Tak bym chciała mieć odwagę po prostu się roztyć...

Kocham jeść i strasznie ciężko przychodzi mi odmówienie sobie czegoś. Od 4 dni jestem na diecie i niby nie idzie mi źle, ale cały czas mam ochotę na coś słodkiego albo jakieś chipsy czy coś. Póki co gruba nie jestem, ale ostatnio urósł mi brzuch, więc postanowiłam coś z tym zrobić, ale nie wiem ile jeszcze wytrzymam....

A jaka dieta?

Też bardzo lubie jeść, dogadzać sobie różnymi przysmakami. Dodatkowo moja druga połówka jest z zawodu kucharzem więc warunków do diety nie mam ;p Takie osoby jak my muszą poprostu dużo się ruszać. Nie ma nic złego w jedzeniu, jeśli jest się aktywnym.

wytrzymasz... dasz rade... kobiety z ladnym brzuszkiem sa zajebiste..

Dieta pt. "Nie żryj tyle" :)

No nie mogę... ''mieć odwagę się roztyć'' :D Ha, ha, ha! Po prostu jedz, ale też się ruszaj. Naprawdę wtedy się nie przytyje ( chociaż może zależy od uwarunkowań). Ja sobie zjem rano, np. kawałek czekolady, ale pójdę w tym dniu na bieżnię. A jak mam taki dzień, iż wiem, że idę do kina (i będę jadła popcorn itp.) czy na imprezkę i będą wieczorne chipsy/paluszki/sałatki/alkohol to jem na obiad tylko lekką zupę lub kanapkę. Wszystko jest dla ludzi, ale z rozwagą...