Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość max golonko

czy konkubina

Polecane posty

nie napisałam i nie wynika i nie jest mi do niczego potrzebny nie potrafisz tego zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekoltem
dobra dobra. Powiedz lepiej, co dzis gotujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie dobra dobra, argumentów brak nie gotuję nic, bo mam jeszcze mielone z niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po śniadaniu
niestety zazwyczaj konkubina kończy na ulicy z reklamówką swoich ciuchów, kiedy jej wybranek postanawia wymienić ją na nowszy model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat z przysłowiową reklamówką na ulicy wylądowałam jako prawowita małżonka, więc takie teksty możesz sobie wsadzić w ... sama wiesz co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaballah!
Z reklamówką na ulicy? Jeśli jest taką konkubiną jak zapewne Ty - żoną, czyli zaradną, tępą i niesamodzielną, nie posiadającą więcej własnego dobytku niż ta reklamówka. Dla takich jak Ty małżeństwo to jedyna szansa, by położyć łapkę na jakichś pieniądzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaballah!
*niezaradną. P.s. kiedy ostatnio dostałaś od męża pierścionek z brylantami bez okazji? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po śniadaniu
jeśli po ślubie wylądowałaś na ulicy z jedną reklamówką to znaczy, że do małżeństwa nic nie nie wniosłaś, a także w czasie jego trwania na nic nie zarobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po śniadaniu
co za tym idzie poleciałaś na jego kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekoltem
kaballah - rozumiem, ze ty dostalas brylanty od konkubenta? :) Ewa - argumenty swoje przedstwilam juz wczesniej 🖐️ A teraz moze ty przedstaw mi swoje (przeciwko slubom) Nie jestem fanatyczka, ale wkurza mnie stwierdzenie, ze konkubinat jest lepszy niz malzenstwo. Nawiasem mowiac, zauwazylyscie, ze celebryci maja swoich partnerow, ewentualnie przyjaciolki, a zwykli ludzi "konkubentow" ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaballah!
Ja mam partnera, tylko na Kafe uporczywie zwą go konkubentem albo kochankiem :) Wg mnie małżeństwo nie jest ani lepsze ani gorsze. To zależy od ludzi, jak podchodzą do 2ej osoby, jak rozwiazują konflikty, jak dbają o związek. Jednemu moze pasować związek nie-małżeński, innemu - małżeństwo. Mnie irytuje tylko, że ktos mnie ciągle przekonuje, że mojemu facetowi na mnie nie zależy, bo nie chce się żenić... i że zostanę z jedną reklamówką. Nie zostanę z jedną reklamówką, bo mam dom i swój (do udowodnienia) majątek, a partner deklaruje chęć ślubu ze mną. Mi pasuje konkubinat. Tak, dostałam pierścionek z brylantem. Niejeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekoltem
hmmm odnosze wrazenie, ze chwalac sie tu brylantami, chcesz udowodnic, ze twoj konkubent jest lepszy niz niejeden maz. Byc moze tak jest, ale te brylanty akurat do mnie nie trafily :) Zreszta, nie beda sie juz spierac o forme, bo wazniejsza jest tresc. A zeby nie byc posadzona o brak argumentow, odsylam do wczesniejszych poostow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaballah!
Owszem, uważam, że mój PARTNER (jeśli wolisz konkubent) jest lepszy niż większość mężów :) A napisałam o brylantach, ponieważ kasa to jak widzę argument trafiający do 95% mężatek z Kafe. Skoro one chwalą się , że mają męża i tym jak je traktuje, czemuż ja nie mogę konkubentem? :) A obiad? Kiedy mąż zaprosił Was na obiad? A kiedy sam coś ostatnio ugotował? Czy odprowadza Was do pracy? Czy choc raz zdradził? Hallo? Czekam na odpowiedzi ! Prawdziwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, ze wylądowałam z reklamówka znaczy nie mniej nie więcej tylko tyle, że w dupie miałam jego i wspólne majątki, bo są sprawy ważniejsze od kasy i nigdzie nie napisałam, że konkubinat jest lepszy od małżeństwa odnosze nieodparte wrażenie, że bardzo lubisz nadinterpretować czyjes wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po śniadaniu
a gdzie jest ta Ewa 33 co wyszła z reklamówką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem po śniadaniu
już widzę jak zostawiasz "majątki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wiem, że niektórym to sie w glowie nie mieści ale to nie mój problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może jednak niech każdy żyje, jak mu dobrze? Wolność jednostki kończy się, kiedy zaczyna się krzywda innej jednostki, a konkubinat nikogo nie krzywdzi. Ja sama jestem fanką małżeństw, ale sądzę po sobie - mi zamążpójście dało komfort psychiczny, ale nie każdy odczuwa tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszel fajfer
Nie zgodzę się, że konkubinat nikogo nie krzywdzi. Krzywdzi ortokatolicką rodzinę mojego faceta, a to dla mnie konkretny powód, żeby... pozostawać na razie w konkubinacie i ich trochę povkurviać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×