rozwarcie na 7 cm i brak skurczy

Witam jestem w 38 mies.ciąży byłam u ginekologa i stwierdził że mam 7cm.rozwarcia kazał mi jechać do domu i czekać na skurcze ale skurczy wciąż brak. a to już 4 dni mineły trochę sie martwię żeby nic się nie stało. miała któraś z was taką sytuacje? proszę o odpowiedż

szpitala. niedobrze jest chodzić z tak dużym rozwarciem

Pewnie nie jesteś w Polsce?

Jestem. i nie wiem co mam robić oni każą mi czekać

To dziwne bardzo że nie wysłał cię do szpitala. A sama nie możesz podjechać do szpitala na kontrolę? Może się trafi ktoś rozsądniejszy?

Byłam w szpitalu ale nie małam zadnych skurczy wiec wysłali mnie do domu i kazali czekać..mowili tylko ze niedługo powinno sie coś ruszyć bo dziecko jest prawie na wierzchu .ale nic sie nie rusza do tej pory

jedz do szpitala niech ci dadza oxy na skurcze!! poglupieli ci lekarze w tym kraju czy co?

pytałam ale powiedzieli ze nie ma potrzeby podawania kroplówki bo mam jeszcze niecały tydzień do porodu

nie wierze że chodzisz z 7cm rozwarciem - to nie realne i może dojść do zakażenia wewnątrzmacicznego... ja miałam 2,5 cm i leżałam na patologii

Ja leżałam tydzień na patologii bo byłam już " przeterminowana " a jak się zaczęło i miałam już skurcze co 3 minuty to miałam rozwarcie na 2 cm - sytuacja odwrotna, ale też mi się nie chce wierzyć, że chodzić z 7 cm.

jak tak chodzisz to ja bym na twoim miejscu pojechała i poudawała że mnie boli że czuję tępy ból a dziecko coś inaczej się rusza na bank cię zostawią następnego dnia im się znudzisz i podadzą ci coś na wywołanie

w tamten czwartek miałm rozwarcie na 4cm.nastepna wizytę miałam we wtorek i miałm 7cm.zostawili mnie w szpitali i czekali na skurcze ..niestety nic sie nie działo wiec wypuścili i kazali czekać.. boje sie bardzo bo czytałam o tych zakażeniach ale co mam zrobić?jutro jade na ktg.ale nie odczuwam nic niepokojacego wiec napewno znowu bedą kazali wrócić do domu

popieram wpis wyżej - naściemniaj coś że cię kłuje itd żeby cię zostawili - przynajmniej ci się szybki porod szykuje - 7cm to kobiety osiągają nieraz po 12 godzinach męczarni...

kobieto jedź na izbe przyjec i nie daj sie z niej wykopać. dziecko trzeba monitorować z takim rozwarciem

że autorka chodzi z tak dużym rozwarciem jednak skurcze parte moga zacząć lada chwila więc chyba powinni zatrzymać autorkę w szpitalu . Dziwi mnie lekarz który każe w domu czekać na bóle które przy rozwieraniu moga wogóle nie nadejść , nawet jak będzie pełne 10 cm i wtedy dopiero nie będzie czasu na dojazd do szpitala bo ciężko będzie się poruszać autorce praktycznie w głową w kroczu. Kiedyś widziałam na you tube filmik jak kobieta spacerowała po Ikei w zaawansowanej ciąży i nagle z krzykiem upadła i okazało się że własnie ma parte i po chwili dziecko było już na rękach jednej z kobiet która pomogła . Myślę autorko że powinnaś domagać się pozostawienia ciebie na izbie przyjęć i możesz nawet powiedzieć że bóle już czujesz i wcale byś nie skłamała bo przy takim rozwarciu to one realnie były by już spore :)

Kurde ze strachu to bym sie chyba posrala na twoim miejscu :/ jak ci pecherz na ten przyklad peknie,to praktycznie za chwipe bedziesz miec pelne rozwarcie. Idz do szpitala pochodz chwile po schodach,a potem niezaleznie od efektu kazz soba cos zrobic.