czy moj ojciec moze odemnie tego wymagać?

Mam 24 lata koncze w tym roku studia, zaczęłam już prace, mam stałego pratnera od 7 lat. Zaczynam myśleć o slubie, dzieciach. Przy ostatniej rozmowie, moj ojciec powiedział, żebym tylko nie zachodziła teraz w ciąże, żebym jeszcze trochę poczekała, żebym się w nic nie pakowała, bo on nie jest gotowy na wnuków, że musi jeszcze uporządkować trochę swoich spraw i odetchnąć. Dodam, że ma on 47 lat. Czy ma on prawo ingerować w moje plany? Nie twierdze, że chce dziecka juz zaraz, ale poczułam się dotknięta jego podejściem...

ode mnie*

masz tatusia z poczuciem humoru :D może mu dyskretnie podszepnij, że ON zobaczy wnuki jak będzie gotowy (oby zdążył się przygotować przed ich osiemnastką ) , ale wasze plany reprodukcyjne zależą tylko od was

Dobre....47-24=23 Sam miał Ciebie w wieku 23 lat.....nie zapytał z grzeczności czy jego rodzice byli gotowi na wnuczkę? :)

Dramatyzujesz. On wcale nie ingeruje, on wyraza swoje zdanie. On ma prawo sobie mowic co chce, a ty masz prawo sie z tym nie zgadzac. A kiedy bedzie mial wnuki i tak oszaleje z radosci.

prosta sprawa -czuje się jeszcze młody i nie jest gotowy być dziadkiem

facecie w jego wieku mają jeszcze dzieci w podstawówce ale to jest Twoje życie i ty on nim decydujesz-sam już w tym wieku bawił:)

no właśnie to chyba wynika z tego, ze on czuje się ciągle młody i nie zrealizował jeszcze wszystkiego czego by chciał, ale przecież ja też już jestem coraz starsza. Chce tez mnie chyba ostrzec, że on sie za szybko dorobił dzieci, co też jest dla mnie przykre chociaz jest dobrym ojcem. stwierdził. że jak jeszcze troche poczekam to bedzie najlepszym dziadkiem na swiecie i spełni się wtedy jako dziadek w 100 %. Biorę to do siebie z przymrużeniem oka, ale chyba troche przesadza, powtarza mi to juz ktorys raz.

co ma piernik do wiatraka

on ma prawo tak powiedziec a ty masz prawo miec dzieci kiedy ci sie podoba, to jest bardzo proste.

decyzje o ślubie i o rodzicielstwie należą do CIEBIE I PARTNERA !!! to chyba logiczne

wszystko co piszesz na pewno jest prawdą ALE to twoje życie i twoje decyzje :)

pewnie nie mowil do konca na serio, takie gadanie tylko:P Moj tata zostal dziadkiem jak mial 51 lat, a jak moja corka miala rok to kiedys mu sie powiedzialo: "chodź do wujka":P:P:P Do tej pory sie z tego smiejemy.

Pewnie, że to moja decyzja tylko jakoś tak przykro mi się robi na myśl, że moj ojciec ma takie podejscie

poza tym moze slowo "dziadek" tak na niego dziala negatywnie??? Kiedys dziadek kojarzyl sie ze starym dziadziem siedzacym w fotelu, zmeczonym, bezsilnym staruszkiem, teraz jest inaczej. Nawet moj tata, obecnie 54-latek, jest ciagle aktywny zawodowo, uprawia sport, chodzi po gorach, ma wiecej energii ode mnie i wielu moich znajomych 30latkow:)

myszka83 myszka83@tlen.pl'; decyzje o ślubie i o rodzicielstwie należą do CIEBIE I PARTNERA !!! to chyba logiczne ----------------------------- jeden warunek ZE WESELE WYPRAWIĄ SOBIE SAMI JAK I DZIECMI SAMI SIE BEDA ZAJMOWAC A NIE OBARCZAC RODZICÓW .

Modliszka22 - hahah, zawsze lepiej być wujkiem niż dziakiem ;) bo bycie dziadkiem strasznie postarza :P

BZDURA ! dziadki te fajne maja wziecie jeszcze wieksze !

moj juz jest wczesnym emerytem, ale wyglada i zachowuje się jakby zaczynal swoją druga młodość ;)

no własnie i to chyba jest problem, bo w glowach im się miesza ;)

wielu dziadków staje sie na powrót ojcami .... zaden dzis problem

ty sprawdz czy tobie sie w łbie nie pomieszało

a moza ma np jakies kredyty do spłacenia i boi sie ze nie bedzie mógł rozpieszczac swoich wnuków. Sam fakt, ze sie martwi czy jest gotowy świadczy ze bedzie dobrym, troskliwym dziadkiem. Spojrzyj troszke zyczliwszym okiem na "staruszka" i nie bierz wszystkiego do siebie. A dzieci i tak będą kiedy mama i tata bedą gotowi a nie dziadek :) ale nie ma sie co zloscic na niego.