Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kingulka1986

powrót do PL z UK ...

Polecane posty

Gość wyhebfwehj
iceberg Siedze w PL i za granicę to ja wyjeżdzam na wakacje i w odwiedziny do rodziny. I powtarzam,nikt,kto ma dobrze w PL nie wyjedzie na tułaczkę za granicę,mszczególnie ci,co są tacy sentymentalni i zżyci z rodzina i przyjaciółmi,chyba,że na obczyźnie dostają możliwość bardziej intratnej posady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
ja wyjechalam majac dobrze w PL mialam swietna prace, stanowisko i zarobki na takim poziomie jak moi znajomi w UK, ale jezdzilam do nich na wakacje i pokochalam Londyn wiec zostalam w UK na 10 lat mimo ze powrotny bilet mialam po 8 dniach ;) wiec jak widzisz zdarza sie... malo tego po niedlugim czasie zaczelam pracowac w UK w swoim zawodzie i czulam sie jak u siebie w domu, a jednak po tylu latach jestem teraz jedna noga juz w PL - mam swoje powody ktorych Ty nigdy nie zrozumiesz bo uznasz ze skoro w uk mam prace i pieniadze to powinnam siedziec tutaj cale zycie, a ha mam dziecko wiec w ogole uznasz mnie za wariatke bo przeciez w UK moglabym miec benefity pokazuje Ci tylko ze nie wszyscy maja taki tok rozumowania jak Ty i nie wszyscy kieruja sie takimi samymi priorytetami w zyciu, malo tego niektorzy maja wieksze mozliwosci inni mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhebfwehj
iceberg ale sama piszesz,ze pracowałaś w swoim zawodzie,i czułas sie jak u sibie w domu. Założe się,ze gdybyś nie miała pewnosci,że zostaniesz zatrudniona w swoim zawodzie to byś tam nie została,bo wolałabys pracowac w PL i nadal miec dobrze,bo watpie abyś zamieniła przysłowiową "siekierkę na kijek" teraz planujesz powrót do PL.bo zaoszczedziłaś przez 10 lat co nieco pieniędzy,wiec na start w PL jak znalazł i masz nadzieję,ze szybko znajdziesz pracę w swoim zawodzie,a moze nawet własną działalnośc otworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróciłam z Francji
Ja też kiedyś wróciłam, z powodu mega tęsknoty. Wyjechałam do Francji, bo zawsze o tym marzyłam, uwielbiałam ten kraj, język i chciałam tam pożyć. Wyjechałam, nie po to,żeby się dorobić, tylko żeby poznać kulturę. W Polsce miałam pracę w swoim zawodzie, rodzinę i grono oddanych przyjaciół i znajomych. I cóż...po roku miałam możliwość zostać na dłużej, ale nie zdecydowałam się. Tęsknota za rodziną i przyjaciółmi była silniejsza! Przed wyjazdem nie spodziewałam się, że aż tak będę tęsknić, a okazało się, że wręcz wariowałam z tęsknoty! W ciągu roku 4 razy byłam w PL! A potem wróciłam i cóż - jestem tym szczęśliwcem, któremu udało się wrócić do tej samej pracy, a co ważniejsze: wszyscy ludzie, którzy byli mi bliscy przed wyjazdem, po moim powrocie nadal byli! Dla niektórych takie wartości są mega ważne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhebfwehj
wróciłam z Francji Wyjechałaś na takie przedłużone wakacje można rzec.Wyjeżdzając na pewno miałaś sprecyzowany plan pobuytu,ze posiedzisz sobie ,ale wrocisz.Na pewno zakładałaś powrót.Od razu nastawiona byąłs nie na zarobek,ale na poznanie kraju,więc sytuacje masz całkeim odmienną od autorki tego tematu. Wojaże po obcych krajach w celach poznaczwych to nic nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usuncie ten temat
nie ma sensu ciaglego spierania sie z wyhebfwehj autorka wie swoje i nikomu nie musi sie z tego spowiadac,chce wrocic niech wraca, a ja z jej wpisow nie wywnioskowalam zeby gubila sie w tym co pisze tylko wyhebfwehj atakuje ja caly czas swoimi domniemaniami. kazdy ma prawo wyboru i decyzji o powrocie, nawet jesli nie podjela decyzje o wyjezdzie do uk a pozniej zmienila zdanie to ma do tego pelne prawo, a skad wyhebfwehj wie ze rodzina i przyjaciele jej nie zatrzymywali? a skad wie czy w pl mieszka w biedzie i czy w uk pracuje na produkcji jak wnioskuje z postow wyhebfwehj ? znasz ja? nie wiec nie oceniaj, temat jest o tym co musi zalatwic i pozamykac przed wyjazdem do pl wiec nie wiem jaki cel ma wyhebfwehj w wyciaganiu jej zycia prywatnego i bolesnych wspomnien zwiazanych z utrata dziecka, jeszcze jedna sprawa dotyczaca tego jak wyhebfwehj uparla sie na dodatki na ktorych tak ''bardzo'' zalezalo wg wyhebfwehj , nie kazdy jedzie do uk zeby zyc na koszt panstwa i ja z postow autorki nie wywnioskowalam jakoby jej zalezalo na tym. nalegam zeby nie wdawac sie w dyskusje z wyhebfwehj bo jest to bezcelowe i tylko rani autorke ktora i tak juz duzo przezyla czytajac to co wyhebfwehj wypisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhebfwehj
usuncie ten temat------ autorka napisała "to samo jest z praca w produkcji, ja weszlam na miejsce angola "wiec pracuje na produkcji. Gdzie napisałm,ze autorka zyła w PL w biedzie?Pisałam,ze ludziom się nie wiedzie w Pl,a to nie musi oznaczac od razu zyja w biedze,ale po prostu zycie na niezbyt dobrym poziomie finansowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhebdfwehj
slowa wyjete z tego kontekstu : ''manager polski dostaje ok Ł8 na godzine a anglik min Ł12! to samo jest z praca w produkcji, ja weszlam na miejsce angola ktory po czasie powiedzial mi ile zarabial bedac na moim miejscu czyli ja mam 6,5 na godzine a on mial 10'' czy tu jest napisane ze ona pracowala na produkcji ? nie wydaje mi sie zeby pracownik na produkcji dostawal 10 funtow na godzine, a mieszkam w gb kilka lat, nie spotkalam sie zeby zwykly robol mial 10f. nie wypowiadam sie na tym formum wiecej bo nie jestem odpowiednia osoba do udzielania sie w tych kwestiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhebfwehj
do tej osoby,która mój nick zawładneła Tak,zdanie ukazuje ,ze autorka pracuje na produkcji. "to samo jest z praca w produkcji, ja weszlam na miejsce angola"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
i co z tego??? ja znam pewna osobe ktora w PL zajmowala wysokie stanowisko kierownicze a w ktoryms momencie to rzucila bo stres i wyzysk byl zbyt duzy i teraz pracuje w UK mozna powiedziec fizycznie i jest zadowolona bo jest teraz nieco starsza i ma rodzine i ceni sobie swiety spokoj sa i tacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko gdzie wy sie pchacie? W Polsce naprawde nie macie czego szukać bo robi sie tutaj totalne dno i szambo. Na waszym miejscu zostałam bym UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhebdfwehj
a teraz rozpoczniemy romowe na temat tego co autorka miala na mysli.... na mysli miala to zeby dowiedziec sie co musi zamknac w uk a nie co tam robi wyhebfwehj czyzby matura w tym roku byla ze masz takie mysli i wyszukujesz co autorka ma na mysli i udowadniasz wszystkim ze czytasz ze zrozumieniem ? gratulujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linkkkkk
Wyjazd z uk mając "dobrą" pracę, po to zeby byc w pl na zasiłku :/ 700zl Nie lepiej przeniesc się do innej miejscowosci, miasta skoro masz złe wspomnienia i traumę? "tęsknota za rodzinnym domem" - w dobie internetu można mieć stały kontakt z rodziną i przyjaciółmi. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda :::
Widze, ze dla wyhebdfwehj zycie w UK to szczyt marzen i ambicji. WOW! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu do 24 tygodnia ciąży się nie ratuje. Bardzo Ci współczuje straty i rozumiem. i bardzo dobrze, ze sie nie ratuje, to normalny kraj, który nie zatrzymal sie w sredniowieczu. Niedlugo w Polsce bedziecie oplakiwac kazden wytrysk,a nasieniu robic pochówek ladujac konto, zeby klechy mieli jeszcze lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ciacho
Co ty w ogole opowiadasz, wiesz jaki to szok dla matki stracic ciaze? Nie zawsze da sie utrzymac ciaze bez pomocy lekarzy, i co, masz nie miec dzieci, bo podtrzymywanie ciazy to sredniowiecze? O czym ty w ogole opowiadasz, to wlasnie w sredniowieczu kobiety poranialy i umieraly rodzac, a srednia zycia to bylo ok 35 lat przez umieralnosc wsrod niemowlakow, od tego czasu medycyna posunela sie do przodu i powinna pomagac matkom w czasie ciazy i porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie ja tez juz chce wrocic
do PL z UK, kiedy bedzie wreszcie ten nasz kraj dla nas ludzi normalny do normalnego, godnego zycia, UK mnie rozpierdala, pogoda do dupy, ludzie to chamy co graja milych, sami siebie nawzajem nienawidza a cudzoziemcow to juz szczegolnie, domy zagrzybione, przewartosciowane klitki, cpuny, alkoholiki na stanowiskach, brudasy, rozpuszczone dziaciary, TV to propaganda szczesliwosci. Normalna depresja mnie dopada im dluzej jestem w tym kraju. Ci ludzie bez chlania i dokopywania jeden drugiemu nie potrafia sie bawic. Normalnie juz nawet icha sluchac nie moge, ciemnosc widze, ciemnosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie ja tez juz chce wrocic
UK to sredniowiecze, od GP skierowanie do specjalisty czeka sie nawet 3 miesiace, znajoma Brytyjka ma podejrzenie raka, czeka na lozko w szpitalu 5 miesiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito__
Autorko - oczywiście, ze Ci się w Polsce uda i powiedzie:) to kwestia li i jedynie ambicji i chęci, możliwości. I oczywiście, że rozumiem dlaczego chcesz wrócić - nie wszyscy zachłysnęli się angielskim grajdołkiem;) I pieniądze to nie wszystko, są też inne wartości. Choćby... zdrowy rozsądek;) Bo nami główne właśnie zdrowy rozsądek kieruje (sic!), stąd m.in. plany powrotowe. Nie mam czasu się rozpisywać, ale również wracamy na stałe w przyszym roku, kupiliśmy mieszkanie w rodzinnym mieście w PL, mamy fajne perspektywy zawodowe, również nowe dobre kontakty, które paradoksalnie nawiązaliśmy też stąd:) I to mimo, że ja mam naprawdę świetną pracę w zawodzie, męża niedawno awansowali do managamentu w firmie - jednej z największych na wyspach... oczywiście mamy bardzo dobre zarobki, kwalifikacje, ale też marzenia i jeszcze więcej chcemy osiągnać - u siebie:) I oczywiście, że nam się uda. Pamiętaj: impossible is nothing:) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To po ki huj siedzisz w Anglii skoro wszyscy Cie tak wkurwiają. Niby Polacy są lepsi od anglików? Nie chlają? Nie jest jeden drugiemu wilkiem, za granicą się nawzajem nienawidzą i robią wszystko żeby jeden drugiemu dowalić. Pierdolnij się w łeb Ty który tak piszesz o anglikach, bo widać, że chyba tylko wśród slamsów i biedoty angielskiej się obracasz, skoro masz tylko takie zdanie na temat anglików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do incognito Czyli według Ciebie zdrowy rozsądek to powrót do Polski, tak? Bo dla mnie zdrowy rozsądek, to robienie wszystkiego, żeby mojej rodzinie było, dobrze a nie przy pierwszej lepszej sposobności ucieczka, bo mnie to czy tamto wkurwia w innym kraju. Wszyscy którzy postanawiają wrócić do Polski opisują jaka to świetlana przyszłość każdego czeka.A czy nie są to tylko pobożne życzenia? Dziwnym trafem mnóstwo ludzi wraca do Polski żeby z biegu zarabiać kokosy i mieć wymarzone prace.Ktoś tutaj chyba zbytnio koloryzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhebfwehj
incognito__baju,baju bedzeisz w raju :-) Macie tak wspanaiłe zycie w UK i wracacie do PL;-) A w PL bedziecie miec wspaniała pracę. To dlaczego przed wyjazdem tej pracy w PL nie mieliscie? Ateraz,dlaczego wracacie jak tak wsapniała pracę w UK macie.Przeciez wiadomo,ze nie zarobiocie w PL tegop co w UK. Mieliscie,macie wsapaniale w obu krajach:-) ach,życ nie umierac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito__
no coz ja poradze ci na to, ze tak wlasnie jest?;) ach ta zawisc... zamiast polepszyc swoje zycie, zamiast patrzec wyzej, to lepiej niedowierzac i z gory zakladac ze ktos sciemnia i koloryzuje. wspaniale - czy ja wiem? dobrze sie nam zyje. w Polsce tez nam sie dobrze zylo, pochodzimy z niebiednych rodzin, ale tez nie zamoznych - ot, klasa srednia. mielismy prace, samochod, pochodzimy z duzego miasta, wyksztalcilismy sie. pobyt za granica mial byc jednym z etapow zycia, mozliwosc odlozenia wiekszej sumy pieniedzy, obycia, pojezdzenia po swiecie, nauczenia jezykow, praca w miedzynarodowych firmach - poki mlodosc, poki dzieci nie ma. wracamy z wielu wzgledow - nostalgia, tesknota, ale tez planujemy zalozyc rodzine, miec dzieci, a duzo latwiej jest przy rodzinie, wsrod bliskich, na swoich smieciach, w mieszkaniu bez kredytu i bez haraczu za wynajem co miesiac, z przedszkolem jezykowym prywatnym za 500 zl, a nie 800 funtow;) prace ja praktycznie mam pewna - maz tez. planujemy rowniez sprobowac rozkrecic wlasny biznes, mamy szanse na wlasne srodki + dofinansowanie. dlaczego mamy nie wracac do swojej ojczyzny, gdzie nas ciagnie, gdzie nam dobrze podczas kazdego pobytu? mamy cudowne kochajace rodziny, wszyscy niezle sobie radza, sa dobre perspektywy poki co. jestem szczesliwa z tymi planami powrotowymi i z radoscia patrze w przyszlosc. naprawde komus to przeszkadza i kogos wkurza?;) to wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito__
poza tym- co z tego, ze tutaj zarabiamy po 2 tys funtow na miesiac, jak sam wynajem kosztuje tysiac?;) plus zycie drogie jak cholera, uslugi, zlobki, budowlanka, no wszystko po prostu. zreszta w Polsce nie bedziemy zarabiac po 1,5 tys zl, bez obaw;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekaj czekaj donkapatke
jak zaczniesz zarabiac konkretne pieniadzea nie najnizsze pasci to zobaczysz jak UK potrafi dopierdalac ludziom rozwijajacym sie czy chcacym cos wiecej niz 5 dzieci i cyder w weekendy. Owszem sa normalni Brytyjczycy ale tylko ci co chca stad uciec i oni tez powiedza ci to samo co ja napisalam, ten kraj jest dla patologii, ktora chce tworzyc nastepna patologie. Jak zaczniesz zaraniac np 1400 funtow na miesiac i twoja polowka tyle samo albo i wiecej i masz 1 albo 2 dzieci to zobaczysz prawdziwa twarz UK. Wynajme 800 funtow minimum, zeby miec standard domu kloszarda w Polsce, z 4 klitkami, gdzie sie o wszystko obijasz, sciany nieocieplone, ze w zime wydajesz majatek na ogrzewanie, teraz powooooli wchodzi pojawienie sie podwojnych szyb w oknach, gdzie w Polsce to juz jest norma.... masz 100 % platnego dentyste, gratuluje jak pomyslowosci jak np zab ci sie zlamie, albo plomba peknie, pewnie polecisz to Bootsa i kupisz wypelniacz, bo nie wyskoczysz od tak sobie 400 funi na zeba na poczatek. 100 % platna edukacja twoja i dzieci, zadnych doplat, kilka tysiecy za rok uniwersytetu, kredyt sie twojemu dziecku nie nalezy, jak mieszka z toba, bo za duzo zarabiacie, wiec albo wygoniesz dzieciaka na swoje, czyli bedzie placil zas wynajem za jakas nore i dostanie kredyt kilkutysieczny za rok studiow, po ktorych i tak nie bedzie placy, bo w tej chwili studia i kursy w UK to strata czasu i pieniedzy. Tutaj mnostwo maja bezrobotnych po studiach nawet tych specjalistycznych, chyba ze sie zdecyduja na wyjazd do USA, azji albo emiratow arabskich. Darmowa sluzba zdrowia, na skierowanie do specjalisty czekasz kilka miesiecy, jak masz szybko postepujaca chorobe np rak, nie masz szans na wyleczenie, bo na same lozko w szpitalu czekasz czasami 10 miesiecy !!!!!!!! Pielegniarki to brudasy, laza w uniformach w ktorych przyjmuja pacjentow po miescie, wiele z nich nie pamieta o myciu rak. Przprowadzali nawet w UK badania na temat czystosci w szpitalach w UK, wyniki byly przerazajace, brud i wysoka umieralnosc noworodkow z tego powodu. Daza zachorowalnosc na zoltaczke itd. Wszedzie bylejakosc, leniestwo i wykorzystywanie emigrantow, a jednoczesne ich potepianie. Naprawde musi byc slaby wasz poziom angielskiego, skoro nie zdajecie sobie sprawy w jakim kraju zyjecie. Fatalne drogi, nie mowie o autostradach, na ktorych czesto trzeba jechac 30 mil na godzine. Dlaczego tu jestem, bo moj syn jest w collegu, jest najlepszym uczeniem w tej szkole, szczegolnie z chemii, matematyki i technologii, udziela nawet korepetycji kolegom ze szkoly (Brytyjczykom). Wiemy ze nie chcemy tu zostac, skonczy szkole i wyjezdzamy, caly czas myslimy dokad. Bo kilka tysiecy rocznie za rok uniwersytetu w UK nie mam zamiaru placic, tym bardziej ze doskonale orientuje sie jak nieudolni sa tutaj nauczyciele. Lepiej otowrzyc za ta kase swoje wlasny biznes, niz marnowac na to zeby byc nastepnym niewolnikiem systemu minimum wage....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekaj czekaj donkapatke
jeszcze nie dopisalam zaczniesz zarabiac konkretne pieniadze a nie pasci to zobaczysz jak Revenue ci bedzie dosylac tylko rachunki do zaplaty z naleznym podatkiem do zaplaty, bo za duzo pracujesz albo za duzo zarabiasz, a gowno z tego masz, paranoje kopac w dupe ludzi, ktory rozwojaja ten kraj.... Dlatego za niedlugo zabraknie o ile juz nie brakuje tutaj specjalistow, bo uciekaja z tego kraju opieki patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Incognito Po pierwsze niczego Ci nie zazdroszczę, bo nie narzekam na swoje życie, cieszę się z tego co mam i doceniam, bo są ludzie którzy mają mniej ode mnie. Po drugie wypowiadałaś się wcześniej o ogóle anglików, co jest totalnym idiotyzmem, bo tak jak i w Polsce tak i w Anglii żyje patologia i ludzie którzy nie mają szkol albo mają problemy z logicznym myśleniem.W Anglii mam do czynienia z anglikami idiotami, ale i z normalnymi inteligentnymi ludźmi, więc nie oceniaj z góry wszystkich jedną miarą. W Polsce, też jest dużo alkoholików, imprezowiczów albo leni. Jeździsz po kraju do którego przyjechałaś za kasą, bo na pewno nie na wakacje, plujesz ile wlezie na tych ludzi, zamiast cieszyć się, że dali Ci szansę tutaj przyjechać.Typowe polskie myślenie, przyjeżdżam sobie tutaj i żyję, ale i tak wszyscy wokoło to idioci i kretyni.To po cholerę siedzisz w kraju w którym wszystko i wszyscy Cię wkur....? A propos języka i bieżących informacji na temat tego co się dzieje w Anglii to mam angielskie gazety, angielską telewizję i znajomych, więc nie jestem kolejną polką wpatrzoną we wszystko co polskie. Co do zębów, to niedawno naprawiałam i płaciłam 46 funtów i nie było to kupienie sobie wypełnienia w Bootsie, tylko moja wizyta u dentysty u którego się leczę od kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty jestes nienormalna
gdzie ty naprawialas tego zeba, tez chce za tyle... to byla biala plomba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To była biała plomba i nigdy mi nikt nie wcisnął amalgamatu i wypraszam sobie ja jestem normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli wszyscy myślicie, że w Anglii Bóg wie ile kasy płaci się za plombę albo inną naprawę zęba to widać ile naprawdę wiecie o Anglii, tyle co ktoś gdzieś tam powiedział, czyli tyle co nic. Koniec języka za przewodnika, a nie wszystko wokół polskie i klapki na oczach. Albo jak większość polaków, jak problem z zębem to do Polski i prywatny dentysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×