyć podstępem - że tak wszyscy w domu robią, chcąc wpoić dobre nawyki u najmłodszych. :)

U mnie żadnego podstępu nie było trzeba wystarczyła ta bezdotykowa pompka i dzieciaczki same biegły do mycia rączek.

@gościu - bardzo w współczuję Ci takiej współlokatorki. Spróbuj może usiąść i porozmawiać na spokojnie o tym co Ci przeszkadza, kierując się dobrem wspólnym i spokojnie, ale stanowczo powiedz o tym jak ważna jest dla Ciebie higiena Twoja i osób, z którymi mieszkasz.