Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smuteczek.........

jak poradzic sobie z tesknota

Polecane posty

Gość smuteczek.........

moj facet wyjechal na 3 mies do pracy,nie moge sobie znalezc miejsca taka czuje pustke bez niego a 3 mies wydaja mi sie wiecznoscia....jak poradzic sobie z ta tesknota :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roses111
Myśl o tym, że z każdym dniem jest coraz bliżej do jego powrotu. I o tym, że pojechał do pracy, żeby coś zarobić, żeby było Wam łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o 2525
Nie masz znajomych, z którymi mogłabyś się spotykać, zainteresowań, które mogłabyś rozwijać w czasie kiedy go nie ma? Zaproś jakąś koleżankę i zapiszcie się na fitness albo jakiś kurs tańca. Jest tyle ciekawych rzeczy do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
mam co robic itd to nie chodzi o nude tylko tak mi teskno i smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o 2525
Ok, ja po prostu tego nie rozumiem :) Uważam, że jak się cały czas coś robi to po prostu się nie myśli o smutnych sprawach. 3 miesiące to bardzo krótko. Jak wróci to pewnie będziesz się cieszyć, a po czasie będziesz tęskniła za chwilą dla siebie ;) Czas szybko mija raz dwa i wróci :) Tak jak ktoś wyżej napisał, myśl o tym, że on to robi dla Was aby było Wam lepiej. Ciesz się na to, że np. wieczorami możecie pogadać na skypie, albo, że to dziś dostaniesz od niego maila. Zajmij się sobą i nie rozpaczaj, jak Twój mąż będzie wiedział, że tak strasznie Ci smutno to też mu tam będzie gorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam faceta co by wyjechal "do pracy za granice albo delegacje" i nie zdradzil tam zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
nie mam skypa takze odpada poza tym roznica czasu 9 godz wiec ciezko by bylo sie zgrac i niestety nawet jak jestem zajeta to caly czas rozmyslam i 3 mies naprawde wydaja mi sie wiecznoscia,jak jest tu na miejscu to nie mam tak nigdy zeby chciec od niego odpoczac czy cos w tym rodzaju ten kto pisze ze bedzie mnie zdradzal - nie wiem skad tyle zlosliwosci,on nie ma powodu mnie zdradzac poza tym to nie ten typ czlowieka wiec daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o 2525
Zela- ja akurat nie mam tak kontaktów z żonami czy dziewczynami chłopaków, którzy wyjechali za granicę, ale patrząc na to co się dzieje "w świecie seksu" to też mi się wydaję, że faceci zdradzają :/ jak zdradzają nawet będąc na co dzień z kobietą to co dopiero tacy wypuszczeni na wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zlosliwosci tylko wiem to z doswiadczenia, ale nie martw sie, nie dowiesz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
to wspolczuje doswiadczenia na szczescie ja wiem po co tam pojechal i co bedzie robil takze o to moge byc spokojna,on tam mieszka z mama a od rana do wieczora pracuje takze nawet gdyby chcial nie ma kiedy ani z kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci najspokojniejsi co boja sie odezwac do zony nawet, w domu tacy grzeczni, tacy sa najgorsi wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o 2525
Smuteczek... mi się wydaję, ze Zeli nie chodziło o to, żeby Ci dopiec. Mi zresztą też nie. Dobrze, że Twój facet jest taki, że masz pewność. Jednak mężczyźni na ogół mają większe potrzeby i szukają, nawet takiej na jedną noc, żeby po prostu sobie spuścić z krzyża. Jednak dobrze, że Twój taki nie jest. Szkoda, że nie macie ze sobą właściwie żadnego kontaktu, tym bardziej musi Ci być ciężko. Ja nie mam osobiście problemu z dłuższymi rozstaniami. Lubię być sama i mieć czas dla siebie. Każdy jest inny i inaczej to odczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to mama go upilnuje:D Ty nic nie wiesz o prawdziwym zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gondollin
dziewczyno, to naprawdę nie jest złośliwość, tylko czysty fakt!!! zgadzam się z tym co pisał o tym. Jestem facetem, a faceci dziewczynom takich rzeczy nie mówią, ale między sobą i owszem. Jeszcze nie było takiego co wyjechał i nie zdradził. Chyba, że jest totalnym pasztetem i nikt go nie chciał. I to jest fakt bezsporny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzilo mi o to zebys nie byla zawsze taka ufna, nie mowie ze Twoj maz cie zdradza, tylko zebys zawsze byla czujna w stosunku do mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
wiem o zyciu wiecej niz myslisz bylam kiedys zdradzona przez bylego faceta...ale moj obecny tez zostal zdradzony i wie jak to boli..po pierwsze ufamy sobie po drugie tak jak mowie wiem jak tam jest gdzie on teraz jest i wiem ze nie mialby nawet z kim a on z byle kim by do lozka nie poszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gondollin
gratuluję dobrego samopoczucia i nie jest to złoścliwość w gruncie rzeczy to z korzyścią dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
gratuljue smutnego zycia gdzie wg was kazdy kazdego zdradza,owszem zdarza sie ale sa ludzie ktorzy maja zasady i sie ich trzymaja,moj facet zostal zdradzony w ohydny sposob i wie czym to smakuje stad wiem ze nie zrobilby mi takiego swinstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie smuć się mała
Banalne, ale zająć sobie właśnie jak najbardziej czas, żeby mieć go jak najmniej na siedzenie i rozmyślanie. Ja często tęsknie, bo facet dużo wyjeżdża. Martwię się o niego. Czasem smutno, ale ponad wszystko jestem szczęśliwa, że jesteśmy razem i w końcu wróci. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
a jak czesto twoj facet wyjezdza i na jak dlugo? w ciagu dnia jakos daje rade najgorzej jest wieczorem gdy nie moge sie przytulic do niego i jak pomysle ze ten czas moglibysmy tak milo razem spedzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie smuć się mała
2,3 razy w miesiącu na 5-14 dni. Oj kochana nie musisz mówić, wszystko rozumiem. Ja ostatnio tak mu się żaliłam, że ciężko mi zasypiac bez niego to któregoś dnia przynosi mi w wielkiej torbie miśka prawie takiego jak ja sama:P Myślałam, że padne, a on mówi proszę będziesz miała z kim spać jak mnie nie będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
słodko :) oj to czesto ci wyjezdza ale chyba lepsze czesciej na krocej niz cale dlugie 3 mies :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
noce i poranki sa dla mnie najgorsze no i pora roku bo moglibysmy robic razem tyle fajnych rzeczy a tak to robie to sama badz z kolezankami ale to nie to samo co z nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie smuć się mała
Nie wiem czy lepiej. Najgorzej jest kiedy coś złego się dzieje, a jego nie ma. Często mam wtedy żal do niego i to silniejsze ode mnie. Bo poza tym jakoś można przetrwać. Czekam przez większość czasu z uśmiechem i nadzieją niż smutkiem. Powiem Ci, że ważne jest, żeby potem jak wróci porozmawiać otwarcie o tym wszystkim. O tym jak się czułaś. O wątpliwościach na temat zdrady, jeśli takie masz, również. To zbliża i umacnia relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie smuć się mała
Oj, zamiast tego co moglibyście robić jakby był, lepiej myśleć o tym ile fajnych chwil Was czeka jak wróci i zaczniecie nadrabiać stracony czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
rozumiem cie ja tez teraz mam troche problemow i czuje zal ze go nie ma blisko choc wiem ze sobie z nimi poradze lecz zawsze mi lepiej jak jest w poblizu..jesli chodzi o zdrade to nie mam takich mysli,gorzej z tym ''straconym czasem'' bo zycie tak szybko leci i szkoda mi kazdego dnia ktory moglibysmy razem przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie smuć się mała
Nadrobicie wszystko, jak się spotkacie w końcu i go zobaczysz, to Ci każdą minutę czekania wynagrodzi taka będzie radość:) U mnie znajomi już się przyzwyczaili, że jestem do całkowitej dyspozycji kiedy go nie ma. A kiedy jest, nie ma mnie dla nikogo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuteczek.........
minelo dopiero kilka dni i jaks taka jestem dziwna moze sie przyzwyczaje i jakos przetrwam ale poki co strasznie mi ciezko bo wydaje mi sie to dluuugo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×