Koniec swiata coraz blizej

coś jebło w Ziemię i powiedzmy 60% populacji zginęło, wszystkie korporacje by wymiotło, polityków, celebrytów, nie byłoby internetu, TV ani radia

Napisałam w innym wątku o innych datach. Niedawno czytałam, że ok 2570 albo 2590 zaczną się dziać rzeczy opisane w apokalipsie a koniec świata będzie z 500 lat później ok 3-tysiące któregoś tam, dokładnych dat nie pamiętam. Były też tam jakieś inne daty, bo i przepowiadających było kilku, ale raczej odległe i tak samo prawdopodobne jak te daty, które już były :-)

wedlug mnie, wspolczesna cywilizacja jest za bardzo rowinieta, ze chyba nie poradzilibysmy sobie np. bez pradu ok 2-3 miesiecy.

*rozwinieta

koniec koniec!!! -> rozwinięta? gdyby była tak bardzo rozwinięta to poradziłaby sobie, różnimy sie od tych co z włóczniami za mamutami biegali tym, że mamy komputery i samochody...

Ale to nie Majowie obliczyli datę końca świata, tylko ludzie , którzy badali tę ich cywilizację i źle zinterpretowali kalendarz. Było też w tv ostatnio o tym, że współcześni majowie mówili o tym kalendarzu i że kończy się wg. Nich jakaś tam era i zaczyna się era męsko-żeńska coś takiego.

mialam na mysli, ze za bardzo polegamy na technice i pradzie. Wyobraz sobie, ze gdyby burza sloneczna zniszczyla wszystkie transformatory itd, itp, to jabysmy byli w stanie funkcjnowac?

niektórzy naukowcy podobno obawiają się silnej burzy w tym lub przyszłym roku, może być nawet tak silna, jak ta z 1859

dark energy, tal wlasnie o tym pisze :) No, nie byloby wtedy zbyt rozowo!

ciiekawe czy elektrownie atomowe, te starego typu by to w miarę zniosły, czy bum

prawdopodobnie nie... Ciekawi mnie to od dawna, nie chce panikowac, ale cos w tym jest ;-)

nie zaden koniec swiata to propaganda tylko conajwyzej bedzie jakas katastrofa albo wojna sie zacznie za duzy rozglos z tym,ja nie wierze bo to nie logiczne bo gdyy mial byc koniec to by byl jeden powod a nie wszystkie naraz..a to nibiru,a to majowie,a to przebiegunowanie,a to to a to śmo..przestancie więc panikowac

nikt nie panikuje ;) po prostu dyskutujemy :)