Ujawnić się i zapytać czy czekać na sms?

Mieliśmy się umówić na kawę. Wymieniliśmy się numerami i ONA napisała że da mi znać. Ale jest teraz dostępna i nie wiem czy ujawnić się i zapytać czy czekać na tego smsa. Jak myślicie?

Czekaj. Jesli bedzie chciala to sie odezwie. Nie rob z siebie desperata.

A może ona się rozmyśliła a tak bym ją jeszcze przekonał

nie pytaj, ma się odezwać.

A jeśli wejde na dostępny to zagadać coś wtedy? Może tylko pogadać a nic nie wspominać o spotkaniu.

Nie przekonasz ja w ten sposob. No chyba ze wiesz, ze cierpi na amnezje to wtedy takie odezwanie sie mialoby sens.

Mogles Ty zaproponowac, ze sie odezwiesz to bylbys w bardziej komfortowej sytuacji, a tak to po frytkach. Musisz czekac. Powodzenia.

Mogłem, tylko że ja napisałem że jeśli chodzi o mój czas to jestem do dyspozycji a ona musiała się rozmówić z kimś tam tak więc wyszło że to ona ma mi dać znać.

No to teraz sobie mysli pewnie, ze jak jestes do dyspozycji to nie trzeba sie spieszyc. Po co tak gadales?

Nie wiem tak wyszło, ale porównując ją do innych kobiet to strasznie chce się spotkać. Ja napisałem do niej w pon żeby spotkać się w środę a ona później napisała że może jeszcze w pon byśmy się spotkali ale ja nie mogłem, a dzisiaj ktoś tam ma do niej przyjechać i właśnie ma dać mi znać konkretnie kiedy się spotkamy.

To troche zmienia sytuacje. Skoro Ty odmowiles to odezwij sie wtedy i zaproponuj inny termin.

Albo dopytaj sie o ta srode. Powiedz, ze nie wiesz czy sie w koncu macie spotkac czy nie. Tylko nie narzucaj sie az tak mocno.

No i zrob najlepiej tak zeby usatlic juz sztywno dzien i juz nie mow ze Ci nei pasuje, bo pomysli ze jestes niepowaznym czlowiekiem.

Dziekuje za pomoc:)

Już sam nie wiem co mam zrobić. Ja podałem konkretny termin spotkania w środę, godzinę, miejsce, ona się zgodziła. Później gdy mnie nie było to napisała że może dzisiaj tzn w pon się możemy spotkać bo ma wolny wieczór. Jak wróciłem to napisałem szkoda że mnie nie było bo i mogłobyć dzisiaj, no i mamy się spotkać albo dzisiaj albo jutro, zależy to od tego jak potoczy się jej sytuacja z kimś tam, jakimś krewnym. I napisała wczoraj, że: da mi KONKRETNIE jutro znać co i jak" więc myślę że jakiekolwiek pisanie do niej już chyba nie ma sensu. dobrze ktoś napisał że zrobie tylko z siebie desperata a to ją może zniechęcić.

Poczekaj do konca dnia i sie zapytaj. Jak bedzie cos krecic to daj sobie z nia spokoj. Miales nei robic z siebie desperata w przypadku, gdybys umawial sie pierwszy raz. Teraz tez nie rob, ale skoro sie umawialiscie to mozesz sie dopytac jesli mimo, ze miala Ci odpisac, nei zrobila tego. Rozumiesz?

Ok, dzięki za pomoc

Najgorsze jest to że nawet jak dziewczyna wydaje się być bardzo chętna na spotkanie to i tak wszystko może odwrócić się o 180 stopni. Już nie raz miałem taką sytuację że "coś mi wypadło" i zero innych propozycji.