Dziewicą być, czy nie być...

Ciekawa jestem waszej opinii: Jak byście określili dziewczynę, która uprawiała seks oralny, ale nie doszło do klasycznego stosunku? Jest dziewicą, czy nie jest? Nie żebym na siłe starała się sobie przypinać taką czy inną łatkę. Jak jest waszym zdaniem? Jak ma się określić taka osoba? Bo niby nadal ma się kawałek błony (z nazwy: dziewiczej), ale z 2giej strony ma się też za soba konkretne doświadczenie seksualne. Gdzie jest granica, po przekroczeniu której nie możemy mówić o dziewictwie?

dziewczyna , od kiedy po raz pierwszy pomyśli o seksie:)

JESTEŚ dziewicą. krótko. JESTEŚ dziewicą.

parch 23- dobre ;D Pytanie padło stąd, że każdy uważa co innego. Zainteresowało mnie co wy sądzicie. Duża część ludzi koncentruje się tylko na stosunku klasycznym, zaliczając np. seks oralny do jakichśtam pieszczot, takich samych jak np. petting... No w sumie skoro dziewicą nie jest ta co uprawiała sex oralny to nie jest tez ta co bawiła się w petting... moglibyśmy dojść do tego że ta która robi sobie w domu dobrze sama, też już nie jest, bo masturbacja to też jakiś wymiar sexu.

Inteligęt, weź się ubierz w czarne, bo nie poznawam

twój problem, nie mój :P

Miszcz kamóflarzó- smacznego :D, skoro już zawieśniaczyłeś... Pytam, bo ciekawa jestem opinii innych na taki, a nie inny temat. Po to jest forum, aby wymieniać poglądy, czy dyskutować. Ciekawa jestem jak do tego podchodzą faceci ;)

dziewica w jakim sensie w tym co większość rozumie to tracisz dziewictwo przez przerwanie błony dziewiczej i wprowadzenie członka do pochwy po raz pierwszy w innym sensie np. czystości, moralności, psychiki zachowania, seksu analnego oralnego zawsze można dopisywać grę słów

tak szybko się nażarłeś, miszczu? nadmierny pośpiech w tym wieku jest ryzykowny :P

O! To ja moralnie dziewicą nie jestem już od dawna. Stracone niebo już dla mię!

Milcz jak do mnie mówisz . Żrę i czytam, jestem dwufunkcyjny . A o mnie się nie martw, o mnie się nie martw ja sobie...:P