Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktooto

czy to brak szacunku?

Polecane posty

Gość ktooto

Od dwóch miesięcy spotykam się z rozwodnikiem. Ogólnie ma ciężki charakter, mówił, że przez swoją "byłą" w ogóle nie miał szacunku do kobiet i sam się dziwi, że tyle czasu się spotykamy. Powiedział, że nigdy nikomu nie zaufa, rzadko mówi cokolwiek miłego, nie prawi komplementów, żebym "nie obrosła w piórka"... Zostaje u mnie na weekendy, pewnego wieczoru zrobiłam kolację, jak zawsze podaje mu talerz pod nos, a on mówi, że mięso przesolone... Więc zabrałam ten talerz i spokojnym głosem (bez fochów żadnych) powiedziałam, że skoro mu nie smakuje to zrobię oś innego, a on na to: "jak mówię ku*wa, że nie będę jadł to nie będę". Wkurzył się, że zabrałam ten talerz, i że strzelam fochy o nic... Poszedł spać, a rano pojechał bez słowa... W końcu się pogodziliśmy, ale nie wiem czy to facet dla mnie... Ostatnio postawił mi warunek ,że jeżeli nawet zapalę jednego papierosa w miesiącu i się o tym dowie, to z nami koniec... On nie będzie tego tolerował i przuedzie do mnie z testem na nikotynę... Czuję się jak tresowany piesek...Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fararia2224
no chyba żartujesz ze dajesz sie tak traktować ? jesteś tak zdesperowana chłopa ze byle diabła chcesz ? to nie jest tak, że była jest zła , co za głupie usprawiedliwianie chama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pincetka
jak głupiej to już ze świeczka szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktooto
Nie było żadnej upojnej nocy! Bardzo się na mnie pogniewał, nie chciał nawet gadać i z takiej bzdury wyniknęła wielka afera... Potem stwierdził, że jak mamy się kłócić to lepiej dać sobie spokój. Żeby jeszcze był to jakiś ważny powód, wystarczyło porozmawiać, ale on tego nie lubi, woli wyjść bez słowa i jechać do domu... Zastanawiam się czy mu naprawdę zależy czy tylko tracę swój czas... Boję się, że któregoś dnia bez słowa wyjdzie i zakończy nasz związek a ja nawet nie będę wiedzieć o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja....
dziewczyno kopnij go w tyłek ....on tresuje Cię jak pieska a nawet się nie obejrzysz jak będzie Ci dyktował w co masz się ubrać i z kim masz się spotykać facet opowiada Ci bajki że niby przez byłą ma taki wredny charakter i nie potrafi zaufać ...ale to nie usprawiedliwia chamstwa i braku szacunku do innych ja myślę że była go zostawiła właśnie przez ten jego wredny charakterek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój nie zapomniał
on właśnie tak Ciebie traktuje - jak tresowanego pieska. poczekaj parę miesięcy to i pas pójdzie w ruch... zostawiłabym gnoja i w życiu nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie - brak szacunku to mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się że w ogóle jest
bo kto inny by cię chciał :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takich chwilach bardzo
się cieszę, że nikogo nie mam. rzygać się chce, jak człowiek czyta takie badziewia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamują mnie te tematy
Z jego strony brak szacunku, a z twojej może jeszcze nie szczyt desperacji, ale niewiele chyba brakuje. Żeby po czymś takim się godzić i udawać, że wszystko ok? Może jeszcze przeprosiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fararia2224
mnie szokuje że kobieta w pędzie za hormonami i potrzebą rodziny i faceta łapie kazdego który ją zechce robi dla niego wszystko , on ją opluwa a ona pyta czy to jej wina i co zrobić zeby sie nie denerwował w końcu słusznie sie denerwuje bo była go skrzywdziła :O biedaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktooto
nie jestem zdesperowana, tylko zależy mi na nim, myślałam, że uda nam się stworzyć coś poważnego, dojrzałego... Skoro zostaje u mnie na weekendy to z samej grzeczności dla niego gotuję, jak to wygląda, że byłby u mnie głodny, czasem pozmywa, czasem sam coś sobie zrobi, ale przyjaciółka stwierdziła, że ma za dobrze ze mną. A jak powiedziałam, że kanapki do pracy też mu robię to mnie wyśmiała... Czy naprawdę jestem taka durna i naiwna? Czy faktycznie chęć posiadania rodziny zaślepiła mi zdrowy rozsądek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43564646
nie wypowiem się bo to jest istna tragedja co robią ze sobą wspolczesne kobiety. potem tacy faceci się przyzwyczajają i myślą, ze to normalne a kobieta to jakis nizszy gatunek czlowieka :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja....
to że pragniesz stabilizacji....szczęśliwego związki i rodziny nie jest niczym złym gorzej jeśli chcesz tego za wszelką cenę ....zastanów się czy chcesz spędzić życie z facetem który Cię nie szanuje ...stawia warunki i do tego całkowicie jest pozbawiony empatii skoro nie potrafi swojej kobiecie powiedzieć komplementu sprawić by poczuła się wyjątkowo itd....i robi to wszystko teraz gdy jesteście jeszcze na początku drogi do związku to pomyśl jaki będzie jak już całkiem nie będzie musiał się starać o Ciebie ( czego wg mojej oceny już nie robi )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43564646
mialo byc tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamują mnie te tematy
Tak, na wszystkie pytania tak. Ja zawsze się śmieje, jak mi się przypomina jak mojemu na początku znajomości robiłam kanapki i zawsze z wędliną i z warzywami, kolorowo i w ogóle. I któregoś dnia rozmawiamy na temat tego co lubi jeść, a on, że sałaty nie cierpi. Leżałam ze śmiechu na podłodze. Wszystkie kanapki z sałatą mu robiłam, bo sama lubię zdrowo jeść. Nic nie powiedział. A Twój z kurwą wyleciał bo mięso za słone. Ciesz się, że po łbie nie dostałaś. Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci to
Co za bufon, ja pierdole, Ty się jeszcze zastanawiasz? Jebła bym tym talerzem w ten nadęty łeb to by popamiętał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktooto
Weźcie mnie nie załamujcie. On jest dobry, bije mnie tylko otwartą ręką, nigdy pięścią! Raz tylko oberwałam pogrzebaczem, bo za wolno lachę obrabiałam, o ja głupia cipa, należało mi się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci to
A, to sorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktooto
Dziękuję Wam za wszystkie odp, naprawdę dało mi to wszystko dużo do myślenia... No faktycznie raczej się nie stara, chociaż czasem swoim zachowaniem pokazuje, że jednak mu na mnie zależy... Poznał mnie z całą swoją rodziną itd, tylko czy faktycznie potem będzie dla mnie jeszcze gorszy? Fakt, że przeprosił za tamto zachowanie, ale dopiero po tyg i ewidentnie dla niego to ja byłam winna, a swoimi tekstami typu "jak ma tak być to ja nie chcę, muszę się zastanowić nad tym wszystkim itp" starał się wymusić przeprosiny z mojej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bunny_pink
Ten koleś to śmieć. Nienawidzę z całego serca takich psychopatów. Nienawidzę też głupich szmat, takich jak ty! Jesteś prawdziwą idiotką z syndromem ofiary. Ten śmieć się nad tobą ewidentnie znęca, robi ci pranie mózgu, a ty jesteś tylko tępą wieśniarą, bez krzty rozumu. Która normalna kobieta dała by się tak poniżyć?! Która spotykałaby się z takim pojebem?! Jeśli się z nim pobierzesz, będzie cię tłuc regularnie. A ty, krowo tępa, będziesz biegać cała w siniakach, z brzuchem ciężarnym i usługiwać. Tępa idiotko: miałam w swoim otoczeniu IDENTYCZNĄ SYTUACJĘ! Na fochach odnoście obiadków (co za skurwiel, mięsko mu nie smakuje! Niech ziemię gryzie!) a na razach się kończy. Ofiaro losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci to
To bardzo łajzowate zachowania - takie szantaże emocjonalne. Nie powinnaś na to pozwalać. On Cię zastrasza - jak nie zrobisz czegos tam, to ja nie wiem czy chcę w to wchodzić....ble ble ble .... Chyba sam nie wie co czuje, ale to go nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktooto
ten wyżej to podszyw oczywiście.... Zawsze się ktoś podły znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fararia2224
bez wahania powiem też że on sie nad tobą znęca w dodatku jest dla ciebie podły a ty musisz go przepraszać wymusza przeprosiny syndrom króla jesli czlowiek kogoś kocha albo choćby lubi chce mu powiedziec cos miłego, chce sie podlizać , taka jest natura człowieka Krzysztof Krawczyk powiedzial kiedys w wywiadzie że tak był zakochany w swojej dziewczynie Ewie że zjadł niesmaczne kluski a póxniej jak ona spróbowała to sie zdziwiła że on to zjadł tzn nie wymagam tego od twojego Pana i Władcy żeby tak postąpił ale choćby starał się żeby było miło a on ma mniemanie że kobieta to śmieć która ma mu usługiwać i że to dla niej zaszczyt jak w islamie :O później się dziwić że faceci z zagranicy szukają żon rosjanek albo polek bo to takie baz granic oddane kobiety i całe życie poświecają facetowi nie myśląc o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez paniki kjhf
związałaś sie z cholerykiem, nie dawaj się zastraszyć stawiaj na swoje a najlepiej go zostaw bo taki typ to sam swoje błędy powinien zauważyc, a jeśli uważa że jest pępkiem świata, to mu powiedz gudbaj szkoda zdrowia dla takiego gościa-masz jak na dłoni dlaczego się rozstał z żoną-ma bardzo ciężki charakter choleryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez paniki kjhf
powiedz mu wprost że problem tkwi w nim a nie w tobie że ciężko ci z nim wytrzymać bo robi z igły widły, bo zupa była zasłona.... no choleryk jak się patrzy!!! wygarnij mu to i odejdź powiedz że nie będziesz żyła z gościem który z niczego robi zaraz aferę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie smuć się mała
fararia To tak jak mój i sałata, haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktooto
właśnie on nie mówi mi nic miłego... Powiedział, że jak nam wyjdzie to dobrze, nie to nie, takie życie... Zachowuje się jakby mu zależało, ale stwierdził, że nawet jeśli się zaangażuje to długo się o tym nie dowiem... Czyli mam się starać ciągle i liczyć na to, że będzie dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bunny_pink
Moja kuzynka związała się z takim śmieciem. Z tym, że on dla reszty rodziny był szarmancki i miły, dla niej początkowo też, tylko zawsze miał jakieś "ale". "Pięknie wyglądasz, kochanie, ale czy nie sądzisz, że lepiej by było gdybyś założyła tą jasną spódnicę?", "dobry kurczak, naprawdę dobry, tylko lepszy bylby gdybyś nie dodawała tyle curry...". Później było obrażanie się. Potem- wyzywanie. Potem po raz pierwszy ją pchnął. Potem uderzył w twarz... Nie ukrywam, że dzięki mnie doszło do rozwodu. Dlatego też czuję obrzydzenie do takich śmieci, jak i takich BAB, które tak łatwo dają się stłamsić! Ojciec bił matkę? Skąd, do cholery, wyniosłaś takie pojebane wzorce związku?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja....
na to wszystko Cię szantażuje wymuszając przeprosiny takimi tekstami no sorry ... ja myślę że to nic lepiej nie będzie ....facet ewidentnie chce Cię podporządkować i masz tańczyć jak on zagra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×