Sprawiłam przykrość koleżance

Niepotrzebnie poruszyłam temat dla niej drażliwy. Wymądrzyłam się, nie mając pojęcia, jak ona mogła się poczuć. Nie odzywa się do mnie, a mi jest naprawdę przykro. Nie miałam złych intencji...

o co konkretnie chodzi

wsadz jej to zazwyczaj pomaga

Przeprosiłaś?

Nie, bo od tego czasu nie miałam z nia kontaktu

Nie napisze, o co chodzi, ale ogólnie mówiąc, niepotrzebnie zaczęłam prawic swoje życiowe mądrości. Mam taki charakter, że nie umiem się zastanowić nad tym, co mówię

każda kobieta ma ten problem, najpierw mówi potem myśli :P To fajne w was ta spontaniczność, to koleżanka czy przyjaciółka ? Bo jak koleżanka to nie potrzebnie tak jej nagadałaś bo to płytka relacja i nie wypada po prostu...

ja juz tam mam niestety ze nie moge sie opamietac i biore az do nasady członka

kocham wielkie ego czarnych, to uczucie wypelnienia

powiedzialam kolezance ze lepiej miec dwa kutasy w sobie jak tylko jednego, ech te moje zyciowe madrosci

Podszywy 2/10 :-D właściwie to nie wiem, za kogo ona mnie uważa, bo znamy się niedługo. W sumie to jeszcze z nikim się tak nie dogadywałam, jak z nia

podszywow masz 3/10 jeszcze siedmiu i bedzie seks grupowy jak ty to lubisz :D

przeproś ją, jak szczerze ją lubisz ,bo szkoda takiej znajomości przez nieprzemyślane słowa :P

Tylko nie wiem, czy będzie chciała ze mną gadać, ale teraz mam nauczkę, że słowa ranią...

przejdzie jej z czasem, napisz jej sms za kilka dni. Ze Ci przykro, bla bla, wytłumacz jej ze to twoja wada, takie gadanie bez zastanowienia. Zaproś na kawe, przytul itp :P

napisałam do niej że w ramach przeprosin wyliże jej cipke,ale nie odpisała :(

a to suka