wasze przygody z młodszymi

Zacznę od siebie. W ub. roku po dłuższym związku chciałam odreagować i nawiązałam znajomość z chłopakiem (21 lat). Myślałam, że będzie się dało zdrowo zaszaleć. On jakiś taki poukładany, ale myślałam, że go rozkręcę. Jedziemy na imprezę, a jemu przeszkadza, a to że za głośno muzykę włączyłam a to że położyłam nogi na fotel czy na deskę. Jedziemy na pogrzeb czy na imprezę? Spotykaliśmy się 2 tygodnie, ale chyba warto było chociaż spróbować...

Moze woń dochodząca z Twoich kończych dolnych nie była wysokich lotów?

miałam paru młodszych facetów, ale tylko na sex - no cóż - nie tylko faceci lubią młode ciałka

Mie pociągają starsi faceci:o

wredniucha: ja też liczyłam na jakieś szybkie akcje, ale tutaj tego nie było. Na początku podobało mi się, że on taki ułożony, ale szybko zaczęło mnie to wkurwiać...

w ogóle jakieś takie dziwne uczucie, spotykać się z kimś 7 lat młodszym.

Czułabym się jak stara rozklepiocha:o

po prostu źle trafiłaś - ale po jednym razie nie wyciągaj pochopnych opinii - znajdź jeszcze pięciu innych - wtedy pogadamy a tak na marginesie - dlaczego dziwne - bo facet z młodszą o 7 lat to normalne, a my mamy być gorsze?

wredniucha: po prostu ja jakoś dziwnie się z tym czułam. Zazwyczaj to młodsza osoba jest bardziej szalona, a tutaj było dokładnie odwrotnie.

wredniucha - ale to zależy od przedziału wiekowego, bo jeśli kobieta ma np. 38 a facet 31, no to już jest w miarę ułożony (samodzielny, itp.), a 21 latek to jeszcze praktycznie dziecko.

wredniucha: a u Ciebie jak wyglądały te przygody?

mnie się młodsi kojarzą z beznadziejnym zakochaniem, naiwnością itd. nic dobrego mi jeszcze nie przyszło z relacji z młodszym oni po prostu nie potrafią związać się "tylko dla seksu" zbyt szybko się angażują dlatego lepsi na takie gierki są starsi aczkolwiek JUŻ mnie to nie dotyczy jestem już mężatką

po rozwodzie z pierwszym mężem (zdradzał mnie i uważał się za kogoś lepszego od wszystkich) postanowiłam trochę sexualnie poszaleć - wcześniej byłam zastraszoną kurą domową - po tym s-experymencie trwającym ok 2 lat diametralnie zmienił mi się światopogląd i podejście do życia - uwierzyłam w siebie

napiszesz coś o tych szaleństwach?

niestety opisu zapasów łóżkowych nie będzie

nie chodzi mi o to. Raczej o to z kim się umawiałaś, w jaki sposób, gdzie ich poznawałaś...

mój ma 38 ja troochę wiecej - jest super

up

karola-83 - a dla Ciebie wiek (im mniej, tym lepiej) jest jednoznaczny z umiejętnością zaszalenia i zabawy? :P

jordanick: zawsze myślałam, że im ktoś jest młodszy, tym bardziej lubi zaszaleć...

E-tam, nie ma co wrzucać wszystkich do jednego worka, a szczególnie jeśli chodzi Tobie o zabawy "łóżkowe" to raczej ten starszy jest lepszy, bo taki młodziak to pewnie jeszcze raczkuje ;) A jak starszy, samodzielny to pewny siebie, wie czego kobieta chce, wie jak się zachować i się z nią zabawić - to tak na swoim przykładzie piszę ;) A Ty czego potrzebujesz na tę chwilę, stabilności, czy odskoczni?