Ostatnio wpadłam na pomysł

by założyć świetlicę dla zwierząt. Mianowicie chodzi mi o to aby ludzie, którzy pracują mogliby zostawiać w niej swoje zwierzęta podczas nieobecności swoich właścicieli. Dobry pomysł?

;p

od tego chyba są schroniska

nie, chodzi mi o to aby właściciele przywozili swoje zwierzęta powiedzmy o godzinie 7 rano, a odbierali po powrocie z pracy. Tak jak dzieci czekają w świetlicy na swoich rodziców.

rozumiem i właśnie po to też chyba są schroniska

ależ oczywiście, że nie w jednym pomieszczeniu.

dla zwierząt więc to nic nowego :)

nie, schroniska są po to aby zostawić zwierze 'na zawsze' albo na kilka dni. chodzi mi o kilkugodzinne pobyty zwierząt, których właściciele podczas swojej pracy nie mogą wyprowadzić czy nakarmić

no właśnie nie chodzi mi o hotele. chodzi mi o kilkugodzinne pobyty psów. świetlica tak jak wyżej wspomniałam.

i myślisz, że każdemu z nich dasz kredki i blok i będą ładnie rysować? zwierze najlepiej czuje się na swoim terytorium czyli we własnym mieszkaniu, domu, ogrodzie, bym musiała na głowe upaść, że jak bede w pracy pójde zanieść zwierzaka do obcej świetlicy :D

narażać zwierzaka na obce zapachy, inne zwierzaki, dziękuje bardzo

a nie uważacie, że zwierze szybko zaadaptuje się do nowej sytuacji. lepiej aby przez kilka godzin było na 'obcym terenie' i było nakarmione i wyprowadzone, niż miałoby zostać samo w domu? oczywiście nie chodzi mi o to aby dać kredki i kazać rysować, chodzi mi o zajęcie się zwierzęciem na czas nieobecności właścicieli: spacery, aportowanie ect. w zależności od zwierzęcia.

I codziennie zawozić zwierzę do takiej świetlicy? I ja, i zwierzę by ześwirowało. Jak ktoś dużo pracuje, to nie powinien mieć zwierzęcia. A jak pracuje trochę mniej, to zwierzę wytrzyma w domu te kilka godzin;)

nie jest to najlepszy pomysl ;/

nakarmione lub wyprowadzone może być przez zaufaną osobę, która by przychodziła do domu i tym się zajmowała, może dla ludzi jest to jakieś rozwiązanie, ale dla zwierząt na pewno nie

ok, być może to nienajlepszy pomysł. dziękuje za udział w dyskusji.

są wyprowadzacze psów, a od dłuższych hoteliki dla zwierząt. ty chcesz coś pomiędzy, ale to się nie sprawdzi.

i byś chyba musiała mieć 20 pomieszczeń dla każdego ze zwierząt

Obawiam się, że najpierw zagryzą Ciebie, a potem siebie. Przetrwa najsilniejszy :D Pomysł chyba nie jest zły, ale trzeba mieć miejsce i znać się na zwierzakach.

Intryguje mnie nazwa: świetlica dla zwierząt. Że niby będą czytać prasę, grać w scrabble? :D