OOBE

Zna ktos? Macie jakies doswiadczenia? Wczoraj wieczorem probowalam, chyba bylam blisko osiagniecia tego stanu.

na forum strony paranormalne.pl jest mnostwo ludzi ktorzy tego probowali, ja sie troche boje :)

próbowałam , często mam paraliż przy senny , ale jakoś nie mam siły wyjsc dalej

w dzieciństwie miałem raz coś jakby prawie oobe, z którego zaraz przeszedłem do ld

ja nie spalam, bylam swiadoma i mialam lekki paraliz. slyszalam w glowie jakis dzwiek, ale nie pisk. troche sie balam, a pozniej albo mi przeszlo albo zasnelam, nie pamietam. a to byl moj pierwszy raz, kiedys ze 2-3 razy probowalam, ale to bardzo dawno.

ja paraliże i ld w dzieciństwie miewałem bardzo często

ja nie probouje, boje sie ze mnie to potem bedzie przesladowac, jakies paralize senne masakra. wejdz na paranormalne.pl tam znajdziesz spoor informacji o OOBE.

po czym to poznac zeby miec pewnosc? ja chyba nie do konca w to wierze, chociaz wierze

ja w trakcie rozluzniania sie juz czulam wibracje...

ja wtedy przed uczuciem unoszenia się nie miałem żadnych wibracji, nie musiałem się nawet jakoś specjalnie rozluźniać, po prostu położyłem się i już, ale tylko raz mi się aż tak zdarzyło

i poptem sobie ,chodzilas, i robilas co chcialas? czytam na tym forum, ale tu moge o wszystko wypytac bez rejestracji ;)

===== TO JEST SEN ===== SPRÓBUJ COŚ PRZECZYTAĆ

może i sen, nie wiem, mówię tylko, jakie miałem uczucie

ZRÓB TERAZ TEST RZECZYWISTOŚCI !

"MOŻE WŁAŚNIE ŚNISZ ! ZRÓB TERAZ TEST RZECZYWISTOŚCI !" a może nie istnieje sen, mam pewną hipotezę, ale to nie ten temat

napisz, to ciekawe!

a może życie nie istnieje, wszystko to sen

być może, to co wydaję się być snem dzieje się naprawdę np. w jednej z równoległych rzeczywistości, lub w całkiem innej części czasoprzestrzeni, gdzie mogą panować zupełnie inne prawa fizyki podczas "zasypiania" kwantowa świadomość (dusza) opuszcza ciało i wędruje np. do równoległej rzeczywistości, gdzie na chwile podpina się jako świadomość podrzędna do osoby śniącej, ale tej znajdującej się w tamtej rzeczywistości, a gdy się budzimy świadomość że tak powiem, wraca na swoje miejsce ale to tylko hipoteza

jeżeli wszystko, co człowiek postrzega byłoby snem, to by oznaczało, że człowiek w ogóle nie widzi, jak wygląda rzeczywistość, ale ciekawe, bo byłoby znacznie więcej zagadek do rozwiązania

Próbowałem. Osiągnąłem stan przed OOBE, po jakimś czasie zaczął mnie sam nachodzić - budziłem się nad ranem i zamiast ponownie zasnąć to wchodziłem w ten dziwny stan (nie był to paraliż senny, ten miałem kilka razy i to zupełnie coś innego). Co do samego OOBE to może raz albo dwa, nie jestem pewny, ale no raz chyba mi się rękę udało "wyjąć z ciała" :D

ciekawe, tez o tym myslalam. a jesli sny sa rownoleglymi rzeczywistosciami, a mi kolejna noc sni sie ta sama osoba, z ktora tu nic nie mialo prawa sie udac, a tam jednak to fajne ;) mozna skozystac ze wszystkich mozliwosci

ja probowalam. Ale tez bylam blisko. i raz wydaje mi sie ze prawie wyszlam. ale prawie robi roznice. Wez sobie wyprobuj takie nagranie na youtube medytacja swiatla sie nazuywa. chyba z godzine trwa. to pomaga wychodzic. niezly odlot.

a jeszcze powiem ci tak . ze strasznie rece mnie bolaly . w ogole cale cialo. ale najbardziej rece i takie drzenie. sprobuj z tym nagraniem. tam jest tak ze sie liczy i schodzi schodami na dol a potem samo sie jakos rozplywa i tez wychodzi sie z ciala. Ja mialam wrazenie jakbym zostwila wszytko i byla gdzies obok. Ale wiem ze inni widza swoje cialo jak wychodza. tego nie doswiadczylam. troche trudne to jest. I tzreba cwiczyc dlugo.

a mam takie pytanie.. czy to co widzimy w oobe lub ld to to co sobie wymyslimy czy jest wplyniete ,z zewnatrz,? np. rozmawiam z kims. to co od niego uslysze to ja wymyslilam czy on by tak powiedzial?

nie mam pojecia. ale gdybysmy to sami nawet wymyslili to i tak niezly odlot. chociaz przez takie doswiadczenia , mam wrazenie ze po smierci zostaniemy. tzn cialo sie nie liczy. tylko ta swiadomosc. bo to chyba o ta swiadomosc chodzi.

czyli swiadomosc moze sie wyrwac z naszego ciala. nie wiem czy wiesz o czym mowie. ale zaczym abardziej tez pojmowac ten mechanizm . im bardziej sie w tym zaglebiam. no cos musi byc. Wiesz ja kiedys mialam taka krytyczna sytuacje ze mialam smierc kliniczna. ale nic nie pamietam. lekarze mi powiedzieli. nie idzialam zadnego tunelu. ale jak zaczelam praktykowac oobe to inaczej to widze. i nie chodzi o tunel. ale cos jest wiecej. to nawet nie trzeba w boga wierzyc. Wierzyc trzeba w SWIADOMOSC. rozumiesz mnie?

w ld można zapewne stworzyć całkowicie swój własny świat, ale to trzeba być w tym mistrzem w oobe to co się widzi, to przypuszczam, że to co nas otacza

niebardzo... ja lubie patrzec na wszystko naukowo, ciezko mi uwierzyc w istnienie smiadomosci, ktora sie wyrywa. wydaje mi sie ze to wyobraznia, chociaz chcialabym zeby bylo tak jak piszesz.

zalozmy, ze w pokoju stoi duch zmarlego. czy dzieki oobe go zobacze?

ld to sie samemu ''robi''. to taki swiadomy sen ze sam nim kierujesz. ja mam to czesto. i ja cos mi sie nie podoba to steruje tym snem tak zeby bylo pod moje ''widzimisie''. czyli jak np sni mi sie ze ktos zabija moja rodzine. to ja swiadomie wracam do poczatku zeby bylo inaczej. I steruje tym snem.