NIE MOGĘ SIĘ DOGADAĆ Z ŻONĄ BYŁEGO MĘŻA

ok, powiem mu, że wizyty w moim domu i on ma przyjeżdżać, ale z drugiej strony sama wiem, że to niewykonalne - po pierwsze jego praca, on musi być na miejscu cały czas... a po drugie - ty byś się zgodziła, żeby twój mąż jeździł na weekendy do byłej żony? ja nie... i nie wierzę, że ona się zgodzi

No nie wiem, rozne dzieci sa, ja mam 4-latke i ona raczej zawsze prawde mowi, nie przekreca.

ewidentny sabotaz kobiety stosowany do dziecka,swiadome i celowe dzialanie z tym dawaniem bez limitu slodyczy i kazaniem mowic do sie bie mamusiu.To jest prookacyjna strategia robienia tobie naprzekro autrorko bo to najbadziej ciebie booi i jest twoim czulym punktem, wiec laska obrala taka taktyke aby tobie dopiec Kwestia zcasu a dziekco ci sie zbuntuje i stracisz panowanie nad malej zachowaniem, tak to czuje

On nie ma jezdzic do ciebie, tylko do dziecka. Moze mala zabrac do kina, parku, placu zabaw, na spacer na lody-nie musi sterczec u ciebie w domu. Chociaz, skoro on przyjedzie, to sobie gdzies wtedy wyjdz.

jedz tam i pogadajcie w trojke ustalcie jasne zasady, ktorych TRZEBA przestrzegac 1. slodycze w takiej i takiej ilosci, o takiej i takiej porze (np. jeden baton po obiedzie, albo lody albo chipsy. nigdy wszystko na raz) 2. corka mowi do tej kobiety po imieniu 3. ..... zrobcie liste, bo inaczej nie dotrze do tej kobiety rozmowa ma byc rzeczowa, bez wypominania, krzyków itd.