zdałam sobie sprawę że jestem nielubianym dzieckiem starych tak jak Szymonek

albo w Ameryce kobieta ma 3 córki i jedna z nich która nie kochała trzymała w szafie i głodziła, dziecko zyło we własnych odchodach i waży 14 k mnie starzy tez nienawidzili a zachwycali sie moja siostra 14 lat młodszą i kochaja ja do tej pory mi sie kazali wyprowadzić, moja matka wstydzi sie że ma taka starą córkę bo chce uchodzić za młodą z dzieckiem makabra nie kocham swojej matki i nic do niej nie czuję, ojca tez nie kocham

Kup im w prezencie śliski kocyk.

no ale mnie juz nie ukatrupią bo jestem za duża matka mi powiedziała że jak mnie urodziła w szpitalu to płakała i była załamana nienawidziła mnie od samego początku, byłam jedynym dzieckiem w przedszkolu które nie płakało za rodzicami a matka w dzieciństwie powtarzała mi "po co się zalęgłaś" albo "przeklety dzień w którym się zalęgłaś" jakbym uknuła przeciwko niej że się urodziłam, a chooj przeciez nie miałam zadnego wpływu nienawidzę tej małpy

jedyny pozytyw jest taki, że tata często urządza nam wspólne kąpiele

Kocyk nie na Ciebie, a na nich! :P A tak serio to się wyprowadź, znajdź se przyjaciół, chłopa, a o tych gównach najlepiej zapomnij!

wyprowadź się jak najdalej żeby nie przylazła do Ciebie po opiekę na starość , oni nie przyłażą do tych kochanych dzieci , bo nie chcą im robić problemów

:( potów nie matka:( żyj swoim zycie o nich zapomnij