Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sxrfggcj

pytanie na jutro do szkoły

Polecane posty

Gość sxrfggcj

dlaczego jednorazowa dawka gazu cieplarnianego może nie wywołać zmian nawet jeśli jest duża???? Pomoże ktoś? ;) tylko prosze o poważne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dama_bez_łasiczki_
W ramach zwalczania "efektu cieplarnianego" ONZ powołała międzynarodową komisję do spraw zmian klimatycznych IPCC (Intergovernmental Panel on Climate Change). Zadaniem tej komisji jest koordynacja badań naukowych nad przyczynami i skutkami pojawienia się niekorzystnych zmian klimatycznych w XX wieku. Docelowym zadaniem komisji ma być wskazanie skutecznej strategii dostosowania gospodarki światowej do zmian klimatycznych, jak też możliwości ograniczenia tych zmian. Trzeci raport w sprawie "efektu cieplarnianego" ukazał się w 2001 roku, po dziesięciu latach wytężonych wysiłków tysięcy naukowców z całego świata. Końcowe wnioski podsumowania, skierowanego do polityków decydujących o przyszłości świata, zawarte są w kilku ważnych konkluzjach: 1. Ocieplenie klimatu jest stwierdzone jako efekt wynikający z antropogenicznej emisji gazów cieplarnianych. 2. Niezależnie od sposobu realizacji światowej polityki gospodarczej temperatura powierzchni Ziemi będzie rosnąć przez setki lat. 3. Osłabienie niekorzystnych dla gospodarki zmian klimatycznych wymaga ograniczenia emisji gazów cieplarnianych znacznie radykalniejszej niż planowana w ramach porozumień z Kioto. 4. Obok działań na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych należy podjąć kroki w celu dostosowania gospodarki światowej do przewidywanych zmian klimatu. Zapowiedź katastrofy klimatycznej poparta jest kilku tysiącami stron podsumowań analiz klimatologów z wszystkich liczących się ośrodków badawczych. Dokumentacja prac badawczych obejmuje miliony stron opracowań naukowych i dziesiątki modeli komputerowych, które opisują stan atmosfery oraz czynniki klimatyczne wpływające na biosferę ziemską. Nie można dziwić się politykom, że uznali naukowe dyrektywy dla kreacji nowej polityki gospodarczej za dobrze udokumentowane. Jednak przyrodnikom brakuje w tej dokumentacji wystarczająco jasnego zobrazowania udziału oceanu światowego w równowadze energetycznej powierzchni Ziemi i atmosfery. Od dawna ekolodzy wysuwają żądanie precyzyjnego opisu uczestnictwa biosfery ziemskiej w procesach emisji i wiązania CO2 i metanu. Nadal można wskazać wiele niedoskonałości opisu aktualnego stanu klimatu, jak też niepewność projekcji zmian do mniej i bardziej odległej przyszłości. Nie oznacza to jednak, że polityka ograniczania emisji gazów cieplarnianych jest obiektem poważnej krytyki w środowisku naukowym. Przezorność nakazuje zminimalizować presję gospodarki na środowisko, nawet jeśli dokumentacja uzasadniająca tę dyrektywę może w przyszłości okazać się niepełną. Zielona Gospodarka jest od początku zaangażowana w budowę systemu ochrony klimatu na Ziemi. Dziesiątki specjalności zawodowych i aktywności gospodarczych zawdzięcza swoje zaistnienie w ekonomice globalnej tylko idei "zbawienia naszego świata" przy pomocy ekoenergetyki. Wymienić trzeba najważniejsze spośród ekotechnologii, które mają zawrócić nas z drogi do katastrofy klimatycznej. 1. Biopaliwa - obsiano miliony hektarów upraw energetycznych w celu zastąpienia paliw kopalnych. Energia słoneczna jest przetwarzana na biomasę, która asymiluje CO2 z atmosfery. Następne spalenie biomasy (w celu pozyskania energii) uwalnia CO2, ale ten będzie znów zużyty w kolejnym cyklu uprawy energetycznej. 2. Energia słoneczna - powstały już farmy słoneczne zdolne do komercyjnego wytwarzania energii cieplnej lub elektrycznej dzięki bezpośredniej przemianie promieniowania w najrozmaitszych specjalnie zbudowanych urządzeniach. 3. Energia wiatru i fal morskich - jedna z najszybciej rosnących gałęzi energetyki odnawialnej, która wprost wykorzystuje zjawiska klimatyczne w celu wytwarzania energii elektrycznej. 4. Elektrownie wodne - najstarsza forma energetyki, której renesans zawdzięczamy polityce ograniczania emisji. 5. Energia jądrowa - całkowicie wolna od emisji CO2, jedyna z tradycyjnych branż energetyki, która nie będzie ograniczana w związku z "efektem cieplarnianym" Energetyka alternatywna wobec spalania paliw kopalnych jest już ważnym uczestnikiem rynku energii. Zatrudnia miliony osób, wśród których jest kadra inżynierska z najwyższej półki. Włącza do rynku pracy również znaczną grupę pracowników o niskich kwalifikacjach. Otoczona atmosferą posłannictwa, umocowana na bazie odkryć ekologii, wspierana niepoliczalnymi fundacjami rządowymi, dobroczynnymi i komercyjnymi, ekoenergetyka staje się elementem kulturowym ery postindustrialnej. Na tle solidarnej akcji wszystkich państw uprzemysłowionych odstają dwa wyjątki. USA nie ratyfikowały protokołu o ograniczeniu emisji CO2, pomimo że energetyka odnawialna odniosła tam największy sukces rynkowy. Polska tymczasem nie robi nic w celu ograniczenia emisji poprzez zwiększenie udziału energetyki alternatywnej do spalania węgla. Pomimo, że protokół z Kioto ratyfikowała, a następnie weszła do Unii Europejskiej, która dyktuje najszybsze tempo redukcji emisji. Izolacja od tendencji w światowej energetyce ma w Polsce wymiar socjalny. Tradycja węglowej energetyki wywiera wpływ na poglądy polityków i środowisk naukowych wspierających politykę państwa. Nie oznacza to jednak, że polska Transformacja pozostała bez wpływu na ekomodernizację gospodarki. W czasie 15 lat dostoswania polskiej gospodarki do wymogów nakładanych przez akcesję do Unii Europejskiej zdarzyło się tu wiele akcji władz państwowych, zmierzających do obniżenia presji gospodarki na środowisko: Szkodliwe dla środowiska branże przemysłowe zmniejszyły skalę produkcji o ponad 60%. Wynegocjowano minimalne dopłaty dla rolnictwa, co zapewnia eliminację presji polskich rolników na rynek środków ochrony roślin. Rybołówstwo oceaniczne zlikwidowano całkowicie, a bałtyckie zmniejszono o połowę. Dwukrotnie poprawiły się parametry energooszczędności przemysłu, gospodarki komunalnej i budownictwa. Dopełnieniem wszystkich przemian może być udział środowisk naukowych w pracach analitycznych IPCC, co już zapowiada pojawienie się polskiego reprezentanta na tegorocznej 24 konferencji w Montrealu. Wprawdzie władze państwowe nie wykazują większego zainteresowania dyskusją o podstawach klimatycznej polityki światowej. Decyzje wydawane pod egidą ONZ i Unii Europejskiej przyjmują jako bezdyskusyjne. Jednak wśród polskich specjalistów debata nie słabnie, gdyż opinie alternatywne do powszechnie uznawanych za słuszne znajdują tu wielu zwolenników. Niezmiernie trudno jest polemizować z pierwszą w historii ludzkości globalną akcją na rzecz środowiska. Opinia, że akcja ta będzie kosztować gospodarkę globalną tysiące miliardów dolarów, nie wydaje się dość mocnym argumentem. Zwolennicy "efektu cieplarnianego" są gotowi ponieść największe ofiary (w imieniu społeczności narodowych) w celu spełnienia misji "zbawienia Ziemi". Tym chętniej, że znaczna część tych sum przypuszczalnie trafi do ich własnych kieszeni. Ryzyko związane z próbą podważenia aksjomatu (jakim już jest antropogeniczny charakter zmian klimatycznych) wstrzymuje dyskusję w środowisku przyrodników. Widoczne wady logiczne dowodów na słuszność hipotezy są przedstawiane przez nieliczne grupy ekologów zawodowych, pochodzących z obu nacji opozycyjnych wobec polityki światowej. Amerykanie mają dostęp do niedawno ujawnionych oceanologicznych dokumentacji marynarki, które już doprowadziły do rewolucyjnych zmian w poglądach na ekosystem oceanu. Polacy natomiast uzyskali status niezależnego obserwatora dzięki oddzieleniu od procesu decyzyjnego. Wszelkie działania proekologiczne w Polsce toczą się pod dyktando wymagań Unii Europejskiej, więc polscy specjaliści mogą wyrażać opinie nie skalane ukierunkowaniem komercyjnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×