jak pracowac z kimś takim???

Wiadomo jest brzydki,ale nie o to chodzi,chodzi o jego zachowanie, jego wyraz twarzy,wygląda jak by był naćpany,albo zawansowaną choroba psychiczna, zazwyczaj jest z nim tak jak by wyszedł z izolatki, czasami są dni,że reaguje normalnie, po za tym jest w nim coś takiego co odpycha i tu jest problem samo zapytanie o coś sprawia, czy ogólnie przyprawia mnie atak szału,który dusze w sobie, gdy się na niego popatrzy odechciewa się życia , wszystkie uwagi i zalezenia przekazuje mu przez osoby 3 mimo,ze generalnie nic do niego nie mam bo wykonuje mimo wszystko swoja prace to jednak nie potrafię z nim współpracować, a miałam różne przypadki, bo jestem otwarta i przyjaźnie nastawiona to dostaje niestety takich różnych,ale ten to jest fenomen Niestety muszę z nim pół roku się męczyć jeszcze 5 miesięcy, już po tygodniu pokłóciliśmy się pierwszy raz, ale oboje doszliśmy do wniosku,że projekt jaki razem robimy jest zbyt atrakcyjny finansowo i ogólnie

jak widac to z toba jest cos nie tak, wizyte u psychologa ci proponuje a jesli nic nie da to psychiatra

jedno co by mi się przydało to praktyczna wiedza jak postępować z takimi jak on,bo nie wiadomo na kogo jeszcze trafię kiedyś tam a wiesz mi pracowałam z różnymi,gdzie współpraca też nie zapowiadała się ciekawie, z czasem wytworzyła się jakaś tam więź formalna,rutyna,zgranie także na stopie towarzyskiej np przyjaźń a z nim? nie ma na to szans A niestety nasza praca wymaga,częstych spotkań po za godzinami pracy w czasie teoretycznie wolnym, to dopiero początek, a co będzie później? gdy faktycznie trzeba będzie współpracować

mysle ze sie w nim zakochalas ale jeszcze sobie tego nie uswiadomilas

na razie piszesz głównie o swoich reakcjach a nie jego nazwijmy to przewinieniach co masz mu konktetnie do zarzucenia?

hahahahahahahahaha Ja się zastanwiam czy on wogólę ciupciał kiedyś Nie ma na to szans nawet z tego wględu,że nie dość,że brzydki to jeszcze gburowaty Zresztą nawet jak by był ładny z takim zachowaniem każda szybko by uciekła po prostu pojeb

dlaczego nie powiesz mu wprost ze jest cham i prostak i ze jesli chce z toba dobrze wspolpracowac to ma to w sobie ogarnac?

już sobie darowałam , ale ileż ja zabiegów czyniłam by on się zechciał ze mną przespać a on nic zupełnie nieczuły na moje obfite wdzięki

czym sie zajmujecie?

badamy kształty i rozmiary ludzkich tyłków i projektujemy komfortowe muszle klozetowe

jak to czytam to chocbym czytala o moim wspolpracowniku. niestety ja tez nie mam pojecia jak z nim pracowac;/

zwolniona reakcja oczy jak by był naćpany pozycja zgarbiona jakieś nerwowe triki momentami to się nawet jąka w sesnsie szybciej gemba pracuje niż mózg Gdy się go o coś pytasz, albo nie odpowiada albo tak, noooooooo Ma problemy z tłumaczeniem, mimo,że zrobił dobrze skąd to się wzięło śmiech hienny mam ogólnie problemy ze zrozumieniem jego

:D

ale podobno kolezanki mowily , ze mu dlugo sztywny stoi moze cala noc...

mialy spokoj

ma! potwierdzisz , ze mu dlugo twardo stoi?

no chyba kwestia czy ciupciał czy nie ciupciał jest drugorzędna w pracy? :D

ja wiem czy taka drugorzedna? on jest jeden a nas osiem napalonych kobiet , i kazda rozmysla ktora juz mial? mnie niestety nie chcial

Problem w tym,że on nie jest chamem i prostakiem, nawet mi dzwi otworzy czy coś, tak samo kwestia jakieś tam pomocy ogólnie to jest jak są te dni gdy zachowuje się normalnie Po prostu on ma coś z psychą, ja się mogę tylko domyślać, bo to widać ewidentnie ,że koleś nigdy nie miał ani życia towarzyskiego, ani znajomych, ani takich przyjemniejszych film w sensie rozrywka czy coś patologia tak jak by cale życie przesiedział w zamknięciu, a niestety,żeby sie w tej branży żeby utrzymać nie wystarczy mieć wykształcenie, dobrze wykonywać pracę trzeba jeszcze umnieć rozmawiać z ludźmi przekonywać no rozumiecie odp mowa ciała, prezencja i sangwinik a a on jest flegamtykiem upośledzonym aspołecznym

a sprawa ciupciania dotyczyła czegoś innego, no dosłownie zachowuje się jak te prawiki z kafe np tak jak ten podszyw pod mój nik

Ja tez nigdy nie miał żadnych znajomych/przyjaciół/świń i inne tego typu relacji. Życia towarzyskiego jak nie mam tak mam nadzieję, że nie będę miał, więc pewnie jestem jakiś psychiczny.... Skoro ten koleś niby jest taki brzydki to co ma się cieszyć?

psycholko pewnie nie lepiej niz ten chlop i do tego jestes jebnieta

Autorka by pewnie chciała żeby tacy jak ten jej koleś z roboty w ogóle się nigdzie nie pokazał, najlepiej jakby umarł albo się zabił.

Brzydale to powinni pracować w kanalizacjach albo kopalniach i w ogóle tam gdzie nie ma się pokazywać ludziom. Albo najlepiej zabijać.

Jest wiele osób brzydkich ale mają to coś w sobie, w każdym razie umnią się zachować wsród ludzi to jest wyznacznik przy bliższym poznaniu....................... a on zachowanie christiano ronaldo wygląd maćka z klanu Tak myśłalam na początku,że ma takie miewanie o sobie,że się ani nie odzywa na wszystko patrzy z pogardą,z manierowany a przy tym brzydki ale gdy miał lepsze dni zrozumiałam,że to jeden wielki kompleks

A co taki brzydal nie ma mieć kompleksów?

skoro sie nim tak bardzo zajmujesz

To mu powiedz co o nim myślisz i skończ pieprzyć.

ja z nim pracuje i tu sie martwie ten koleś ma przede wszystkim problem ze sobą

musiala z nim pracowac