Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gradar

potrzebuję pogadać

Polecane posty

Bądź dzielna. dasz radę z tą sytuacją. ja pamiętam jak w moim życiu wszystko się zawaliło i zostałem sam, ale można sobie poradzić. musisz tylko wieżyć w siebie! to najwazniejsze. dziś jakoś inaczej podchodzę do świata. jekoś wszystko wydaje się być łatwiejsze i jaśniejsze. postanów coś i dąż do tego, bo najgorsze co może być to brak celu, bez niego nic nie osiągniesz, bo możesz go minąć nie wiedząc nawet, że jest tuż obok!!! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziara84
trzecia świnka - ja mam męża, córkę i co z tego?? Próbowałam pogadać z mężem o tym co mnie gryzie... od ponad roku wpadam w depresję właśnie przez niego... Zrobił błąd ale nie potrafi zmierzyć się z jego konsekwencjami. Ja przeżyłam to bardzo. Czy mam wyrzuty sumienia rozmawiając z obcymi na tematy różne - NIE!! Bo próbowałam pogadać z mężem który na to że mam problem odpowiadał "o ty masz problem nie ja więc musisz sobie jakoś poradzić". Czasami jest ok, czasami wydaje się że jest ok a we mnie się gotuje bo wiem że nie mam wsparcia w nim. Niby mówi, że jak chce pogadać to mogę w każdej chwili ale jak dochodzi do rozmowy to kończy się albo kłótnia, albo milczeniem (bo nie ma nic do powiedzenia). Kiedyś byl moim przyjacielem, zawsze mogłam na niego liczyć. Po tym jak mnie okłamał ok 1,5 roku temu nie potrafię mu zaufać a on mi w tym nie pomaga. Twierdzi że mnie kocha i chce być ze mną, ale kiedyś mówiliśmy sobie wszystko i gadaliśmy o wszystkim teraz tego nie ma czego mi strasznie brakuje... Czasami obca osoba potrafi spojrzeć na temat z innej strony ... nie zawsze takie rozmowy muszą prowadzić do zdrady (do tanga trzeba dwojga).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzecia świnka - ja mam męża, córkę i co z tego?? Próbowałam pogadać z mężem o tym co mnie gryzie... od ponad roku wpadam w depresję właśnie przez niego... Zrobił błąd ale nie potrafi zmierzyć się z jego konsekwencjami. Ja przeżyłam to bardzo. Czy mam wyrzuty sumienia rozmawiając z obcymi na tematy różne - NIE!! Bo próbowałam pogadać z mężem który na to że mam problem odpowiadał "o ty masz problem nie ja więc musisz sobie jakoś poradzić". Czasami jest ok, czasami wydaje się że jest ok a we mnie się gotuje bo wiem że nie mam wsparcia w nim. Niby mówi, że jak chce pogadać to mogę w każdej chwili ale jak dochodzi do rozmowy to kończy się albo kłótnia, albo milczeniem (bo nie ma nic do powiedzenia). Kiedyś byl moim przyjacielem, zawsze mogłam na niego liczyć. Po tym jak mnie okłamał ok 1,5 roku temu nie potrafię mu zaufać a on mi w tym nie pomaga. Twierdzi że mnie kocha i chce być ze mną, ale kiedyś mówiliśmy sobie wszystko i gadaliśmy o wszystkim teraz tego nie ma czego mi strasznie brakuje... Czasami obca osoba potrafi spojrzeć na temat z innej strony ... nie zawsze takie rozmowy muszą prowadzić do zdrady (do tanga trzeba dwojga).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda z gazem
Cieszę się, że autor założył taki temat i mam nadzieję, że tu będę wpadała czasem. Też jestem mężatką, mamy dziecko, a rzeczywistość powoli chyba zabija nasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×