Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamuśka321

Ciemna strona ciązy i porodu!!!!

Polecane posty

Kobitki napiszcie i podzielcie sie swoimi ciemnymi stronami ciązy i porodu!!!. Ja bede pierwsza . rozstępy jak kratery i bolesne zylaki - koszmar . I to nie ze względów estetycznych bo mozna to ukryc pod ubraniem ale ze wzgledu na ból. Zylaki bolą i puchna a rozstępy to rozrywana skóra która równiez boli i swedzi. Osobiscie wyglądałam jak by mnie kto torturował. HEMOROIDY - po porodzie wyskoczyly mi tak wielkie jak sliwki. Koszmar leczenia i oddawania stolca. 9 lat i ciagle z nimi walcze. Zapalenie piersi po porodzie - ból nie do zniesienia a maluch krzyczy ze głodny. a co ciekawego u was było kochane???? bo nie uwierze ze wszystko było suuuuper rózowiutkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula88****
a jest jasna strona porodu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis bedzie lało
trzeba bylo sie nie decydowac na ciaze w takim razie jak terz marudzisz ze tak zre:O siak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gegeg
dobre pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretete w ciazy
ja obecnie jestem w 7 miesiacu, narazie zadnych uciazliwych dolegliwosci, zadnych rozstepow...i zycze sobie aby tak dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arethaaaaaaa
ja jestem 5 mcy po i waga mniejsza niz z przed ciąży a przytyłam 20kg,ani jednego rozstępa, hemoroidy i żylaki mnie tez nie dotyczą, poprostu chyba tzreba mieć szczęscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz jedna z druga jadem pluja!!! Normalnie kurwicy mozna dostac. Nie masz nic ciekawego do napisania to nie pisz a nie wpadasz na temat i plujesz na prawo i lewo bo ci sie nudzi. A jasna strona porodu to maluszek który juz jest na swiecie!!!!! i dla niego własnie to wszystko cierpliwie znosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 176cm.
u mnie żadnych nie było, jedynie zgaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w 20 tc póki co rośnie tylko brzuszek, rozstępów brak < ale to już genetyka - moja mama miała tak samo > , żylaków czy obrzęków brak, bardzo dobre wyniki badań, czuję się świetnie, dużo wypoczywam i spaceruję..i nawet jeśli ta CIEMNA strona ciąży i porodu w przyszłości da o sobie znać to jestem na to świadomie przygotowana, bo czekałam na ten cud 5 lat...5 cholernych straconych lat aby właśnie poczuć jasne lub ciemne strony ciąży, porodu, połogu...nikt mi nie każe być super laską, nikt mi nie każe bym wyglądała jak ideał..jestem sobą, ze swoim ciałem takim jakie mam i nawet jeśli się zmieni zaakceptuję wszystko, bo Kocham ten stan !!! może i gromy polecą , że kolejna matka polska święta krowa czy co ale mam to w nosie, jestem szczęśliwa i nawet jak spadną na moją "urodę" wszelkie plagi egipskie po porodzie to jestem świadomie na to przygotowana :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etrjyut
trzeba bylo sie nie decydowac na ciaze w takim razie jak terz marudzisz ze tak zre siak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakładając temat nie napisałam ze załuje!!!!!!! Jak kto nie umie czytac to nic nie poradze!!!!znowu kolejna frustratka i znudzona zyciem w temacie nie dla niej - etrjyut "wgłowiesieniemiesci" tylko kobieta jest w stanie tyle zniesc . Facet nawet połowy by tego nie dał rady!!!! Dlatego my rodziny a nie oni. Trzymaj sie dzielnie i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Ja jestem w 7 mc i ciemnych stron brak. No może tylko to, że się w ubrania sprzed ciąży nie mieszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wlowiesieniemiesci
Słuchaj, w tak młodej ciąży (20 t.c) to jeszcze nie ma rozstępów bo to za wczesnie, one jak się pojawiają to w ostatnim etapie kiedy maluch przybiera najbardziej na wadze czyli ok. 7- 9 miesiąca. Ja aż do 8 miesiąca miałam ciało jak brzoskwinia i chodziłam dumna jak paw (moja mama nie miała po ciąży rozstępów) natomiast jakoś na dwa tygodnie przed porodem pojawiły się one podbrzuchem i po bokach brzucha (drobne) oraz na jednej piersi (z boku) ale są oczywiście kobiety którym udaje się przejść przez ciążę bez jednego rozstępu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Ja nie miałam żadnej "ciemnej" strony porodu, za to ciążę wspominam bardzo źle i zazdroszczę kobietom, dla których to rzeczywiście "błogosławiony stan".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Do wgłowiesięniemieści Rozstępy mogą pojawić się na każdym etapie ciąży. Nawet tu na kafeterii przewijają się tematy, że kobieta ma rozstępy już w 12-14 tc. Wszystko zależy od genów, tego, ile się przytyje oraz pielęgnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja 35 strasznie ci współczuję, że tak cię ciąża potraktowała. Muszę tu napisać do tych kobiet które są w pierwszej ciąży i twoja historia może ich załamać. Goja 35 należy do mniejszego procenta kobiet z którymi ciąża obeszła się bezlitośnie. Większość kobiet narzeka tylko na niewielkie rozstępy, mniej elastyczną skórę na brzuchu i ból sutków przy karmieniu malucha. Ja osobiście nie miałam większych problemów po porodzie. Owszem ból krocza, ból sutków tak, ale żadnych długotrwałych. Nie mam rozstępów, żylaków, skóra na brzuchu wygląda jak przed ciążą, piersi nie są obwisłe, hemoroidów brak. Do ciemnych stron porodu zaliczyłabym tu badanie przez lekarza rozwarcia szyjki macicy. Dla mnie był to ból gorszy od samego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciąża i poród
mają sporo ciemnych stron i nawet jeżeli ciążę ktos przeszedł bez jakichś specjalnych dolegliwości to i tak pozostawia ona w organiźmie zmiany (osłabiony organizm, osłabiony kręgosłup oraz stawy kości . Ciąża poprzez swoje działanie (hormonalne) potrafi pogłębić chorobę która do tej pory się nie ujawniła bądź nie dawał jakichś złych sygnałów ale też potrafi jakieś dolegliwości chorobowe złągodzić lub wyleczyć. Ciąża postarza skórę (hormony) i choć można podczas niej promienieć blaskiem to już po porodzie widać zmęczenie całego ciała i to jak wielkiemu wysiłkowi było ono poddane. Zawsze ucierpi skóra, włosy, w jakimś stosniu kości , zęby (jeżeli ktoś miał za mało wapnia lub z natury słabe psujące się szkliwo). Ciąża potrafi osłabić wzrok i z pozoru częściej się to dzieje niż jesteśmy w stanie dostrzec. Nosząc chłopca nasz organizm traci więcej energii i szybciej się eksploatuje (udowodnione naukowo) gdyż chłopcy hormonalnie inaczej wpływają na kobiecy organizm oraz są więksi i mają większe potrzeby energetyczne a co za tym idzie wyssią więcej substancji odżywczych, witamin i minerałów z kobiecego organizmu . Ciąża to w dużej mierze winowajca problemów estetycznych ciała (rozstępy, wisząca skóra, żylaki odbytu i nóg, popękane naczynka nóg i twarzy, matowe i wypadające włosy, kruche paznokcie i nagle przesuszająca się skóra . Są też plusy ciąży - dziecko , komórki macierzyste Poród też niesie za sobą minusy ale zazwyczaj są one do złagodzenia po jakimś czasie (cięte krocze i blizna, ból i trud jego przeżycia, wyczerpanie fizyczne, obniżenie szyjki macicy i osłabienie zwieracza pęcherza (sporadycznie) , mięsniaki macicy i żylaki pochwy (rzadko)i jeszcze wiele innych znane medycynie. Plusy porodu - pokonanie strachu i bólu, przezwyciężenie granicy własnych możliwośći, uczucie szczęścia i satysfakcji z samodzielnego wydania na świat człowieka i dania mu życia. Te plusy i minusy mają swoją płynna granicę bo wiadomo że każda kobieta odczuwa inaczej ciążę i poród .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Właśnie , to kobieta daje
ostatecznie życie dziecku . U mnie tuż po porodzie (kilka minut po tym - miałam poród rodzinny ) teść popatrzył na wnuka po czym rzekł " Brawo synu, dobrze się spisałeś , takiego pięknego wnuka nam dałeś " a ja leżałam jak kłoda ale zbyt zmęczona by palnąć coś z humorem :D. Sorki że nie do końca na temat ale tak mnie naszło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
' Ciąza i poród" no i napisałas wszystko!!!!! nic dodac nic ujac!!!!. Bedąc w ciązy cieszyłam sie niesamowicie z maluch kazdego dnia i coraz bardziej ale przez te ciemne strony co mnie dopadły to miałam ochote powiesic za j..a tego co nazwał ten stan błogosławionym. Kazda kobieta która urodziła powinna zostac błogosławioną!!! hahahaha bo wycierpiała więcej niz nie jeden błogosławiony w niebie!!!hahahahahahahahaha. Troche usmiechu trzeba wprowadzic bo zaglądają tu straszne drętwiaki czasami. fuuuuuu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie to kobieta daje - ja na szczescie nie słyszałam takiego komentarza ( bo szlag by mnie trafil chyba) . Mi tesciowa powiedziała - brawo!!!!! Ciekawe czy mąz którykolwiek dał by rade urodzic????? z moich obserwacji wynika ze chyba tylko 1% reszta zemdlała by na mysl o skurczach. hihihihihihihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roses111
Zero rozstepów, cellulitu, brzuch płaski po tygodniu po porodzie, ale moje humory w ciąży wykańczały mnie i męża przy okazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o jaka
Bez faceta, to o ciazy i porodzie moglabyc zapomniec :D wiec juz nie rob z siebie cierpietnicy. I schowaj w kieszen z dupy wyciagniete argumenty, ze facet by nie dal rady urodzic. No oczywiste chyba-facet ma meskie narzady plciowe a nie kobiece :P Rola rozrodcza faceta jest zaplodnic, a kobiety-donosic ciaze i urodzic. Tak nas swiat stworzyl i tego sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama podwojna
Mialam zgage w ciazy, rozstepy wyszly, skora mi sie nie wstapila calkowicie, bo urodzilam bliznieta-ale mam to gdzies :D Nie podnosze ciazy i porodu do rangi Bog wie jakiego wyczynu. Ty masz 35 lat? wydajesz sie bardzo infantylna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama podwojna
Na zylaki operacje sie robi. zreszta zylaki sa sprawa dziedziczna tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i podoba mi się
U mnie ciemną stroną było zatrucie ciążowe i cholestaza ciężarnych..Później blizna po nacięciu krocza i to, że po porodzie mam tendencję do odkładania się tkanki tłuszczowej na brzuchu. Ale to tylko kwestia nieobżerania się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciemna strona ciąży w moim wypadku : -burdellos hormonalny, od placzu po smiech. -ciagle stawiajaca sie mamcica od 4 miesiaca do konca -wielki, przeszkadzajacy we wszystkim brzuch pod koniec -wstawanie po 20 razy na siku - zakaz picia alkoholu :P -okropny cellulit ciemna strona porodu - za szybki porod z krwotokiem i ból oczywiscie. -blizna po nacinaniu ktora mam do dzisiaj i obnizone wszytskie miesnie krocza:O -zanik miesni brzucha- ale to z lenistwa, bo mi sie cwiczyc nie chce/Chociaz przed ciaza tez nie cwiczylam i zawsze mialam piekny plaski brzuch -depresja poporodowa- czyli znowu bałagan w hormonach -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak- i odkladanie sie tluszczu w biodrach - duzo mi przybylo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×