Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co tu robic????bb

nie lubię seksu... z nim...

Polecane posty

Gość i co tu robic????bb

lubię seks, masturbację, ale nie z nim... no tak zwyczajnie, nie odpowiada mi, nie dobralismy się pod tym wzgledem, a jestesmy ze sobą 6 lat, z innymi miałam orgazmy, mam jak sie sama masturbuję, probowalismy roznych rzeczy, ale seks z nim nie sprawia mi zadnej przyjemnosci. Już go nawet unikam. Kocham swojego faceta, dogadujemy się świetnie, a seks to porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
nie chce go zdradzac, nie chce tez zeby on mnie zdradzał, brakuje chemii w tych sprawach,, ostatnio kochalismy sie dwa tygodnie temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
on nie jest kiepski, nie ma też małego, wiem ze problem tkwi w psychice, ale może ktoś coś doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałamm..
byłam z facetem 3 lata i miałam to samo, a wiesz co ja zrobiłąm...pprostu go zdradzilam, bo brakowalo mi zajeb....seksu,obawiam sie, ze i Ty zrobisz to samo, ale z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wszystko rozumiem ,tylko jedna rzecz mi tu nie gra!a na początku znajomości nie przeszkadzał Ci jego penis i inne rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
albo on zdradzi albo ja jak nic z tym nie zrobimy doskonale o tym wiem wiec probuje znalezc jakis sposob zeby tak nie było jak sie masturbuje to dochodze w 2-3 minuty, on potrafi minetke robic mi 20 minut i nic z tego wkurzam sie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałamm.
pewnie napiszesz,ze go nie zdradzisz bo go kochasz!, ja tez tak mowiłam, ale stało sie i zrobiłam to swiadomie, a sex okazala sie cudowny z obecnym juz mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
zdradze go choc nie chce, mam dosyc meczenia sie, on tez sie z tym meczy, najlepszy byłby otwarty zwiazek, bo pod kazdym innym wzgledem jest cudownie a seks jest beznadfziejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałamm.
trudno będzie.może to faktycznie w głowie siedzi, rozmawialiście?wcześniej też tak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
zajeta poczatkowo kiepski seks tlumaczylam sobie tym ze slabo sie znamy, dogramy sie itd. zakochalismy sie w sobie i probowalismy to zmienic, ale d o tej pory sie nie udalo, a jest wrecz gorzej, bo ja juz nie mam w ogole uprawiac seksu skoro nie mam z niego przyjemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania olisa
a jak się masturbujesz, bo bym chciała też sie zaspokoić, a facet jest tylko jeden dzien w tygodniu i nawet nie mamy gdzie tego zrobić, a chce mi sie potfornie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
rozmawiamy, rozmawiamy, radzilam sie nawet ginekologa, ktory stwierdzil, że to wina psychiki, tylko nie wiem czemu psy chiki, skoro go kocham, jest cudownie w kazdym innym aspekcie, nie mialam nigdy wczesniej tak z innymi facetemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałamm.
ale musicie cos z tym zrobic, bo zdrada sie wkradnie, naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
też tak miałam i też to sobie z początku tłumaczyłam tym, że jeszcze słabo znamy nawzajem swoje ciała i potrzeby, ale z biegiem czasu wcale nie było lepiej. mimo, że mówiłam czego i jak chce, on za cholerę nie mógł zapamiętać i za każdym razem od początku trzeba mu było powtarzać. nie wiem, czy miał w dupie moje potrzeby, czy po prostu kiepską pamięć, ale zaczęłam unikać seksu z nim jeszcze zanim ten seks na dobre się nie zaczął. nawet chyba założyłam na kafe taki sam temat jak Twój. wytrzymaliśmy tak rok i się rozstaliśmy. on miał pretensje, że nie lubię seksu (lubię, ale nie z nim), mnie się nie chciało zmuszać do czegoś, co nie dawało satysfakcji i związek szlag trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
wiem ze trzeba cos z tym zrobic ale nie wiem co, romantycznie było, dziko tez, po alkoholu, na trzezwo, rozne pozycje no praktzcynie wsyzstko, w koncu to 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu robic????bb
dzis na pomaranczowo on nibz wsyzstko pamieta, robi itd. ale dla mnie to nie ma sensu, nie kocham sie juy teray y nim bo po co skoro nie czuje sie spelniona nie bede sie zmuszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoiczny_fafik
przynajmniej go kochasz ;) u mnie ani to, ani seks. nudne flaki z olejem, a na horyzoncie to samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co tu robic????bb Jak to- co robić ? ROZSTAĆ SIĘ PÓKI JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO !!!!!! Nie stworzycie szczęśliwego małżeństwa jeżeli wasz związek ma być oparty na zdradzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoiczny_fafik
wątpię żebyś go kochała. kobieta zakochana *zniesie* nawet małego kutasa, problemy z erekcją, wczesny wytrysk, bo będzie zapatrzona w swojego partnera pod innymi względami. u ciebie problem jest głębszy. możesz sobie nie zdawać z tego sprawy, że twoje uczucie się wypaliło, ale biologii i suchej cipki nie oszukasz - wszystko do czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiinaa.
Szczęśliwy związek = zgranie zarówno w sferze emocjonalnej jak i cielesnej. Jeśli zgranie jest tylko w jednej z tych sfer to prędzej czy później i tak wszystko szlag trafi. Mówię to z własnego doświadczenia. Więc radziła bym, choć wiem, że to trudne byś jak najszybciej zakończyła ten związek bo nie ma sensu byście się oboje męczyli i próbowali budować tzw "dom na piasku". Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×